Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Sprzęgło cz. 2/2 [problemy, objawy]
http://fiatpunto.com.pl/topic18909-125.html
Strona 6 z 11

Autor:  miki_1988 [ 04 Kwi 2010, 00:24 ]
Temat postu: 

Gdzieś czytałem że seryjnie montowali właśnie Valeo. A jak nie to jaką markę polecacie ? :roll:

Autor:  PrzemyslawOstr [ 04 Kwi 2010, 01:27 ]
Temat postu: 

miki_1988- pewniak to sprzęgło, u mnie były podobne objawy, przy lekko wciśniętym sprzęgle dało się wrzucić bieg(aż w końcu zaniemógł)a sprzęgło u mnie padło po 77kkm. Wcześnie ale zależy jak kto je wcześniej użytkował. Ja teraz mam osobiście LUK-a, nie było drogie a udało mi się taniej załatwić wymianę. Cała zabawa kosztowała mnie 250 zł :)
Klik1
Klik2

Autor:  ipIV [ 04 Kwi 2010, 01:31 ]
Temat postu: 

ja bym wziął valeo :P
BTW. 133400km i jeszcze mi działa :E Rzęzi, czasami szarpie ale działa :P
Nowe już czeka w pogotowiu :) W maju zrobię jak ducha nie wyzionie :P

Autor:  PrzemyslawOstr [ 04 Kwi 2010, 01:37 ]
Temat postu: 

I dobrze mówisz ipIV
Valeo - Allegro. Nie ma w sumie dużej różnicy w cenie. Ale jak tam Ci bardzo zależy na kilku złotych, to LUK :)

Autor:  ipIV [ 04 Kwi 2010, 01:42 ]
Temat postu: 

Te sprzęgło heh... naprawdę solidnie to fiat zaprojektował.... tarcze można rozwalić w rękach bez większego problemu. Aż się dziwię, że prawie 134kkm jest i się trzyma :P

Valeo przynajmniej daje łożysko SKF-u (w sklepie samo łożysko SKF to 90zł) :>

Autor:  miki_1988 [ 04 Kwi 2010, 17:41 ]
Temat postu: 

Dzięki wielkie Panowie za rady. Myślę że nie ma co oszczędzać i potem pluć sobie w brodę :E Zapewne wezmę Valeo.
Ale co by nie mówić to kropas nie uszczęśliwił mnie na te święta :? PrzemyslawOstr nie mieszkamy od siebie daleko, może masz jakiś dobry, solidny warsztat do polecenia :> Cena o której piszesz jest bardzo przystępna jak za całość :>
Przy okazji miskę olejową bym wymienił... ehh

Autor:  Uhoman [ 05 Kwi 2010, 20:11 ]
Temat postu: 

Witam rodaka,
gdzie Kolega wymieniał, jeśli to nie tajemnica? Też muszę pomału myśleć o wymianie, bo coraz ciężej pracuje i stuka (po wciśnięciu jest cisza). I jakoś nie mogę znaleźć mechanika godnego zaufania w mojej okolicy. A w ASO trzeba wyłożyć jakieś 650 PLN za całość.


PrzemyslawOstr napisał(a):
miki_1988- pewniak to sprzęgło, u mnie były podobne objawy, przy lekko wciśniętym sprzęgle dało się wrzucić bieg(aż w końcu zaniemógł)a sprzęgło u mnie padło po 77kkm. Wcześnie ale zależy jak kto je wcześniej użytkował. Ja teraz mam osobiście LUK-a, nie było drogie a udało mi się taniej załatwić wymianę. Cała zabawa kosztowała mnie 250 zł :)
Klik1
Klik2

Autor:  miki_1988 [ 11 Kwi 2010, 16:07 ]
Temat postu: 

Sprzęgło wymienione, włożyłem jednak LUK'a bo akurat był dostępny. Problem ustał, zresztą nie tylko jeden bo trochę innych rzeczy było wymienione, w sumie skasowali mnie na 800 zł...trochę dużo ale co zrobić. Mam jeszcze pytanie: Wcześniej przed wymianą sprzęgła zdarzało się że podczas ruszania szarpało samochodem, czytałem gdzieś na forum że trzeba tak jakby odpowietrzyć sprzęgło a raczej serwo, po wymianie problem chyba ustąpił i tu moje pytanie czy podczas wymiany właśnie odpowietrzali i dlatego ustąpiło czy ot tak nie wiadomo skąd ?

Autor:  rafales83 [ 15 Sie 2010, 22:37 ]
Temat postu: 

Co może być przyczyną ciężko wciskającego się pedału sprzęgła w upalne dni? Zdarzyło się również, że pedał został w podłodze. Przy wciśniętym sprzęgle słychać szmery.

