Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

klekoczący zimny silnik 1.2 16v
http://fiatpunto.com.pl/topic27740-25.html
Strona 2 z 3

Autor:  Linda [ 03 Kwi 2012, 20:33 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

stukanie przy zmianie biegów to będzie prawie na pewno poduszka pod skrzynią

Autor:  giero19 [ 04 Kwi 2012, 18:22 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Niestety muszę Cię zmartwić bo poduszka jest nowa a stukot dalej jest.

Autor:  mario1978 [ 10 Kwi 2012, 15:06 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Masz objaw podobny do mojego - może Ci się sprzęgło, a dokładniej docisk kończyć. Spróbuj DELIKATNIEJ - czyt. wolniej zmieniać biegi, jeżeli nie będziesz mieć stuków, szarpnięć itd. to docisk jest słaby i nie ma siły docisku i przy zmianie biegów puszcza.... Mój docisk jest do wymiany, co jest równoznaczne z wymianą sprzęgła. Objawia się również tym, że bardzo wysoko łapie, jak szybciej puszczę sprzęgło szarpnie kołami, stuki słychać. Może masz podobnie?

Słyszałem że można wyregulować wysokość łapania sprzęgła nawet w punto hydraulicznego, ale jak już szarpie mi kołami jak dynamiczniej ruszam czy szybko zmieniam biegi / jadę z obciążeniem = w moim przypadku docisk sprzęgła jest winny.

giero19 napisał(a):
Koledzy też mam te same objawy rano z klekotaniem, lecz po wymianie na nowy olej dalej to samo. Mechanicy w ASO mówią że to jest już któraś laska popychacza wyrobiona i na zimnym silniku stuka - tylko dziwi mnie to że po rozgrzaniu wszystko jest ok. Ja to olałem i jeżdżę dalej.?

Nie masz powodów do zmartwień, 16V z hydraulicznie ustawionymi popychaczami tak mają - też z początku myślałem że silnik jest do roboty, okazuje się, że właśnie zimny olej nie potrafi dobrze się "rozłożyć" i ustawić luzów zaworowych. Leję CASTROL Magnatec 10W40 podobno jest dobry, całą zimę nie miałem problemów, auto parkowane pod chmurką nawet przy -25st. pali za pierwszym razem. Co mogę Ci doradzić? Polecam osłonę dolną silnika - szczególnie w zimie silnik bardzo szybko się zagrzewa i nie traci szybko temperatury po wyłączeniu co jest fajne jak np. masz 30 minut postoju - wsiadam w mrozy, odpalam i już mam "odgrzany" gdy inni bez osłony muszą grzać od nowa. Odkąd mam osłonę wydaje mi się, może to subiektywne odczucie, że klekotanie szybciej ustaje, właśnie dlatego że silnik się szybciej dzięki osłonie dolnej silnika nagrzewa.

Autor:  giero19 [ 10 Kwi 2012, 21:03 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Kolego sprzęgło mam prawie nowe, może z 17tyś przejechane i cały czas mam ten dzwięk nawet przed wymianą. Co do osłony silnika to pomyślę może zimą się sprawdzi. Ja podejrzewam układ różnicowy że ma już luzy i za jakiś czas nie będę miał przełożenia napędu na koła.

Autor:  wojtass18 [ 10 Kwi 2012, 21:14 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

giero19 napisał(a):
Co do osłony silnika to pomyślę może zimą się sprawdzi.

ja jeździłem z nią i bez niej jak Mi się połamała jak mechanior źle dokręcił i różnicy nie zauważyłem

Autor:  mario1978 [ 10 Kwi 2012, 21:37 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

to byc moze moje SUBIEKTYWNE odczucie a byc moze to, ze przed zalozeniem oslony mialem wymieniany termostat i czujnik temperatury, i piernik go wie czy moze i nic nie robi, a te wymienione czesci ktore napisalem zrobily swoje... Dobra schodzimy z tematu....

