Oststnoi wymieniłam równolegle świece, kable i w instslacji gazowej parownik. Teoretycznie pali ok. I teoretycznie wszystko powinno działać ok. Ale tak nie jest Na niskich obrotach szarpie, strzela, parska - katastrofa! Najgorzej w mieście. Gazownik twierdzi ze mimo wszystko to świece lub kable a nawet mozlwe ze aparat zaplonowy. Czy ktos miał z Was podobny problem? Jakie wstawiacie świece do zagazowanego kropka - podobno nie każde są dobre. Jakie kable? I czy aparat zapłonowy wymieniacie cały czy może wystarczy jakąś cewkę?

mi tez zaczyna strzelac w wydech jak za wysoki bieg jest
ja stawiam na cewke u siebie...
ale w sumie jeszcze nie chce ryzykowac i wymieniac... chetnie bym sie z kims zamienil cewka na 5 minut w celu przetestowania
moze ktos chetny ?:)

bardzo pomysłowo ja reflektuje na taka zamianę... ale troche daleko mam do zielonej góry :alien:

to teraz czekamy zeby sie ktos zlitowal i zglosil z naszych okolic

własnie wyczytałam na "naszym" forum, że to strzelanie i pierdzenie mojego kropka to moze być " dzieki" cewce zapłonowej - że nie za kazdym razem świeca daje iskre a jak wreszcie ja daje to wówczas skumulowany gaz wybucha z duzą siłą. I stąd to strzelanie, szarpanie, pierdzenie. potwierdzałoby to moje obawy o świece. Ktos miał podobne problemy? Wymienialiście cewkę? Czy cały aparat zapłonowy? Czytam forum ale cieżko mi dokopać sie do tematu mnie interesujacego. Wpisuje w wyszukiwarce "świece" i jakos niewiele mi odnajduje wątków... czyzbyście nie mieli z tym problemów???