Autor:  BARTEKK83 [ 15 Lis 2010, 19:55 ]
Temat postu: 

Słuchajcie koledzy.
Ja mam taki problem z moim kropkiem, ze czesto gesto mam problemy ze wrzuceniewm wstecznego biegu, wszystkie biegi do przodu chodza bez zarzutu a wsteczny to masakra albo wogole nie chce wskoczyc jakby wogule nie bylo tam wstecznego, albo wcvhodzi tak jakby na polsprzegle z chrobotem. Pomocy co to moze byc??
pozdrawiam

Autor:  RallyKrzysiek [ 02 Gru 2010, 00:37 ]
Temat postu: 

Dzisiaj przy dość niskiej temperaturze rano (-14 stopni) zauważyłem że pedał sprzęgła odbija nieco wolniej niż zwykle. Auto ruszało normalnie, biegi wchodziły, żadnych niepokojących dźwięków tylko ten pedał tak wolniej odbijał (a wciskało się go normalnie, nie trzeba było mocniej). Czy to normalne albo może to oznaczać coś niepokojącego? Po przejechaniu paru km i rozgrzaniu auto było już w porządku :)

Autor:  buladag [ 02 Gru 2010, 00:40 ]
Temat postu: 

To normalne.

Autor:  mierzwa.jg [ 05 Lut 2011, 12:13 ]
Temat postu:  Simeringi

To ja dorzucam do tematu kolejną zagadkę dla potomnych. W okolicach 79.000km przebiegu wymieniony komplet sprzęgła w ASO we Wrocławiu (jeszcze za poprzedniego właściciela). Dziś wskoczyło 88.300km i sprzęgło ślizga się niemiłosiernie na 4 i 5 biegu (na 3 nie sposób zgasić auta).
Zakupiłem komplet LUK sprzęgła do wymiany i do tego uszczelniacz wałka sprzęgłowego oraz simering wałka korbowego. Cała tarcza zarzygana olejem - stąd ślizgające się sprzęgło - dziwi tylko dlaczego Panowie mechanicy nie wymienili zawczasu (9.000km wstecz) obu uszczelniaczy??
Na przyszłość przestroga - koszty to nie duże (60zł), zabawy chwilka dłużej (30 minut) ale spokojny sen gwarantowany.

Autor:  lakikwap [ 05 Lut 2011, 13:18 ]
Temat postu: 

mierzwa.jg powiem Ci że akurat miałeś mocnego pecha :/ ja też niedawno stałem przed takim dylematem noo i nie wymieniłem tych uszczelniaczy.
Po 2 to napewno nie wymienili ci w 30minu i 60zł więcej uszczelniacza w skrzyni bo to troche roboty. Za to wymienili ci (pewnie ten lejący) od strony wału korbowego, u ciebie w 8v to taniutkie i łatwo zmienić, wcześniej Ci nie zmienili bo sucho miałeś :)
btw. umnie do 16v ten uszczelniacz ze strony wału kosztuje ok 200zł i nie tak łatwo go wymienić, dlatego nie wyminiłem, no i podobno powinien dłużej wytrzymać bo jest razem z jakąś całą obudową i lepiej to jest spasowane (dlatego droższe).

Autor:  ipIV [ 05 Lut 2011, 16:43 ]
Temat postu: 

Mi sprzęgło wytrzymało 138kkm :> Wytrzymałoby dłużej, gdyby nie łożysko oporowe bo sie zacierało.

A simmeringi to mi się wydaje, ze padaja nie od przebiegu tylko od przegrzania jak ktoś ma taką technikę jazdy, ze przy każdej zmianie biegu czy przy ruszaniu przypala sprzęgło.

151kkm, sprzęgło nowe ma sie ok, simmeringi fabryczne też się maja ok. :>

Mam nadzieję, ze potrzymaja jeszcze trochę, bo robota masakryczna żeby sie do tego dostać :roll:

Autor:  maciek [ 14 Mar 2011, 11:39 ]
Temat postu: 

Witam jestem waśnie po wymianie docisku, tarczy i łożyska w swoim JTD. Kupiłem zestaw valeo koszt 560 zł. Objawy padniętego docisku to coraz trudniejsze możliwości wbijania biegów aż do niemożliwości wbicia wogóle. Zrobiłem to sam były problemy jak się za to zabrałem ale teraz to byłby pryszcz. Rozbierając puściłem od skrzyni półośkę, z piasty nie wyciągałem , oczywiście lizak u dołu, rurę wydechową od kolektora, niezbędne kable. I co najważniejsze w moim przypadku bo mam wersję z klimą to zdjąłem zderzak i odkręciłem pas dolny na którym wiszą chłodnice (cieczy, klimy i intercoolera) tak że chłodnice wisiały na wężach i podczas opuszczania silnika nie było potrzeby demontażu tych przewodów bo opadało to wszystko razem z silnikiem. Oczywiście koniecznym było wyjęcie puszki akumulatora, odpięcie linek zmiany biegów i odkręcenie ich podstawy od skrzyni biegów, odkręcenie siłownika sprzęgła. Od skrzyni biegów odkręciłem także ucho poduszki aby łatwiej wyszło. Przy składaniu najważniejsze to ustawienie tarczy sprzęgowej (najlepszy do tego byłby stary wałek sprzęgłowy). Drugie poduszki tej od pasażera nie odkręcałem bo u mnie ta guma jest przerwana i opuszczałem zabezpieczając wcześniej łańcuszkiem aby z tego ucha silnik nie wypadł (bo jest taka możliwość). Przy sprawnej poduszce wydaje mi się, że należy ja odkręcić i za nią silnik powiesić na łańcuszku, lince, itp. Podczas opuszczania oczywiście pełna kontrola czy gdzieś jakieś kabelki nie zostaną urwane itp. Silnik opuszczałem na podnośniku podłożonym pod misę jak najbliżej łączenia ze skrzynia. W razie czego służę pomocą i informacjami

