Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Zniknął płyn chłodniczy
http://fiatpunto.com.pl/topic27635.html
Strona 1 z 2

Autor:  Mrok [ 23 Mar 2011, 17:55 ]
Temat postu:  Zniknął płyn chłodniczy

Mam problem,
Zaglądam dziś pod maskę a tam pusty zbiornik płynu. Z dwa tygodnie temu miałem prawie minimum i się szykowałem na dolewkę. Nie wiem ile jeździłem z takim zbiornikiem, ale nie było alarmu na desce, a temperatura silnika była w połowie podczas jazdy. Dolałem do zbiornika do maxa teraz i będę obserwować co dalej. Wie ktoś o co chodzić może?

Autor:  mruq [ 23 Mar 2011, 18:10 ]
Temat postu: 

A kiedy wymieniałeś rozrząd? może pompe wody szlak trafił, tak miałem w dużym fiacie, a właściwie nadal mam:D Jak odkręcisz korek oleju i jak masz na nim takie masło (dużo masła, bo jak jezdzisz na małych dystansach to się robi troszke), to poszła uszczelka pod głowicą, a jak to nie to to zapewne gdzies z łączeń przewodów leci, będziesz musiał sobie zlokalizować:]

Autor:  Bahama70 [ 23 Mar 2011, 18:16 ]
Temat postu:  Re: Zniknął płyn chłodniczy

Mrok napisał(a):
Mam problem,
Zaglądam dziś pod maskę a tam pusty zbiornik płynu. Z dwa tygodnie temu miałem prawie minimum i się szykowałem na dolewkę. Nie wiem ile jeździłem z takim zbiornikiem, ale nie było alarmu na desce, a temperatura silnika była w połowie podczas jazdy. Dolałem do zbiornika do maxa teraz i będę obserwować co dalej. Wie ktoś o co chodzić może?



Sprawdzałeś na zimnym czy ciepłym ? Jak na ciepłym to płyn był trochę rozprężony i wtedy po ostygnięciu mogło go być rzeczywiscie ponizej min.

Autor:  kazaa [ 23 Mar 2011, 19:32 ]
Temat postu: 

sprawdz pompe na rozrządzie , mi cieknie chłodnica i jest plama , nie majątek bo 240zł , ale roboty sporo...

Autor:  Mrok [ 23 Mar 2011, 19:47 ]
Temat postu:  Re: Zniknął płyn chłodniczy

Bahama70 napisał(a):
Mrok napisał(a):
Mam problem,
Zaglądam dziś pod maskę a tam pusty zbiornik płynu. Z dwa tygodnie temu miałem prawie minimum i się szykowałem na dolewkę. Nie wiem ile jeździłem z takim zbiornikiem, ale nie było alarmu na desce, a temperatura silnika była w połowie podczas jazdy. Dolałem do zbiornika do maxa teraz i będę obserwować co dalej. Wie ktoś o co chodzić może?



Sprawdzałeś na zimnym czy ciepłym ? Jak na ciepłym to płyn był trochę rozprężony i wtedy po ostygnięciu mogło go być rzeczywiscie ponizej min.


Poniżej minimum to delikatne ujęcie :E zbiornik był fizycznie pusty. Na zimnym, nie jeździł tak z 18 godzin. Olej czysty jest, a rozrząd jeszcze nie był wymieniany bo 41 000 dopiero przejechane. Zobacze rano jak tam będzie stan wyglądać.

Autor:  krowka [ 23 Mar 2011, 19:53 ]
Temat postu: 

Proponuję sprawdzić szczelność chłodnicy w miejscu łączenia plastiku z aluminium - w dolnej części.

Autor:  coffe [ 23 Mar 2011, 23:44 ]
Temat postu:  Re: Zniknął płyn chłodniczy

Mrok napisał(a):
Bahama70 napisał(a):
Mrok napisał(a):
Mam problem,
Zaglądam dziś pod maskę a tam pusty zbiornik płynu. Z dwa tygodnie temu miałem prawie minimum i się szykowałem na dolewkę. Nie wiem ile jeździłem z takim zbiornikiem, ale nie było alarmu na desce, a temperatura silnika była w połowie podczas jazdy. Dolałem do zbiornika do maxa teraz i będę obserwować co dalej. Wie ktoś o co chodzić może?



Sprawdzałeś na zimnym czy ciepłym ? Jak na ciepłym to płyn był trochę rozprężony i wtedy po ostygnięciu mogło go być rzeczywiscie ponizej min.


