|
Obecny czas: 16 Cze 2025, 20:09
|
Zobacz posty bez odpowiedzi | Zobacz aktywne tematy
|
Strona 1 z 1
|
[ 4 posty(ów) ] |
|
Autor |
Wiadomość |
tjsz |
#108521 Wysłany:
27 Mar 2008, 19:56; Temat postu: Autko nie chcialo odpalic... |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Giżycko Rejestracja: 08 Mar 2008, Posty: 129
|
Witam wszystkich!
Nie bylem pewien gdzie wrzucic moje pytanko ale postanowilem tutaj.
Otoz problem jest taki ze raz na jakis czas mam problem z odpaleniem kropka (1.1 1998).
Wczesniej jak nie moglem odpalic to zakrecilem drugi raz z wcisnietym pedalem gazu albo i nie i jakos autko odpalalo i potem juz bylo wszystko ok.
Dzis to juz byla porazka... rano normalnie odpalilem, pojezdzilem, zatrzymalem sie na ok 40 min i potem znow chcialem jechac. Autko stalo dwoma kolami na chodniki czyli troszke po skosie.
Usilnie krecilem rozrusznikiem chyba z 10x i nic. Nawet nie chcial zagadac. Zepchalem go na prosta i rowna droge i dalej to samo. Cos mnie tknelo zeby odkrecic korek wlewu paliwa. Podczas odkrecania uslyszalem intensywne syczenie i korek byl wypychany przez powietrze na zewnatrz. Po tej operacji autko bez zadnego gadania od razu odpalilo.
Wiem ze jest odpowietrzenie zbiornika paliwa, ale korek tez ma w sobie mechanizm do odpowietrzania. Czy wystarczy wymienic korek na nowy? Czy to moglo byc powodem takiego zachowania autka?
I dalej...
Jako ze nie moglem tego zostawic bez niczego...wyjalem korek do domku i zaczalem go rozbierac. Sa w nim 2 sprezynki, cos w stylu podkladki i kapturka a miedzy nimi uszczelka gumowa. Jedna sprezynka jest wieksza ale slabsza a druga mocniejsza i ona dociska te podkladki w pozycje zamknieta...
Na chwile obecna wyjalem z korka ta silna sprezynke zeby zaworek odpowietrzajacy chodzil luzno....
Czy w ogole dobrze zrobilem i dobrze zdjagnozowalem usterke? Czy moge smialo jezdzic bez tej sprezynki?
AHA....przy kazdym tankowaniu mialem taki sam efekt syczenia.
Przepraszam za dluugi post ale staram sie dokladnie opisywac problemy...
_________________ Pozdrawiam:
TOmcio
Punto I 1.1S benzyna, 1998
|
|
Góra |
|
 |
|
|
Xanthe |
#110119 Wysłany:
31 Mar 2008, 16:44; Temat postu: Re: Autko nie chcialo odpalic... |
|
 |
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 22 Sty 2008, Posty: 24
|
tjsz napisał(a): Witam wszystkich!
Otoz problem jest taki ze raz na jakis czas mam problem z odpaleniem kropka (1.1 1998). ...
Ja też mam podobny problem - rano samochód odpala bez problemu, natomiast po przejechaniu np. 20km i odstawieniu na 50 minut już nie odpala za pierwszym razem. Odpala od razu za drugim razem - newet za szybko jak dla mnie bo jak to się mówi "na dotyk".
Też mam "syczenie" po odkręceniu korka paliwa.
tjsz napisz czy usunięcie tej sprężynki coś dało.
Mi to wygląda na problem z doprowadzeniem paliwa, albo kropek po nocy jest po prostu wyspany i wypoczęty hehe
Aha spróbuj zrobić tak - przekręć kluczyk i jak uzyskasz gotowość do zapłonu (zgaśnie kontrolka wtrysku) wyłącz zapłon i włącz jeszcze raz. Mi jak zrobie tak 2,3 razy odpala za pierwszym razem.
Ostatnio edytowany przez Xanthe, 31 Mar 2008, 16:55, edytowano w sumie 1 raz
|
|
Góra |
|
 |
tjsz |
#110123 Wysłany:
31 Mar 2008, 16:51; Temat postu: |
|
 |
Puntoświr |
Miejscowość: Giżycko Rejestracja: 08 Mar 2008, Posty: 129
|
Witam!
O dziwo od momentu jak wyjalem ta sprzezynke (nie widac jej jak sie wyciagnie korek) wszystko jest normalnie. Jezdze dosc duzo po miescie, krotkie i dluzsze trasy i na razie brak wczesniejszych sytacji ze autko nie chce palic.
Ewidentnie jestem pewien ze korek praktycznie "wyskakiwal" mi z wlewu po jego odkreceniu. Byl tak szczelny ze zawor odpowietrzajacy w korku nie otwieral sie.
Moim zdaniem ogolna wina nie lezy w korku a byc moze w ukladzie odpowietrzajacym zbiornik paliwa. Byc moze jest przytkany, ale fakt faktem wyjecie tej sprezynki pomoglo 
_________________ Pozdrawiam:
TOmcio
Punto I 1.1S benzyna, 1998
|
|
Góra |
|
 |
Xanthe |
#110125 Wysłany:
31 Mar 2008, 17:00; Temat postu: |
|
 |
Sympatyk kropek |
Rejestracja: 22 Sty 2008, Posty: 24
|
tjsz napisał(a): Moim zdaniem ogolna wina nie lezy w korku a byc moze w ukladzie odpowietrzajacym zbiornik paliwa. Byc moze jest przytkany, ale fakt faktem wyjecie tej sprezynki pomoglo 
Fajnie może i mi pomoże wyciągnięcie tej sprężnyki, albo po prostu pojeżdżę trochę bez korka paliwa
Widocznie tak jak mówisz - układ odpowiedzialny z odpowietrzenie zbiornika paliwa jest niedrożny lub ma ograniczoną zdolność odprowadzania ciśnienia.
|
|
Góra |
|
 |
|
Strona 1 z 1
|
[ 4 posty(ów) ] |
|
|
Nie możesz zakładać nowych tematów na tym forum Nie możesz odpowiadać w tematach na tym forum Nie możesz edytować swoich postów na tym forum Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum Nie możesz dodawać załączników na tym forum
|
|