Autor:  echomanx [ 23 Mar 2011, 13:25 ]
Temat postu:  Co sie dzieje z obrotomierzem ?

Witam szukalem w necie i trafilem tutaj wiec to jest moj pierwszy post mam nadzieje ze mi pomozecie chodzi mianowicie o to ze jak daje gazu to mi obrotomierz zamyka sie a samochod powoli rusza i tak samo dzieje sie podczas jazdy przy predkosci 40 km/h na 3 biegu daje gazu aby przyspieszyc on pokazuje mi obr. 7000 a samochod jedzie tak jakby byl na 5 biegu co to moze oznaczac ?

Autor:  xONx [ 23 Mar 2011, 14:04 ]
Temat postu: 

podaj jeszcze jaki masz samochód, jaki silnik, najlepiej przebieg

Autor:  nickoo [ 23 Mar 2011, 14:08 ]
Temat postu: 

a czasem nie ślizga się sprzęgło?

Autor:  wojtass18 [ 23 Mar 2011, 14:36 ]
Temat postu: 

nickoo napisał(a):
a czasem nie ślizga się sprzęgło?

też o tym pomyślałem
ale do 7tyś by wskazówka szła ?

Autor:  xONx [ 23 Mar 2011, 14:50 ]
Temat postu: 

czy przy zmianie biegu tak się dzieje :?: może coś z zamachem :?:

P.S. echomanx jak piszesz to używaj kropek, przecinków i wszelkich znaków interpunkcyjnych. Łatwiej wtedy czyta się co kto napisał.

Autor:  b3liar [ 23 Mar 2011, 21:31 ]
Temat postu: 

a slychac to zwiekszenie obrotow do maksymalnych czy tylko obrotomierz tak pokazuje ?

Autor:  echomanx [ 24 Mar 2011, 12:44 ]
Temat postu: 

dokłanie problem polaga na tym, ze podczas dodania gazu obrotomierz idzie do gory i silnik wyje jakbym trzymal sprzegło, a jest tylko gaz. Nie moge gwaltownie ruszyc tylko smaochod sie wolno rozpedza, nawet podczas jady kiedy jade 40 km/h na 3 biegu i chce przyspieszyc bo mi wyje nawet jak zmienie bieg na 4 lub 5 to po dodaniu gazu obrotomierz sie zamyka, a samochod porusza sie powoli nie ma mocy i wlasnie nie wiem co to jest a mam punto 2 z 2000 roku 1.2 8 zaworowy.
Ktos mi powiedzial ze to moga byc luzy na sprzegle jakas linka ale kompletnie sie na tmy nie znam ... wiec nie wiem
jedni mowia ze mam sprzeglo spalone i do wymiany jest cale ale tez nie wiem wiec prosze o pomoc

Autor:  b3liar [ 24 Mar 2011, 12:46 ]
Temat postu: 

sprzęgło ci się ślizga

zrób tak: zaciagnij reczny mocno, odpal auto, wrzuc 4, zwieksz obroty do 3 tys. i pusc sprzeglo. Jak zgasnie to sie nie slizga, ale jak nie zgasnie to spzeglo do naprawy/wymiany.

Najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic tarcze, docisk, lozysko. Ale to juz mechanik powinien ocenic.

Autor:  echomanx [ 24 Mar 2011, 13:32 ]
Temat postu: 

b3liar napisał(a):
sprzęgło ci się ślizga

zrób tak: zaciagnij reczny mocno, odpal auto, wrzuc 4, zwieksz obroty do 3 tys. i pusc sprzeglo. Jak zgasnie to sie nie slizga, ale jak nie zgasnie to spzeglo do naprawy/wymiany.

Najprawdopodobniej trzeba bedzie wymienic tarcze, docisk, lozysko. Ale to juz mechanik powinien ocenic.


zrobilem tak jak napisales nie zgasl... czyli to co nie chcialem uslyszec jednak bedzie prawda do wymiany... cale sprzeglo jak cos mozecie mi doradzic jakie sprzeglo do auta mojego kupic ? co jest najlepszym rozwiazaniem

Strona 6 z 11 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/