siema
dzis ku mojemu zdziwieniu zaczeła się lekko żarzyć / świecic momentami kontrolka oleju ;/
jest to punto elx 75kucy 1.2l
poziom oleju gdzieś 3/4 na bagnecie wiec chyba dosc? brak wycieków poza starym spod klawiaturki ale to raczej powodem nie jest
olej wymieniany 4tys temu oczywiście filtr też
z pierwszych dostrzerzeń:
jak depne mocniej to kontrolka gaśnie choc nie zawsze
i hmm zdaje mi sie ze słychać go ciut inaczej ale możne mi sie tylko zdawac przez to świecenie robie sie nadwrażliwy ;/
jak odepnę kabel z czujnika oleju to przestaje świecić - to normalne? nie powinna wtedy tez cały czas świecić?
od razu sprawdziłem tez korek czy niema budyniu na szczęście czysto
ma ktos jakis pomysł? czunjik? czy coś poważniejszego?
znajomy mowi ze na 90%czujnik i zebym sie nie przejmował ale ten silnik ma przejechane dopiero 60tys - jest u nas od nowosci:D wiec szkoda by było zeby sie zatarł...
z góry dzięki