Witam serdecznie,
Mam taki problem: kupilem uzywane autko - Fiat Punto mk2 r. 2001, podczas ruszania dalo sie slyszec bulgoty, najpierw wymienilem pompe wodna, bulgotanie nie ustalo. Wymienilem u mechanika glowioce i uszcelke, bulgotanie ustalo, przestalo mi wyrzucac plyn, wogole takze nie podnosil sie jego poziom. Bulgotanie pojawialo sie bardzo rzadko, a dzisiaj znowu zaczelo bulgotac jak diabli i wywalilo duuuzo plynu ( 2-3filizanki ). Co dziwne wyskoczyla mi takze dioda silnika, zamigotala i wylaczyla sie po 5-10 sekundach. Co to moze byc???? W przyszlym tygodniu wybieram sie do punktu serwisowego, jak do tej pory wszystko robilem u znajomego mechanika. Powoli trace wiare w to autko
Aha, autko kupilem w UK i za jakis miesiac chcialem nim zjechac do Polski, zaczynam sie obawiac czy nim dojade. Na co mam zwrocic szczegolna uwage. Prosze o pomoc!