Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Problem z sondami lambda.
http://fiatpunto.com.pl/topic56274.html
Strona 1 z 1

Autor:  Kolar94 [ 23 Lut 2017, 16:04 ]
Temat postu:  Problem z sondami lambda.

Witam,
Mam problem z sondami lambda. Silnik nierówno chodzi i ma mało mocy, w MES sonda przed katalizatorem pokazuje 0V, czasem skoczy ale do max 0,02V. W tym czasie druga sonda za katalizatorem lekko oscyluje coraz bardziej zmniejszając wartość. Po odpięciu sondy za katem, sonda przed katem utrzymuje mniej więcej 0,7V. Wiem, że sonda przed katem powinna oscylować 0,2-0,8V a sonda za katem powinna mieć stałą wartość. Przy włączonym silniku czuć niespaloną benzynę w powietrzu. W MES nie ma błędów dotyczących sond, pojawiają się błędy związane ze złą mieszanką:
P1170 - Mixture strength
P0170 - Mixture strength.

Jak sprawdzić która z sond jest zepsuta i którą należy wymienić? Test grzałek sond wypada OK, słychać kliknięcie. Czy może to być wina czegoś innego?

Proszę o pomoc.
Czy jest sens kupować zamienniki za 100zł czy lepiej oryginał Bosha za 180zł?

Autor:  domin45670 [ 23 Lut 2017, 16:56 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Pierwsza sonda jest związana z pracą silnika. Druga natomiast jedynie kontroluje stan katalizatora.
Problem masz ewidentnie z pierwszą.
Pytanie czy problem dotyczy np. styku, czy faktycznie sonda głupieje.
Dobrą opcją by była chwilowa zamiana sond, ale podczas montażu nowej sondy gwint jest zauważalnie pokryty jakby jakimś smarem czy czymś srebrzystym. Najprawdopodobniej ma on uszczelnić wydech. Dlatego też sądzę, że lepiej by było nie przekręcać sond na próbę.

Jakby był problem grzałki, to byś miał marchewę na desce. Ja właśnie miałem problem z grzałką :)

Zamiennika nie ma co kupować. W różnych tematach ludzie po zakupie zamienników mieli problemy.
Osobiście kupiłem Boscha, dokładnie taki sam numer części jak oryginał jednak poza ASO (koszt ok 400 - 500 zł) w hurtowni motoryzacyjnej. Część wyglądała identycznie jak wykręcona sonda. Ten sam producent, numer itp. Problemy od razu zniknęły.

Autor:  Kolar94 [ 23 Lut 2017, 17:23 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Wydaje mi się, że gwint nowej sondy jest pokryty smarem, żeby się nie zapiekła. Więc chyba na próbę zamienię sondy, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Tylko jeżeli 1 sonda będzie w porządku a druga za katem będzie nie sprawna, czy to jakoś wpłynie na pracę pierwszej sondy lub silnika? Nieważne czy sonda za katem jest sprawna lub nie, sonda przed katem ma oscylować tak samo, zgadza się czy nie?

Autor:  domin45670 [ 23 Lut 2017, 17:32 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Pierwsza ma dawać wykres sinusoidalny. Druga nie wiem.
Wydaje mi się, że może się zapalić marchewa i pojawi się błąd katalizatora.

Autor:  Kolar94 [ 23 Lut 2017, 19:02 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Niestety, po wielu próbach nie potrafię odkręcić sondy za katem, próbowałem na różne sposoby, a nie chce jej uszkodzić.
Sondę przed katem wykręciłem, cała była pokryta czarnym nalotem, jakby sadzą, podejrzewam, że to od zbyt bogatej mieszanki? Oczyściłem ją i wkręciłem z powrotem bo nic nie mogę zrobić więcej. Po tym sonda pokazuje cały czas ok 0,8V (wcześniej było 0V), ale nie oscyluje (czasem jest skok). Zdjęcie poniżej.

Chyba pozostaje mi wymienić sondę przed katem na nową i zobaczyć co będzie.

