Witam wszystkich forumowiczów.

Po kupnie kropka (1.2 16V 80KM) mam mały problem. Gdy na wolnych obrotach dam na gaz to przy opadaniu obroty spadają do 500obr/min, dopiero po chwili wznoszą się do 700obr/min czasami nawet po przegazówce potrafią spaść poniżej 500obr i silnik gaśnie, dzieje się tak na ciepłym silniku. W czasie jazdy wszystko jest ok. Na wolnych również czasami trochę falują w okolicach 700obr. Czy macie jakieś przypuszczenia co mogło by być powodem?


Pozdrawiam

sprawdz kable WN i swiecie.
Jak miałem przebicie na kablach, miałem podobne objawy.

Stawiam na silniczek krokowy lub przepustnicę (być może zabrudzona).
Druga możliwość to świece lub kable mówią "papa"

Najprościej (czyt. najtaniej) dobrać się do przepustnicy (jest w "zrób to sam"). Z krokowcem chyba też coś jest, ale głowy nie dam.

Ja miałem identyko, czyszczenie przepustnicy i wgranie nowego softu od obrotów (niewiem czy było to potrzebne), obroty stoją na 700 nic nie
spadają.
Jak nie to wymiana świece kable, cewki.
Trzymaj sie.

Dzięki wielkie za porady.

W wolnej chwili zabiorę się za czyszczenie przepustnicy.

http://fiatpunto.com.pl/post180282.html - skorzystam z tego poradnika, lecz nie ma tam nic mowy o silniku krokowym, znajduje się on gdzieś koło przepustnicy? Da się go samego wymienić?

Kable były wymieniane w grudniu 2008. Tak wynika z faktur które dostałem od poprzedniego właściciela.

silnik i przepustnica są połączone. nieda sie wymienić samego silnika krokowego, jak padnie to cała przepustnica do wymiany. Ale spoko przeczyść przepustnice jak w linku i będzie dobrze

ściągnij fajki ze świec i zobacz czy nie są sine etc ;> ja miałem takie objawy właśnie przy przebiciu... na kablach

Przeczyszczenie przepustnicy pomogło.

Super
Mocno miałeś zabrudzoną?
Jaki przebieg?

Nie była aż tak mocno zabrudzona, popsikałem tylko po ściągnięciu tego "węża" idącego do przepustnicy, bez wyciągania całości.
Przebieg 110tyś km.

Teraz wszystko jest jak być powinno

Czyli na tym "zawiasie" ją naoliwiłeś?

Dokładnie.