Autor:  EGONZGIERZ [ 24 Wrz 2012, 17:55 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

STax napisał(a):
EGONZGIERZ napisał(a):
poprostu olej typu 10W40 przy -15 staje się już mało płynny :-( na zimne klimaty polecany jest 5W40

Bez przesady. Na nasze temperatury 15W jest kiepskie, ale 10W jest całkiem ok, ja stosuję taki już 14 lat i nigdy problemów nie było. 5W pewnie byłby jeszcze lepszy, tylko po co kombinować?


jakby nasze punto 16V zalewane było z fabryki 5w40 to może i nasze popychacze po kilku latach użytkowania zimą zachowywały by się lepiej, fabryka zaleca w zimowych klimatach stosować 5W40 (co jest opisane w instrukcji) jednak jak ktoś jezdził kilka lat z 10w40 to po zmianie na 5W40 może być różnie, może jak sam zastosuje ten manewr to napisze jakie są tego skutki :) Wczoraj rozebrałem dół silnika by upewnić się na 100% czy winą stukania nie są panewki (i nie były co opisane jest w innym wątku) w każdym razie wiele osób ma problem z porannym klekotaniem w 16V ja pokombinuje jeszcze z olejami jak znajdę sposób to napisze o nim.

Autor:  Łodziak [ 24 Wrz 2012, 18:50 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

ibizowcy maja ten sam problem w silniku 1.4 16V. gdyby ktos chcial poczytac i poogladac filmiki z praca silnika to podaje >LINK< (mozna czytac bez logowania)

Autor:  mario1978 [ 24 Wrz 2012, 20:00 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Dzisiaj kropka po 4 dniach marzniecia na zewnatrz, przy odpalaniu troche marudzila, tzn. przygasl troche licznik LCD, ale jak zawsze przez cala zime odpalala "na dotyk". Zadnego klekotania nie bylo, zobaczymy co dalej. Za niecale 2 tygodnie zmieniam olej na 10W40, mysle ze swiezy jak co roku na zime bedzie sie rownie dobrze spisywac - tzn. odpalanie na dotyk ;)

Autor:  giero19 [ 18 Lut 2013, 19:36 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Witam, poruszę jeszcze ten temat - chodzi mi o regulację zaworów tak jak któryś kolega wspominał wcześniej, czy przy hydraulicznych zaworach jest opcja ich regulacji?? Bo z tego co mi mechanik powiedział to one mają niby samoregulatory i nic nie zrobisz z tym klekotaniem no chyba że wymieni się laski popychaczy. Diagnoza ASO. Co o tym sądzicie?

Autor:  lioton [ 18 Lut 2013, 20:56 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Samo się reguluje tam 8)
Ale czy to tak wiecznie się samo bedzie kasować to nie wiem :wink:

Autor:  giero19 [ 18 Lut 2013, 21:05 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

No własnie tylko jak niby to się robi?? Bo dostępu do zaworów to ja z góry nie widzę przy 16V, w 8v to sam regulowałem.

Autor:  lioton [ 18 Lut 2013, 21:14 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

No nie masz co robić bo sie nie reguluje :D

Autor:  mario1978 [ 19 Lut 2013, 09:27 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

giero19 napisał(a):
No własnie tylko jak niby to się robi??
Nie robi się, automatycznie się ustawiają luzy zaworowe. Więcej tutaj opisane - http://zssplus.pl/publikacje/publikacje39.htm Jeżeli problem występuje ciągle, tzn. klepie cały czas, nawet na rozgrzanym silniku podczas jazdy, to należy wtedy szukać problemu. Na mrozie 1.2 16V będzie klekotać jak diesel, dopóki olej nie zwiększy swojej temperatury, nie zrobi się rzadszy, zawory klepią, olej nie ma odpowiednich właściwości, aby cały układ działał poprawnie. Na youtube można pooglądać sobie, jakie właściwości ma olej silnikowy w temperaturze -25 st. - http://www.youtube.com/watch?v=vWjPU8vp4wU W miarę nagrzewania się silnika, olej nabiera swoich właściwości, dociera wszędzie, zawory się ustawiają i silniczek ładnie "cyka". Możesz to sprawdzić w prosty teście. Otwórz sobie maskę silnika, odpal silnik. Posłuchaj jak na początku będzie "klekotać", a później zejdzie ze ssania i będzie cichutko pracować.

