|
Obecny czas: 16 Cze 2025, 12:50
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 7 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
sanczo |
#629845 Wysłany:
06 Gru 2012, 23:26; Temat postu: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Sympatyk kropek |
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: S
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 06 Gru 2012, Posty: 13
|
Witam! Stałem się nowym posiadaczem czerwonej kropki S z silnikiem 1.1. Rocznik 97. Kropka ma 170k przebiegu co jest raczej faktycznym stanem  . Niestety, Pan od którego go kupowałem pare rzeczy zataił i teraz chce te rzeczy naprawic  Problem jest taki: Podczas normalnej jazdy, normalnego dodania gazu auto jedzie i przyśpiesza normalnie, jednak gdy na raz wcisnę głębiej pedał (albo podczas jazdy pod górę) w pewnym momencie całym autem zaczyna niemiłosierne telepać, a sam silnik zachowuje się jakby go dusiło?dławiło? Nie wiem jak to określić. Silnik wkręca się spokojnie na obroty jak umiarkowanie i z czasem coraz głębiej wciskam pedał, ale gdybym chciał raz mocniej go wykorzystać, to zaczyna się właśnie to telepanie i duszenie. Z czego to może wynikać? Spotkał się ktoś z czymś takim?! Z góry dziękuję za odpowiedź. I oczywiście serdecznie witam  Mam nadzieje że moje pierwsze autko chociaż te pare lat mi będzie służyło  Jedynie korozji się obawiam  Pozdrawiam
|
|
Góra |
|
 |
|
|
bunczu |
#629853 Wysłany:
06 Gru 2012, 23:52; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
Miałem podobny objaw na "kończących" się świecach. Przy gwałtownym dodaniu gazu, wciśnięciu do podłogi, przez ułamek sekundy jakby nie było mocy, a później "odlatywał".
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
 |
sanczo |
#630112 Wysłany:
08 Gru 2012, 15:54; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Sympatyk kropek |
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: S
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 06 Gru 2012, Posty: 13
|
No dokładni  Wymiana świec i kabli przy okazji pomogła  Dzięki wielkie!
|
|
Góra |
|
 |
bunczu |
#630113 Wysłany:
08 Gru 2012, 16:04; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
Z ciekawości - miałeś czyste świece czy może "mokre", czarne?
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
 |
Zyguś |
#630187 Wysłany:
08 Gru 2012, 22:47; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Puntoświr |
 |
Imię: Przemek
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: SX
Województwo: małopolskie [K]
Miejscowość: Oświęcim :) Rejestracja: 06 Sie 2011, Posty: 1757 Pomógł: 7
|
|
Góra |
|
 |
bunczu |
#630191 Wysłany:
08 Gru 2012, 23:16; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Puntoświr |
 |
Samochód: Inny
Silnik: Inny
Paliwo: Benzyna + LPG
Województwo: dolnośląskie [D]
Miejscowość: dolnośląskie. Rejestracja: 31 Lip 2011, Posty: 641 Pomógł: 10
|
Zyguś napisał(a): pewnie go zalewalo... Jeśli mu go zalewało to wymiana świec niewiele da - będzie i tak zalewać (siada kompresja, albo poszły uszczelniacze zaworowe, pierścienie).
_________________ "Ciocia jeździła nim sporadycznie, polecam" - auto z ukrytą wadą silnika.
|
|
Góra |
|
 |
sanczo |
#631229 Wysłany:
14 Gru 2012, 01:09; Temat postu: Re: Problem przy dodawaniu gazu. Jakby go dusiło? |
|
 |
Sympatyk kropek |
Samochód: Punto I 5d
Silnik: 1.1 8V 55KM
Paliwo: Benzyna
Wersja: S
Województwo: podkarpackie [R]
Rejestracja: 06 Gru 2012, Posty: 13
|
Dawno temu z tata mieliśmy seicento. Po swapie na 1.2 bodajże lambda zaczeła siadać i właśnie go zalewało. Podobne objawy, ale nie było to aż takie mocne jak w przypadku zalewania  Wymiania świec pomogła. Świece ani mokre ani czarne nie były. Może delikatnie brudne że tak powiem. Nic poza tym 
|
|
Góra |
|
 |
|
Strona 1 z 1
|
[ 7 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|