Czesc,
Mam Punto II 8v z 2000 r 60000 przebiegu.
Jakis czas temu z tylnego tłumika zaczelo dochodzic "brzęczenie". Pojechałem do zakładu, w którym wymieniałem tłumik (był jeszcze na gwaramcji). Okazał o się ze w tłumiku była niewielka porcelanowa grudka, która oderwała sie z katalizatora i przewędrowała do tylnego tłumika.
Co robić? Sądzicie ze na takim katalizatorze można jeszcze pojeździć - we właściwościach jezdnych nie czuję zadnych zmian?
A jeśli nie, to czy wykładąć kasę na nowy (w ASO jakies 2000 - 2500, w zwykłaych zakładach mówią, ze za 800 zl wymienią) czy montować strumienicę?

Z góry dzięki za rady.

Pozdr.

Struminnica szkoda pchc sie w koszty a pozatym nikt nie sprawdza czy masz katalizator

strumienica;))w przyszlym miesiacu rowniez planuje wymiane calego ukladyu od kata do samego konca z uwzglednieniem strumienicy oczywiscie nie kupuj dziadostwa na alegro jak juz chcesz to zrobic jedz do profesjonalnego zakladu tuningowego bo czasem zle dobrana strumienica wiecej klopotow zrobic niz pozytku

katalizator kosztuje koło 250zł plus montaż. montaż strumienicy nic nie daje w seryjnym samochodzie. a poza tym jeździj dokąd cały sie nie wysypie

Że tak wróce do tematu....


Gdzie koszuje tyle kat? Bo ja nowy znalazlem najtaniej w Reichu za 299 €