Ja stosuję praktykę wymiany oleju silnikowego jesienią. Mam wtedy 100% pewności, że w zimie mam świeży olej a nie zjeżdżony i przepalony po lecie. Jak dotąd sprawdza się ta metoda.

Autor:  _marcin00_ [ 19 Lut 2013, 10:02 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

giero19 napisał(a):
Niestety muszę Cię zmartwić bo poduszka jest nowa a stukot dalej jest.

A którą poduszkę wymieniałeś, bo są 2 przy skrzyni - lizak i ta pod akumulatorem. U mnie przy każdej zmianie biegów było głuche puknięcie i jak się okazało rozpadła się ta pod akumulatorem. Lizak daje podobne objawy.

Autor:  giero19 [ 19 Lut 2013, 19:14 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Tak myślałem, jedynie zimą klekocze a tak to cicho i równo pracuje. U mnie też jest te pukanie przy zmianie biegów może faktycznie też mam walniętą poduszkę. Niedługo jadę na naprawę całego zawieszenia to sprawdze.

Autor:  pawel159 [ 26 Lip 2013, 20:56 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

domin45670 napisał(a):
tomsonn napisał(a):
chciałbym podpiąć sie pod ten temat tylkoże z kropkiem 1,2 8V obecnie przy tak dużych mrozach chodzi jak traktor :D
Mogę zrozumieć że jest zimno ale czy to normalne?

Tak, z powodu gęstego oleju. Jeśli sprawa w lecie się nie poprawi, to czeka Cię regulacja zaworów.




dokładnie ja sie chyba doczekałem bo stuki sa juz cały czas

Autor:  reven13 [ 12 Sty 2014, 04:25 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

może ktoś z was orientuje się ile biorą średnio za regulację zaworów w punto 1.2 8V? kogo byście polecili w Małopolsce, dobry sprawdzony mechanik?

Autor:  demon0045 [ 04 Sty 2015, 20:01 ]
Temat postu:  Re:

[quote="domin45670"]Cechą charakterystyczną jednostek z hydrauliczną regulacją zaworów jest "klekotanie" na zimnym silniku. Szczególnie sytuacja ta dotyczy zimnych okresów jak np. jesień i zima. Klekotanie może występować przez kilka minut, do czasu pełnego zagrzania się silnika.
Kwestia białego dymku z rury wydechowej to zapewne zwykła para, jaką obserwujemy z każdego wydechu w zimne dni. Dla pewności sprawdź jeszcze czy nie ubyło płynu chłodniczego, czy czasem ze zbiorniczka wyrównawczego nie wydostają się spaliny oraz czy jest biała maź na korku oleju.

Witam ostatnio zauważyłem ten problem i u mnie po odpaleniu przez parę minut "klekotanie" po czym ustaje i nie wiem czy się martwić czy nie? Płynu chłodniczego w przeciągu pół roku ubyło ok 2cm no i na korku wlewu oleju mam biała maź to dobrze czy źle? Dodam też ze spalanie z ok 7 litrów skończyło na średnią 11 mam kropka 1.2 16v z 2000r przebieg 90tys mil pomoże kto

Autor:  mario1978 [ 04 Sty 2015, 20:46 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Po długiej nieobecności wpis ode mnie ;) Miałem niezłe "cyrki" z moją szesnastką od kilku lat. Po wielu dyskusjach na ten temat z pawelec90, zmieniłem olejek na prawdziwego syntetyka MILLERS TRITEND 5W40 z Anglii - http://www.millersoils.pl/produkty/trid ... synthetic/ Problemów już nie mam, stał się cud ;) Nie stuka, nie klekocze, a mrozy już zaliczyłem. Lepsza kultura pracy silnika, łatwiejszy rozruch itp.

