Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Nie odpala punciak- pompa paliwa?
http://fiatpunto.com.pl/topic53362.html
Strona 1 z 1

Autor:  emigrant_ [ 19 Sty 2016, 12:59 ]
Temat postu:  Nie odpala punciak- pompa paliwa?

Hej,

Punciak stał 3 dni nie odpalany. Dziś po tych 3 dniach odpalił bez problemu, jak latem. Podjechał 30 metrów i zgasł. Już nie odpalił. Pompa paliwowa wydaje inny dźwięk niż był wcześniej. Taki zamulasty, jęczący. Wpadł znajomy co tam trochę zna się na samochodach zdjął wężyk z pompy paliwa przyłożył palec do króćca i kazał przekręcić kluczyk. Pompa podaje paliwo i wytwarza ciśnienie. Poszliśmy do silnika, zdjął czarny wężyk co podaje paliwo i też po przekręceniu kluczykiem czy nawet już odpalaniu benzyna się leje i jest wytwarzane ciśnienie. Nie wiadomo jakie jest ciśnienie bo tego przed domem się nie sprawdzi. Na "palec" ciśnienie jest, więc taki test jest bez sensu, ale tu raczej chodziło czy w ogóle pompka podaje paliwo no i podaje, ale nie wiadomo pod jakim ciśnieniem.

Sprawdziliśmy bezpieczniki te przy silniku, żaden spalony. Sprawdziliśmy jedną świecę czy iskrzy i jest ok. Ostatecznie było psikanie plakiem tam gdzie jest filtr powietrza. Punciak na pół sekundy odpalił tylko co było psikane, więc na plaku silnik odpala. Coś jest nie tak z podawaniem paliwa.
Rozumiem, że odpowiednie ciśnienie wytwarza pompa paliwa, czy nieodpowiednie ciśnienie może dawać takie objawy jak napisałem wyżej? Punciak nie ma gazu, tylko benzyna.
Jutro rano ma wpaść gość z komputerem i podepniemy punciaka, może coś wypluje ciekawego.
Mogły wtryski zamarznąć?

Obajw jakiś typowy, znany czy raczej zagadka? Dzięki z góry za jakieś sugestie.

[ Dodano: 19 Sty 2016, 11:16 ]

Punciak zrobiony. Winne były świece zapłonowe NGK(Made in Japan) 7642 BKR5EZ, wymienione 25 września 2013 przy około 160k km(teraz jest 178k km).

Co śmieszne, przyjechał mechanik żeby zrobić oględziny w domu bo może jakaś błahostka. Wyjął wszystkie świece i sprawdziliśmy czy iskrzą. Wszystkie iskrzyły bardzo dobrze, więc problem świec został wykluczony. Zaczął sprawdzać rozrząd czy coś nie przeskoczyło(czy wszystko się pokrywa), całą elektronikę, wszystkie bezpieczniki, komputer nie pokazał żadnego błędu. Rozłożył ręce i punciak pojechał na lawecie do mechanika.
W zakładzie jeszcze raz wszystko posprawdzał, pompka paliwa też sprawna, ciśnienie paliwa dobre. Wyjął świece, wsadził jakieś używane od innego samochodu i samochód odpalił jak nowy. Zostały kupione nowe NGK, prawdopodobnie francuskie i punciak odpala jak trzeba.

Co ciekawe na oryginalnych świecach jeździłem 8 lat. Profilaktycznie zostały wymienione na nowe NGK francuskie. Minęło 3 lata i pomyślałem zmienię na nowe a skoro tu tak były zachwalane NGK koniecznie japońskie to takie kupiłem. Okazuje się, że te japońskie wypadły najgorzej.

Pytanie jak to możliwe, że iskrzące świece okazały się niedobre?

edit:

Info od mechanika, że świece jak są złe to na zewnątrz mogą iskrzyć poprawnie a wkręcone pod ciśnieniem iskra już może być zła albo w ogóle może jej nie być. Nie wiem czy to prawda czy nie.

Autor:  sentym [ 19 Sty 2016, 23:20 ]
Temat postu:  Re: Nie odpala punciak- pompa paliwa?

emigrant_, Iskra na świecy musi mieć odpowiedni kolor.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/