Poniżej minimum to delikatne ujęcie :E zbiornik był fizycznie pusty. Na zimnym, nie jeździł tak z 18 godzin. Olej czysty jest, a rozrząd jeszcze nie był wymieniany bo 41 000 dopiero przejechane. Zobacze rano jak tam będzie stan wyglądać.


mi kolego tez ginal w gp a tacie w bravo (ja 2007 tata 2010) co sie okazalo cieklo nam z tych samych miejsc Niebylo widac ze cieknie a cieklo Miejscem owym jest waz przy termostacie tam sprawdz Jesli masz obejme zatrzaskowa to zamien ja na zakrecana taka moja rada

Aha zapomnialem jesli wyciek masz to jak sie auto zagrzeje otworz maske i powahaj czy smierdzi mocno plynem jak tak to jest wyciek

Autor:  Raff [ 24 Mar 2011, 10:08 ]
Temat postu: 

ja też miałem wyciek na wężu, przy termostacie. Wąż tani jak barszcz, ale robocizna w T-jecie (w moim przypadku) masakra :E

Autor:  krism84 [ 24 Mar 2011, 13:26 ]
Temat postu: 

uszczelka pod głowicą - niestety :?

Autor:  kazaa [ 24 Mar 2011, 14:02 ]
Temat postu: 

krism84 napisał(a):
uszczelka pod głowicą - niestety :?


Prorokujesz czy to potwierdzone info ?

Autor:  coffe [ 24 Mar 2011, 15:26 ]
Temat postu: 

kazaa napisał(a):
krism84 napisał(a):
uszczelka pod głowicą - niestety :?


Prorokujesz czy to potwierdzone info ?

przeciez problem ma mrok Z tego co wiem wiele innych obiaw pojawia sie przy uszczelce . Po za tym zbyt maly przebieg na uszczelke

Autor:  kazaa [ 24 Mar 2011, 18:28 ]
Temat postu: 

coffe napisał(a):
przeciez problem ma mrok Z tego co wiem wiele innych obiaw pojawia sie przy uszczelce . Po za tym zbyt maly przebieg na uszczelke


Może się znają ...

Dlatego wątpię, że to UPG ... miałby moment zapowietrzony układ chłodzenia , bulgotanie , zimne powietrze po nagrzaniu i wywalanie korka ...

Co do przecieków dzisiaj moje GP oglądałem rozebrane : cieknie chłodnica na środku ... nowa 240zł i gratis cieknie chłodnica klimy 500zł ... kocham GP

Autor:  Bahama70 [ 24 Mar 2011, 18:42 ]
Temat postu: 

kazaa napisał(a):
coffe napisał(a):
przeciez problem ma mrok Z tego co wiem wiele innych obiaw pojawia sie przy uszczelce . Po za tym zbyt maly przebieg na uszczelke


Może się znają ...

Dlatego wątpię, że to UPG ... miałby moment zapowietrzony układ chłodzenia , bulgotanie , zimne powietrze po nagrzaniu i wywalanie korka ...

Co do przecieków dzisiaj moje GP oglądałem rozebrane : cieknie chłodnica na środku ... nowa 240zł i gratis cieknie chłodnica klimy 500zł ... kocham GP



Nawet nie wiedziałem, że tam jest jakaś chłodnica klimy osobno...

Autor:  kazaa [ 24 Mar 2011, 19:02 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):

Nawet nie wiedziałem, że tam jest jakaś chłodnica klimy osobno...


oczywiście :

http://allegro.pl/chlodnica-klim-mito-bravo-punto-grande-corsa-d-i1504175655.html

przepłaciłem , niestety kurier do weekendu by nie zdążył :(

Autor:  Bahama70 [ 24 Mar 2011, 21:04 ]
Temat postu: 

gdzie jest chłodnica klimy ? Jedna w drugiej ? Bo wiatrak jest przecież jeden...

Autor:  kazaa [ 24 Mar 2011, 21:32 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):
gdzie jest chłodnica klimy ? Jedna w drugiej ? Bo wiatrak jest przecież jeden...


przed chłodnica wody jest chłodnica klimy ,a przed tym IC

Autor:  Mrok [ 25 Mar 2011, 09:44 ]
Temat postu: 

Jak na razie obserwuję. Dolałem do maxa płyn, trochę pojeździłem i zmniejszył się poziom do połowy min/max. I tak stoi. Pierwsze to sprawdze ten zacisk przy termostacie i spód chłodnicy, ale na razie nie mam czasu żeby jechać na jakiś kanał.

Autor:  Bahama70 [ 25 Mar 2011, 14:37 ]
Temat postu: 

Mrok napisał(a):
Jak na razie obserwuję. Dolałem do maxa płyn, trochę pojeździłem i zmniejszył się poziom do połowy min/max. I tak stoi. Pierwsze to sprawdze ten zacisk przy termostacie i spód chłodnicy, ale na razie nie mam czasu żeby jechać na jakiś kanał.