Kupiłem tutaj, pewny sprzedawca - http://sklep-oleje.pl/pl/p/Millers-Oils ... thetic/173 Cena nie najniższa, ale warto zapłacić więcej za olej i nie mieć kłopotów z silnikiem w zimie, czy też serwisować samochód z powodu niskiej jakości oleju ;(

Samochód był zalany co roku CASTROL MAGNATEC 10W40, powiem tyle, że castrol to wielke g... w kolorowej butelce sprzedawane (!!!), z dobrą reklamą na co łapią się klienci. Po zalaniu Millers'a nie mam problemów z brakiem mocy w dolnym zakresie obrotów, silniczek bardzo ładnie się wkręca, zmniejszyło się spalanie i mógłbym jeszcze pisać, ale po co. Najważniejsze że rzadszy olejek syntetyczny rozwiązał problemy.

I pomiędzy bajki można wsadzić teksty, że wypłucze coś z silnika, że teraz będę dolewać olejku itd. Silnik mam w bardzo dobrym stanie, "nie pije" oleju, nic nie dolewam już od prawie 2 miesięcy.

Podsumowując jeżeli ktoś jest pewny, że silnik ma w dobrym stanie technicznym, niech leje prawdziwego syntetyka Millers'a, wcześniej stosując płukankę Millers'a (http://sklep-oleje.pl/pl/p/Millers-Oils ... -250ml/285) a problemy znikną.

Moim zdaniem za takie "klekotanie bez końca" odpowiedzialny jest niskiej jakości olej, co udowodniłem na moim przykładzie. Lejcie dobrej jakości oleje, na pewno pawelec90 pomoże w doborze na pw.

Autor:  steyr [ 08 Sty 2015, 23:41 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

heh ja natomiast lałem tak po kolei:

- po zakupie zalałem Selenie 20k 10W-40 - klekotał na zimno, jak temp spadła poniżej 10C, po uzyskaniu ok 50-60C cisza- jeździłem 8kkm
- następnie zalałem uwaga Millersa 10W-40 EE SemiSynthetic - działo sie to samo co wyżej-jeździłem ok 8kkm, link poniżej:

http://allegro.pl/millers-ee-semi-synth ... 43044.html

- następnie zalałem Amsoil 10W-40, podobno jedyny olej klasy lepkościowej 10W-40 na bazie całkowicie syntetycznej - też klepie na zimnym , ale mam wrażenie że szybciej cichnie - do tej pory przejeździłem 6kkm, link poniżej:

http://allegro.pl/amsoil-premium-protec ... 75768.html

szczerze już nawet niechce mi sie komnbinować z tymi olejami, już chciałbym pozostac przy jednym oleju 8) zrobiłeś mi mętlik w głowie :hahaha: co ciekawe dobra cena za tego Millersa 5W-40 Trident w dodatku opakowanie 5l :wink:

Autor:  mario1978 [ 09 Sty 2015, 00:05 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

steyr napisał(a):
szczerze już nawet niechce mi sie komnbinować z tymi olejami, już chciałbym pozostac przy jednym oleju 8)
Bo kombinowałeś z różnymi producentami, zakres temperatur pracy dla oleju, był zawsze taki sam 10W40, a moim zdaniem rozwiązaniem na klekotanie jest zmiana na 5W40, choć producent tego oficjalnie nie potwierdził, ale o tym dalej czytajcie, co zalewał FIAT w końcówce produkcji PUNTO II. Ciekawa informacja.
steyr napisał(a):
zrobiłeś mi mętlik w głowie :hahaha:
Tak jak napisałem, jeżeli ktoś jest pewny stanu technicznego swojej szesnastki, niech zalewa olej 5W40, który jest rzadszy a dzięki temu szybciej się rozprowadza. Proszę zobaczyć test olejów silnikowych przy -24st. 15W40, 10W40 i 5W40 (https://www.youtube.com/watch?v=MTd-nnAv-eE) - ten ostatni 5W40 nie wymaga komentarza, przy -24st. jest nadal rzadki!

