witam.

Zauważyłem że ostatnio coś mi obroty spadają i nie jest to nagminne.

Spadek obrotów następuje po przełączeniu na gaz gdy silnik jest jeszcze dość chłodny a gdy temperatura jest na tyle wysoka że układ zasilania gazem przełączy się już z benzyny.
Np gdy dojeżdżam do skrzyżowania i na chwilę muszę albo zwolnić do minimum albo zatrzymać się ( dojazd na sprzęgle bądź na biegu) i chwilowy postój na jałowym.

Obroty spadają tak nisko że albo silnik mi gaśnie gdy nie dodam gazu albo zaczyna się rodeo ( podskakiwanie i w końcu gaśnie)

Nie powtarza się to nagminnie ale jest to denerwujące i niestety mało przyjemne.

Znajomy doradził mi że problem może stanowić zbyt duża ilość powietrza jaka dochodzi do silnika ale podczas prób zatykania węża odpowiedzialnego za dostarczanie powietrza obroty wcale się nie zmieniały.

Więc w czym może tkwić problem?? Czy to wina gazu? czy też powinna zostać przeprowadzona regulacja gazu.

Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.

Proponuję podjechać do gaziarza na regulację gazu. Z tego co piszesz wnioskuję, że masz już trochę lepszą inst. gazową. Możesz spróbować pobawić się sam i delikatnie odkręcić srubę regulacyjną na reduktorze (ale zapamiętaj jej początkowe położenie aby ewentualnie wrócić do niego) Powinno to troche podnieść wolne obroty. Pozdrawiam

Czy jest to lepsza inst. to nie wiem. To jest moje pierwsze auto i w sumie zielonego pojęcia nie mam o żadnych naprawach Przynajmniej narazie.
Co do zabawy samemu hmm. No ja mam talent do psucia a to imadło się kiedyś popsuło a to jakąś srubę przekręciło

Mam nadzieję że regulacja pomoże bo moje zdolności manualne są na poziomie zerowym a jeszcze żebym wiedział gdzie znajduje się śruba regulacyjna na reduktorze to już by cud nad wisłą był.

Bardzo dziękuję za odpowiedź i w najbliższym czasie udam się do gazera.

Bogu niech będą dzięki za Punto forum pozdrawiam.

Też tak miałem. Póki co sam sobie podniosłem obroty kręcąc srubą na parowniku i nie gaśnie ale mimo wszystko musze podjechac do gaziarza, bo nie mam pojęcia jaką mieszanke mam teraz. Wiem tylko tyle ze nie gasnie.