Witam,

interesuje mnie zakup Punto II z 2001r z przebiegiem 160tys km. Samochód jest oddalony o jakieś 100km i zamierzam go dzisiaj obejżeć osobiście. Na razie jednak dysponuję tylko zdjęciami. Niepokoi mnie silnik, na zdjęciu widać wyciek oraz silikon wyłażący z pod uszczelki.
Napiszcie proszę skąd może wyciekac ten olej oraz czy to uszczelka pod głowicą czy pokrywą zaworów.




Czego spodziewać się po tym silniku z takim przebiegiem?

pzdr DanielP.

prawdopodobnie cieknie z pod pokrywy zaworow oraz z orinu przy cewkach-standard w punto. koszt likwidacji tych wyciekow jest bardzo tani i nawet laik wykona to samodzielnie

ogolnie taki przebieg dla tego silnika to pestka przyjmujac ze ten podany jest prawdziwy. wszystko zalezy jak poprzedni wlasciciel dbal i jak dlugo jezdzi na gazie (na zdjeciu widac reduktor?)

Dalszej pracy

Co do wycieku to tak jak pisał Łodziak, najprawdopodobniej cieknie spod pokrywy zaworu i przy cewkach. Ciekawy jest tylko ten wyłażący silikon - było tam już kiedyś coś robione?

Pewnie było skoro wyłazi - ta pokrywa zaworów jest taka wyskoka i to właśnie z pod niej wyłazi silikon, czy to już glowica bo ciemny jestem?

Jeszcze jedno spójżcie na tą kierownicę czy możliwe by przy 160tys km była tak wytarta? Czy przebieg jest znacznie większy?

generalnie tworzywo na kierownicy w PII i PII FL bylo dość miękkie i wycierało się dość mocno. zastanawiające jest tlko, że tak równo na całej obręczy koło jest wytarte - u mnie było mniej bo i przebieg mniejszy, ale ja wytarłem jakoś nieregularnie kierownicę - częste trzymanie jedną ręką. tu albo przebieg powinien być większy, albo właściciel odpuszczając kierę po skręcie "slizgał" po niej dłonie.

[ Dodano: 14 Wrz 2010 18:57 ]
może trzebaby z gościem udać się na jazdę - trochę niech pojedzie on, trochę Ty i wówczas zaobserwujesz jak trzyma łapki na kierownicy i jak ją odpuszcz/lub nie po skręcie.

Nie no, głowica jest niżej.

j/w

[ Dodano: 14 Wrz 2010 19:06 ]
to nie cieknie... to już rzyga

Ta kierownica jest wytarta niemal do zera. Wg mnie większy przebieg. Trzymajmy się jednak tematu wycieku.

chyba 260 to takie minimum imo

o tym samym pomyślałem:D
gazik widzę?i to nie sekwencja.Ciekawe ile na tym jeździ? Ile sobie życzy za to?

Auto okazało się totalnym złomem - czego by nie dotknąć to nie działało. Silnik ciekł nie tylko w tym widocznym na zdjęciu miejscu ale cały był mokry od spodu. Wspomaganie dogorywało, podczas skręcania silnik wydawał ostatnie jęki (dosłownie), przełącznik zespolony uwalony, nie działały wycieraczki. Auto nie chciało zapalić, jak już zapaliło to obroty falowały, krztusił się, na gaz wcale nie udało się przełączyć bo przełącznik się rozsypał. Centralny zamek nie działał, Radio CD okazało się kaseciakiem. Auto było bite, coś wjechało mu do bagaznika bo była pokrzywiona podłoga, walnął gdzieś progiem bo był pokiereszowany, listwy na dachu odłaziły, fotele podarte i wymięte jak szmata, kierownica z bliska wyglądała jeszcze gorzej... realny przebieg wg mnie powyżej 300tys.

To jest link do ogłoszenia
http://allegro.pl/atrakcyjna-cena-sliczne-punto-1-2-kat-i1221977557.html

Przed przyjazdem rozmawiałem długo z właścicielem zadając mu konkretne pytania, czy silnik suchy czy wspomaganie działa czy auto sprawne... wg niego auto nie wymaga wkładu, wszystko jest OK, wsiąść i jechać... zaznaczałem, że będę jechał z daleka więc niech od razu mi powie, jak coś jest nie tak, to sobie daruję ... spodziweałem się, że za tą cenę to nie będzie cukiereczek ale takiego rupiecia to wstydziłbym się wystawić na sprzedaż. Sprzedający to zwykły oszust.

danielp życze Ci oczywiście znaleźć fajne auto za dobre pieniążki ale za taką kase (z ogłoszenia) to super egzemplarz... w tych pieniądzach to indywidualnie szukał bym może punta 1? jakiego super zadbanego by można znaleźć. hej powodzenia w łowach:)

masz 100% rację. Szukam auta do kulania po zakupy i tyrania przez żonę. Jako 2 gie auto w domu. Celowałem w starszą półkę więc jadąc obejżeć to auto liczyłem się z tym, że będę musiał przymknąć oko na różne duperele, np. oderwana klapka od wlewu paliwa, otarty błotnik, zaparowana lampa, zużyta kierownica - to są usterki które udało mi się wypatrzeć na zdjęciach i potwierdził je sprzedający. Całej reszty sprzedający się wypierał a było tego naprawdę sporo - to auto nie jest warte nawet 2/3 tej ceny.
Tak się zastanawiam co trzeba zrobić aby tak styrać samochód - może jeździł jako L-ka.

Zapomniałem jeszcze dodać, że po puszczeniu kierownicy samochód tak mocno ściągał w lewo, że na większym placu jeździł by w koło

Za taką cenę możesz zadbane mk I z końca produkcji (99') znaleźć.


Po prostu nie dbać...