I kolejna ciekawostka, do 2004 roku FIAT zalewał 10W40, a w końcówce produkcji PUNTO II zalewali już w pełni syntetyczny 5W40 - http://www.auto-swiat.pl/uzywane/fiat-p ... gach/reyjm
Cytuj:
Fiat Punto: OLEJ SILNIKOWY: sprawdzenie i wymiana - W silnikach benzynowych do 2004 r. stosowano półsyntetyczny olej Selenia 20K (10W-40), natomiast w końcowej fazie produkcji - w pełni syntetyczny środek Selenia K (5W-40)
Trzeba by było sprawdzić, czy silniki z końcówki produkcji miały inne oznaczenia, a tym samym były przez producenta "przystosowane" dla 5W40, czy też były te same silniki z tymi samymi oznaczeniami co wcześniejsza produkcja, jednak FIAT po wielu skargach i narzekaniach klientów z "klekotaniem" szesnastek w zimie, mógł taką "akcję serwisową" zrobić, w postaci zmiany oleju? To moja hipoteza, niepoprarta dowodami, do dalszego "śledztwa" z cyklu "znajdź różnicę".

Więcej na temat olejów, może napisać pawelec90. Mam nadzieję, że dorzuci kilka słów wyjaśnienia, dlaczego doradził mi zmianę na 5W40 w moim 1.2 16V. O olejach to on wie bardzo dużo, bardzo dużo... polecam go! A propo's filmiku na YT, ciekawe komentarze, właśnie nt. "pełnego syntetyku". Kilka osób wskazało na bazę, wspominał o tym również pawelec90, że nie wszystko jest "syntetyk" co ma w nazwie "syntetyk".

Autor:  steyr [ 09 Sty 2015, 00:08 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

rozumie, i po odpaleniu przy temp 0C nic a nic Ci nie zaklepie silnik? ciężko mi w to uwierzyć, tym bardziej że piszesz że wcześniej Ci klepał przez kilka lat :wink:

Autor:  mario1978 [ 09 Sty 2015, 00:26 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Nic nie klekocze, były mrozy po kilkanaście stopni, może kilka sekund to było wszystko, zanim olej się nie rozprowadził. Wcześniej miałem takie cyrki, że pisałem w osobnym temacie o moich "przygodach", a odpalając silnik chciałem się zapaść pod ziemię ze wstydu, jakby ktoś mi w silniku młotem o kowadło kowala rąbał. Miałem sporo "atrakcji", w każdą zimę od kilku lat nie narzekałem na brak zajęć przy samochodzie he...

Jak będą znowu mrozy, to wezmę kamerkę i nagram co się dzieje z samochodem. Obecnie temperatura przechodzi przez zero. Faktycznie warto jest otworzyć maskę i odpalić silnik, jeszcze tego nie sprawdzałem tej zimy na nowym olejku, tylko na słuch z zewnątrz ;)

Napisz do pawelec90 na PW z zapytaniem, czy każdemu radzi zalewać 5W40, czy też są jakieś przeciwskazania? Nie potrafię przekazać jego słów i wiedzy którą posiada, a w błąd nie chcę nikogo wprowadzać.

Autor:  steyr [ 09 Sty 2015, 00:32 ]
Temat postu:  Re: klekoczący zimny silnik 1.2 16v

Ok, jak długo juz jeździsz na 5w-40?odrazu po wymianie byl efekt, wczesniej brak Ci cos oleju? Masz lpg?

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/