Witam.

wczoraj padl mi akumulator. Punto odpalilo na pycha pojechalo wszystko git. wychodze z pracy po 8h (bylem w tym czasir na parkingu 2 razy aby go odpalic zeby sie podladowal) i nic. akumulator znowu padl kropka popchalismy i odpalil. dojechalem do domu, niedaleko jakies 5km max. podlaczylem akumulator celem naladowania. Wieczorem chcialem go jeszcze raz odpalil i nic, nawet nie kreci, kontrolki swieca, podczas proby odpalania slychac jedynie takie dziwne krotkie strzaly. nie wiem czy to wina juz calkiem slabego akumulatora czy raczej cos innego. czytalem gdzies ze jezeli podczas odpalania slychac wystrzaly to mopze to byc silniczek krokowy (czy jakos tak). Co moze byc przyczyna takiego zachowania mojego kropka?

druga sprawa jest taka: od dluzszego czasu zuwazylem ze na szybie pojawia mi sie tlusty nalot. nie pomaga na niego nawet za bardzo wlaczony nawiew. czy przyczyna tego moze byc zawalony filtr powietrza? albo nagrzewnica?

Tłusty nalot może być spowodowany pękniętą nagrzewnica z której paruje płyn chłodniczy i osadza się na szybie. Sprawdź czy nie ubywa Ci płynu chłodzącego

Co do odpalania to możliwe że po prostu padł już ostatecznie akumulator tym bardziej że jeździłeś na krótkich trasach i doładowywałeś go partiami a teraz nie da się już go naładować także auto nawet pod prostownikiem nie odpali. Sprawdź jakie będzie miał napięcie po nocy stania. Jeśli nie będzie trzymał napięcia to jeszcze dla pewności sprawdź upływ pradu- czy coś nie kradnie Ci prądu na postoju- jeśli upływ masz w normie prawdopodobnie akumulator jest do wymiany. Sprawdź później jeszcze ładowanie bo jeśli z tym masz problem to załatwisz także nowy akumulator w szybkim czasie.

U mnie wczoraj też zauważyłem tłusty nalot na szybie a poprzedni właściciel (bo kupiłem autko 2 dni temu) mówił że co jakiś czas trzeba dolewać płyn chłodniczy. Dziś jadę do mechanik na oględziny. Jaki koszt jest naprawy? wymiany? tej nagrzewnicy?

Zatem nagrzewnica może być pęknięta i paruje płyn osadzając się na szybie.
Nagrzewnica to nie jest duży koszt, za 50 zł da się już coś kupić, droższa może być jednak robocizna bo nie wiem jak w Punto I ale w Punto II trzeba zdemontować cały kokpit czyli oprócz deski kierownicę i inne gadżety takie jak radio.

Punto na pych się nie odpala, bo może pęknąć/przeskoczyć pasek rozrządu.