Witam,
niedawno spotkałem się z takim problemem iż podczas zrywniejszego ruszania usłyszałem dziwny dźwięk, taki zgrzyt (wg. mnie tylko w lewym kole). Samochód stanął w miejscu. Po wrzuceniu biegu nic się nie działo.*. Gdy zaciągnąłem samochód do domu sprawdziłem czy kręcą się półośki -> by sprawdzić możliwość zerwania przegubu. Okazało się, że półośki stoją w miejscu, więc możliwośc zerwania przegubu (bynajmniej zewnętrznego) została wyeliminowana. Zawiesiłem samochód w górze - wówczas przy wrzóceniu biegu i puszczeniu sprzęgła na wolnych obrotach -> koło kręciło się, lecz przy dodaniu gazu stawało w miejscu tak gdyby coś odpuszczało. Tak samo jest, gdy zdjąłem samochód na ziemię. Po wciśnięciu sprzęgła i wrzuceniu biegu samochód powoli rusza, ale to dwie..., trzy sekundy i staje w miejscu, potem można dodawać gaz na biegu, a auto i tak stoi w miejscu. Jest to tak gdyby ruszał, a nagle coś by odpuszczało -> tak gdybym Np. wcisnął sprzęgło. [Dodaje, że biegi wchodzą normalnie tak jak zawsze bez najmniejszego problemu.]

Czy w tej sutuacji problem może stanowić skrzynia biegów, mechanizm różnicowy, ślizg sprzęgła czy może tylko, bo czytałem, że przegub mógł wyskoczyć ze skrzyni?

Proszę o informację jeśli ktoś spotkał się z czymś takim. Z góry dziękuję.

Mechanizm różnicowy najprawdopodobniej zrobił kuku.

I nie próbowałbym ruszać skoro obudowa skrzyni jeszcze jest cała

Spr przeguby jeszcze raz - optycznie czy manszety nie sa ukręcone Jak nie to wyjazd z półosiami, spuscić olej ze skrzyni, odkręcić obudowę różnicowego jak wysypie sie złom to masz przyczynę

Nowy ~300zł kosztuje,
skrzynia uzywka 500,
skrzynia w miarę nowa 800-1000

Ale jeśli wadą byłby przegub to półosie by się kręciły czyż nie?

Jak kompletnie nic sie nie kreci to żaden przegub. teraz jak nie rozkręcisz nie zobaczysz co to.

Na pewno cos pomiędzy sprzęgłem a przegubem wewnętrznym

W punto lubi sie mechanizm różnicowy rozpadać, z tym ze kończy się to najczęściej dziurą w skrzyni

Oj lubi się zrobić dziura w skrzyni... Najchętniej z dala od domu

Słyszałem, że działalność mechanizmu różnicowego można sprawdzić poprzez podniesienie auta, wrzucenie biegu i zakręcenie kołem, wówczas drugie powinno obracać się w przeciwnym kierunku, czy to prawda Miałem to sprawdzić, ale teraz nie mam czasu (jutro próbna matura ), ale jeśli mechanizm byłby O.K. to wówczas problem może tkwić według mnie w docisku sprzęgła lub te okolice czyż nie?
Tak jest, że dużo pisze, a mało robię ..., ale po prostu nie chcę rozkręcać auta w garażu, gdzie potem bym się dowiedział, ze to skrzynia, a kupno skrzyni to nie mały koszt, a nie chcę tyle czasu trzymać samochodu w garażu, bo garaż jest użytkowany, a ja musiałbym ciułać pieniądze na skrzynie...

Raczej auto całkowicie podniesione to lewe sie kreci do przodu prawe do tyłu (lub na odwrót).

A normalnie to jedno można ręką zatrzymać, drugie się będzie szybciej krecic i na odwrót.

/\
|
Tak działa sprawny, ale skoro tak sie dzieje bez obciążenia wcale nie znaczy, z jest ok.

Innym objawem padniętego mechanizmu róznicowego jest efekt ślizgajacego się sprzęgła, mimo że to nie sprzęło.

Trzeba rozkrecić a nie zgadywać.

[ Dodano: 21 Lis 2011 19:25 ]

95% to mechanizm róznicowy.

[ Dodano: 21 Lis 2011 19:25 ]

Ja też przygotowany

Jednak jak się okazało po długim czasie oczekiwania autka na mechanika wadę nie sprawował mechanizm różnicowy, a jakieś tryby w skrzyni biegów, gdzie została dotoczona tylko jedna tuleja co stanowiło mały koszt naprawy. Piszę "jakaś" ponieważ samochód został odebrany przez ojca, a ja z mechanikiem się nie widziałem, więc wiem tylko tyle co widać. Teraz auto jeździ i nie ma jakiejkolwiek różnicy w zmianie biegów