Auto:
Punto II 1.9 JTD ( 80 ) 2000r

Problem:
Na zimnym silniku samochód odpalił normalnie. Po przejechaniu ok. 3 km nagle zgasł, odpalił za pierwszym razem. Po przejechaniu ok 100 m sytuacja się powtórzyła i kolejny raz aż w końcu dojechałem do domu. Jak samochód gasł zapalała sie kotrolka z czerwonym silniczkiem. Po przekręceniu kluczyka kontrolka gasła. Zdarzyło się wcześniej że po krótkiej trasie nie chciał zapalić. Silnik kręcił, ale wogóle nie łapał. Pomogło wyjęcie na chwile przewodu(wężyka) przy filtrze paliwa (wchodzi z boku z prawej strony) i samochód odpalił normalnie.
Wymieniłem niedawno filtr paliwa i oleju.

Proszę o pomoc

Z góry dziękuje

Pozdrawiam

niewiem jak u ciebie, ale u mnie kontrolka "check engine" jest czerwona, i tyczy sie w głównej mierze wtrysków paliwa, chyba ze chodzi o inna kontrolke, np. woda w filtrze paliwa? bo takowa jest żółta

sorry mój błąd chodzi oczywiście o kolor czerwony

może układ Ci sie gdzieś zapowietrza?

u mnie sie tak dzialo jak siadl czujnik polozenia walu....

Ja też tak miałem jak mi siadł czujnik położenia wału.
Auto jeździ jak jest zimne ale jak się nagrzeje to gaśnie.
Z robocizną dałem 300 pln

superges ja dalem 200pln z robocizna..

Ale podczas jazdy jak zgasł Ci samochód to odrazu odpalał czy musiałeś poczekać aż ostygnie?
Mechanik z którym rozmawiałem mówił że jakby padł czujnik położenia wału to nie odpaliłbym go odrazu tylko musiałbym poczekać aż ostygnie

Ciężko dostać się do tego czujnika?


Pozdrawiam

a moze filtr paliwa zapchany

Dzisiaj miałem podobną sytuację. Przejechałem jakieś 3-4 km i zgasł mi silnik, odpaliłem go i po chwili zgasł znowu. Gdy zapaliłem go trzeci raz silnik chodził normalnie ale cały czas świeciła się czerwona kontrolka z wtrysku. Tak dojechałem kolejne 3 km do domu i postanowiłem wybrać się do serwisu Fiata. Gdy odpaliłem samochód bez problemu kontrolka zgasła i do wieczora wszystko sprawowało się bez zarzutu. Nie wiem czy to istotne ale chwilkę przed pierwszym zgaśnięciem bardzo ciężko chodziła mi kierownica, tak jakby nie działało wspomaganie.

NIESTETY TEŻ MAM PROBLEM Z Ą KONTROLKĄ BYŁEM SPRAWDZIĆ U KUMPLA NA KOMPIE W WARSZTACIE I MOŻE TO BYĆ BŁĄD W KOMPUTERZE USZKODZONY LUB COŚ JESZCZE NIE PAMIĘTAM W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE AUTO MI JUŻ 2 RAZY ZGASŁO W CZASIE JAZDY KONTROLKA NIERAZ WCALE NIE GAŚNIE A NIERAZ WCALE SIĘ NIE ZAPALA I MYŚLĘ NAD WYMIANĄ KOMPA W AUCIE ALE JESZCZE NIE PODJĄŁEM DECYZJI

Miałem rok temu podobne objawy - przygasanie i problem ze wspomaganiem. Winne okazały się problemy z podłączeniem akumulatora - wyczyszczenie klem i dobre dokręcenie pomogło.

Problem w tym że mój akumulator niema jeszcze nawet roku. Od ostatniego postu miałem cały czas spokój chociaż przejechałem prawie 1000 km. Dziś problem wrócił i co zauważyłem dodatkowo, dzieje się to przy naciskaniu pedału hamulca. Żeby było ciekawie po przejechaniu jakichś 5 km problem ustał.

bzdura totalna! Z autopsji wiem, że jak potrzyma się go na zapłonie 30-40 sek to zapali z popsutym czujnikiem niezależnie od temperatury silnika (ale lepiej tego nie praktykować, bo to śmierć dla rozrusznika i aku)


to wstrzymaj się jeszcze z tą decyzją. Podjęta pochopnie i "na pałe" klepnie Cie niepotrzebnie tylko po kieszeni. Na początek (jak poważnie rozmyślasz wymianę kompa) wymontował bym body kompa i centralkę wtryskową i wysłał bym ją do diagnozy do Pana Krzysztofa z KO-CARu w Tychach. Za diagnozę obu rzeczy nie weźmie więcej jak 100zł, ale potem śpisz spokojnie, że to nie to. (przypominam, że zakup nowego body-kompa to dopiero początek: trzeba go jeszcze przeprogramować w KO-CARze przed montażem)

[ Dodano: 10 Lis 2010 23:40 ]
P.S jaculek staraj się pisać bez Capsa tak na przyszłość