Image

Autor:  PawełG [ 23 Lut 2017, 20:04 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Jeżeli sonda przed katalizatorem ma napięcie 0,8V , a po jej wyglądzie można stwierdzić że mieszanka jest bogata, to na 99% nie wina niesprawnej sondy. Widzę że masz LPG, która generacja instalacji gazowej? Jeżeli masz zamontowaną II generację (czyli na mikserze i silniku krokowym na wężu) sprawdź okablowanie instalacji gazowej (II generacja wykorzystuje sygnał sondy do sterowania mieszanką, instalację podłącza się bezpośrednio pod sygnał sondy lambda). Sprawdź podczas jazdy czy przy hamowaniu silnikiem sonda pokazuje wartość napięcia bliską 0V (np 0,1-0,2V), to pozwoli zweryfikować czy sonda jest sprawna, bo podczas hamowania silnikiem paliwo jest odcinane-sonda powinna wskazywać mieszankę ubogą.

Autor:  Kolar94 [ 23 Lut 2017, 20:58 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Tak, II generacja Stag150.

Nie do końca rozumiem, sonda ma teraz 0,8V ale sprawdzam to mając wyłączony gaz. Chyba że powinienem odłączyć zasilanie centralki gazu żeby się upewnić, że nie zakłóca pomiaru sondy? Podczas jazdy na gazie w MES sonda działa idealnie przez emulator prawda? Wtedy wykres lambdy powinienem sprawdzać już przez sterownik gazu jak dobrze myślę?

Poniżej wrzucam screen z krótkiej przejażdżki po "odkurzeniu" z sadzy sondy przed katalizatorem, możliwe że ubogo jest wtedy jak hamowałem silnikiem, co by To wtedy oznaczało? Sprawną sondę ale źle wyregulowaną instalację LPG?


Image

EDIT: Dziwne jest to, że pokazywało 0V a po przeczyszczeniu sondy nagle 0,8V? :/

Autor:  PawełG [ 23 Lut 2017, 21:40 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Tak, podczas pracy na gazie wykres pracy sondy w mes będzie wyświetlany taki jaki jest ustawiony na emulacji w centralce gazowej. Wskazanie przez sondę mieszanki ubogiej podczas hamowania silnikiem, i bogatej podczas pracy na wolnych obrotach potwierdzałoby że sonda jest sprawna. Wydaje mi się że coś jest tutaj raczej z zasilaniem w paliwo lub sterowaniem składu mieszanki. Spróbuj odłączyć akumulator na około 30 minut, aby parametry adaptacji mieszanki wykasowały się i wtedy sprawdź sygnał z sondy na benzynie.


Co do napięcia przed i po czyszczeniu to możliwe że nalot na tyle ja zatkał, że spaliny nie docierały do wnętrza gdzie znajduje się element pomiarowy.

Autor:  Kolar94 [ 23 Lut 2017, 23:57 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Odłączyłem akumulator na ponad godzinę, po odpaleniu, sonda przed katalizatorem doszła do ok 0,7V, później spadła prawie do 0V i tam sobie oscylowała z bardzo małą amplitudą (widać na wykresie). Kilka razy podczas jazdy zwiększyło się napięcie jak przegazowałem.
Sonda za katem cały czas oscylowała w okolicy 0,4V-0,5V.

Jak się zatrzymałem, zostawiłem Punto na jałowym, oba wykresy powędrowały do 0V i cały czas sygnał był poniżej 0,1V.

Czy to oznacza jednak wadliwą sondę przed katalizatorem?

Image

Autor:  PawełG [ 27 Lut 2017, 10:24 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Wykres nie jest widoczny. Jeżeli oscylowała i osiągała na zmianę wartości większe i mniejsze niż 0,45 V to oznacza że sonda jest sprawna. Sondy za katalizatorem nie bierz pod uwagę, tak jak wcześniej pisali, służy ona tylko do diagnostyki katalizatora.

