Witam,
Mam pewien problem z jazdą na benzynie. Gdy jadę w pewnym momencie samochód jest "zatykany", nie reaguje na wciskanie gazu, dopiero po chwili i ciągłym wciskaniu pedała gazu samochód tak jakby przeskakuje i znów zaczyna normalnie pracować. Jednak problem się powtarza i samochód nadal przytyka. Czyżby filtr paliwa?
Drugi problem dotyczy LPG. Jutro wybieram się do gazownika. Zobaczymy, czy coś poradzą. Otóż. Instalacja oparta o Bingo M ze zwykłą centralką gazu. Czerwona dioda i dioda zielona. Gaz/Benzyna. Mój problem polega na tym, że gdy zwiększam obroty, słyszę "pstryk" i samochód chwilowo przełącza się na gaz lecz trwa to dosłownie sekunde i wraca do stanu na benzynie. Czasami diody szaleją, tzn. nie zapalają się wogóle, a pstrykanie jest słyszalne i dochodzi do chwilowego przełączenia na gaz po czym wracam na benzynę. Cewki wymienione, przewody także, filtr powietrza, przekaźniki, świecie. Jakieś pomysły? Wydaje mi się, że problem tkwi albo w przewodach, tzn. gdzieś zapodawane jest złe napięcie lub brak, a może bezpieczniki w instalacji? Jutro spróbuje się dowiedzieć o ile dojade oczywiście