Autor:  Kolar94 [ 28 Lut 2017, 08:55 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Niestety nie mogę edytować wcześniejszych postów, obrazki wygasły. Po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów na benzynie, sonda zaczęła żyć (podejrzewam, że się oczyściła) i o dziwo działa dobrze. Kolejnego dnia po uruchomieniu silnika i pozostawieniu na wolnych obrotach, sonda zaczęła oscylować po ok. 3 minutach, czy to nie za długo? To może oznaczać niesprawną grzałkę? Póki nie zacznie oscylować jest ciągle bogata mieszanka, przy hamowaniu silnikiem jest uboga, czyli podejrzewam, że jest dobrze. Przy kolejnych uruchomieniach na zimnym za każdym razem już było podobnie. Przez te początkowe minuty, póki sonda się nie zagrzeje, auto zaczyna mulić od ok. 2000 obrotów.

Czy ze względu np. na złą regulację instalacji LPG, była podawana za bogata mieszanka i sonda się okopciła, otwory zatkały i sonda przestała dawać poprawny sygnał? Co innego może być powodem takiej sytuacji?

Autor:  domin45670 [ 28 Lut 2017, 09:03 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Kolar94 napisał(a):
Niestety nie mogę edytować wcześniejszych postów, obrazki wygasły

Jest przecież forumowy serwer, więc po co kombinować z jakimiś "wynalazkami"? :cyclopsani:

Kolar94 napisał(a):
To może oznaczać niesprawną grzałkę?

Problem z grzałką powoduje wyświetlenie marchewy. W moim przypadku, gdy miałem z nią problem, nie odnotowałem spadku osiągów.

Autor:  PawełG [ 28 Lut 2017, 09:33 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Jeśli masz miernik uniwersalny (multimetr) to sprawdź oporność na dwóch białych przewodach sondy, to są przewody od grzałki. Wydaje mi się że jednak grzałkę masz sprawną, a sonda ma zaczynać oscylować po takim czasie. Na pewno musisz pojechać do gazownika na regulację instalacji i ustawienie odpowiedniej emulacji sondy, aby ECU benzynowe nie rejestrowało błędów i nie zmieniało adaptacji mieszanki benzynowej podczas pracy na gazie.

Miałem przypadek w innym aucie, gdzie sonda jest również zamontowana blisko silnika w kolektorze, i z uszkodzoną grzałką nie chciała oscylować nawet po mocnym rozgrzaniu silnika.

W punto II do instalacji II generacji gazownicy montowali dodatkowo emulator OBD, kasował błędy i powodował nie zapalanie się kontrolki check engine podczas pracy na gazie. Nazywa się to OBDII-UFIX AEB426. Jeżeli podczas pracy na gazie możesz połączyć się komputerem diagnostycznym ze sterownikiem benzynowym silnika to prawdopodobnie nie masz zamontowanego takiego emulatora.

Co do mulenia na zimno proponuje jeszcze poszukać przyczyny w innych elementach silnika/osprzętu.

Autor:  Kolar94 [ 12 Mar 2017, 12:17 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

PawełG, fabryczne instalacje montowane w tych Puntach były firmy Tartarini i faktycznie był tam ten emulator. Jednak ze względu na zepsutą centralkę, zakupiłem cały zestaw Stag150 (który wspomniany emulator ma wbudowany). Podmieniałem sam, regulowałem sam.

Po 2 tygodniach sonda znów lekko okopcona, jednak podejrzewam, że to właśnie przez źle wyregulowaną instalację LPG, wczoraj kilka godzin na to poświęciłem, wydaje się, że teraz jest OK, bo sonda cały czas oscyluje (czasem zawiesza się na bogatej lub ubogiej na max 3 sekundy - wg mnie wina reduktora którego już nie tak łatwo wyregulować). Włączyłem dodatkowo opcję CUTOFF, więc na biegu bez używania gazu jest mieszanka uboga a nie bogata, co może mogło być powodem okopcenia sondy (?). Dodatkowo zmieniłem emulację sondy na automatyczną, w zależności od obrotów (miałem emulację typową, czyli częstotliwość oscylowania taka sama cały czas).

Sondę oczyściłem, pojeżdżę i zobaczę za parę dni jak sprawa wygląda.

Oporności na grzałce zapomniałem sprawdzić, zrobię to przy najbliższej okazji.

Jeśli chodzi o mulenie, to przy obecnych temperaturach jest w porządku, jednak jak temperatura zejdzie poniżej zera to mulenie jest odczuwalne znacznie (może wymiana filtra powietrza pomoże).

Autor:  steyr [ 12 Mar 2017, 23:45 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Cut off to Ci odcina podawanie paliwa podczas hamowania silnikiem, lub zobaża podawaną dawkę paliwa.

Autor:  Kolar94 [ 12 Mar 2017, 23:50 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

No tak, dlatego teraz, przy włączonej opcji Cutoff, mam ubogą mieszankę przy hamowaniu silnikiem, a nie ciągle bogatą, jak było wcześniej.

Poza tym na wolnych obrotach miałem ciągle bogatą, bo nie wyregulowałem instalacji po wymianie filtra i wartość otwarcia krokowca dochodziła do minimalnej (mimo to mieszanka była bogata).

Autor:  steyr [ 13 Mar 2017, 09:51 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

To zmniejsz ciśnienie na reduktorze.

Autor:  PawełG [ 13 Mar 2017, 16:19 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Kolar94 napisał(a):
PawełG, fabryczne instalacje montowane w tych Puntach były firmy Tartarini i faktycznie był tam ten emulator. Jednak ze względu na zepsutą centralkę, zakupiłem cały zestaw Stag150 (który wspomniany emulator ma wbudowany).

Sondę oczyściłem, pojeżdżę i zobaczę za parę dni jak sprawa wygląda.

Oporności na grzałce zapomniałem sprawdzić, zrobię to przy najbliższej okazji.
).


Emulator z tartarini ma dodatkowo kasowanie błędów w ECU przy pomocy linii K w gnieździe diagnostycznym, dzięki niemu nie ma błędów w ECU spowodowanymi emulacją sondy klasycznym sygnałem (ten silnik ma sterownik zgodny z EURO 3 i szybciej wyłapuje odchyłki w pracy sondy, zwykła emulacja sondy może powodować błędy w ECU w skrajnych momentach). Jednak jeśli po ustawieniu emulacji nie występują błędy sondy w ecu, lub nie zaświeca się check engine to nie masz czym się przejmować.

Grzałka w sondzie powinna być sprawna, bo bez niej sonda nie oscylowałaby ani na gazie ani na benzynie.

Spróbuj też zastosować emulacje sondy "na masę" lub "otwartą", mogą być lepsze rezultaty, ale to już doświadczalnie sprawdzisz przy eksploatacji. Wiem że starsze sterowniki Magneti Marelli np z PI musiały mieć emulację na masę.

Autor:  steyr [ 13 Mar 2017, 23:11 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

Grzałka sondy tyle daje, że sterownik silnika szybciej wchodzi w pętle regulacji zamknietej na podstawie pomiarów z sondy Lambda. Tzn. kolokwialnie się mówi że dzięki grzałce sonda szybciej "wstaje" i zaczyna pracować. Po prostu konstrukcja sondy wymaga aby min jej temperatura wynosiła 300 C.

Autor:  casual [ 12 Paź 2017, 11:07 ]
Temat postu:  Re: Problem z sondami lambda.

czy problem został rozwiązany? bo w moim wypadku mam takie same objawy tj te same błędy oraz niekomfortową jazdę na gazie charakteryzująca się strzelaniem z silnika na obrotach 1-1,2k na 2 biegu oraz obroty silnika wpadające w rezonans jak stoję na światłach np i wtedy potrafi zgasnąć a także od czasu do czasu gaśnie silnik jak hamuje. Moje przypuszczenia że mam problem z lpg wzięły się z tego że na benzynie jazda kropkiem jest o dużo bardziej przyjemna i powyższe problemy nie występują

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/