Może układ był zapowietrzony, dolałeś do max odpowietrzyło się i teraz będzie ok

Autor:  GrandeM [ 25 Mar 2011, 21:46 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):
Mrok napisał(a):
Jak na razie obserwuję. Dolałem do maxa płyn, trochę pojeździłem i zmniejszył się poziom do połowy min/max. I tak stoi. Pierwsze to sprawdze ten zacisk przy termostacie i spód chłodnicy, ale na razie nie mam czasu żeby jechać na jakiś kanał.



Może układ był zapowietrzony, dolałeś do max odpowietrzyło się i teraz będzie ok







No nie do końca będzie ok. Sprawny układ się ot tak nie zapowietrza. Musi być gdzieś nieszczelność. Ewentualnie, wersja najbardziej dramatyczna, to oczywiście UPG. Ale i tutaj nie jest sprawa aż tak oczywista, bo znam przypadki, gdy walnięta UPG nie powodowała typowych objawów jak majonez pod korkiem oleju czy ubywanie płynu. Bywa tez tak, ze UPG puczcza w takim miejscu, że spaliny idą w układ chłodzenia, wówczas rośnie drastycznie ciśnienie w układzie i koniec konców musi któredys uciec płyn, bo się nie mieści w układzie razem z gorącymi spalinami. Wtedy ucieka najsłabaszym ogniwem układu, w czasie gdy silnik jest mocno gorący i ciśnienie duże. Po trochu sobie tak ucieka i w koncu robi sie sucho.

Do autora: obserwuj. Jesli bedzie ubywalo, to TO NIE JEST ZAPOWIETRZENIE.

Autor:  coffe [ 25 Mar 2011, 22:03 ]
Temat postu: 

wyciek przy termostatu zobaczysz bez kanalu Wystarczy otworzyc maske i reka zmacac :D

Autor:  kazaa [ 26 Mar 2011, 00:00 ]
Temat postu: 

GrandeM napisał(a):
[ bo znam przypadki, gdy walnięta UPG nie powodowała typowych objawów jak majonez pod korkiem oleju czy ubywanie płynu. Bywa tez tak, ze UPG puczcza w takim miejscu, że spaliny idą w układ chłodzenia, wówczas rośnie drastycznie ciśnienie w układzie i koniec konców musi któredys uciec płyn


Masz rację , bywa tak często , miałem tak w p2. Jednak są inne objawy , przy ciągłym zapowietrzaniu silnik nie trzyma temp. roboczej , słychać bardzo dobitnie bulgotanie w nagrzewnicy. Imho ma jakąś nieszczelność w układzie chłodzenia , czyli chłodnica, węże lub pompa wody.

Autor:  kris2k [ 26 Mar 2011, 12:28 ]
Temat postu: 

Podczepię się pod temat:
dwa tygodnie temu na przeglądzie dolano mi 0,5l płynu chłodniczego. Sprawdzałem oczywiście regularnie stan ale dopóki było pomiędzy kreskami min i max nic nie budziło moich podejrzeń. Dodam jeszcze że przebieg to 8000km. Teraz po dolaniu mam poziom na max, nie pamiętam niestety ile było płynu zaraz po zakupie. Jednakże nigdy nie było poniżej min.
Jak na razie nie zauważyłem aby go ubywało ale przejechałem zaledwie 200km. Natomiast co mnie niepokoi: pod korkiem wlewu oleju zauważyłem nalot koloru kawy z mlekiem. I stąd moje pytanie: czy ten nalot to norma? Czy może być on z odmy? Czy też świadczyć on może jedynie o uwalonej uszczelce pod głowicą?
Dodam jeszcze iż żadnych niepokojących objawów nie stwierdziłem, tzn. nie przegrzewa się (bynajmniej wskaźnik temperatury tego nie pokazuje a mniemam że jest sprawny), nagrzewa się normalnie, wycieków nigdzie nie zauważyłem.
Autko użytkowane głównie w jeździe miejskiej na krótkich odcinkach, nigdy nie przegrzane, ostatnio jedna dłuższa trasa ok. 700km ale też bez zbytniego pałowania, przebieg jak pisałem 8000km. Czy to możliwe żeby poszła uszczelka po takim przebiegu? Czy też na razie nie ma się czym przejmować a ten nalot może być z odmy? No i czy to normalne aby po roku eksploatacji i takim przebiegu wyparowało 0,5l płynu?

Autor:  rufus295 [ 26 Mar 2011, 12:40 ]
Temat postu: 

Ja od nowości ( 3 miesiące, 2700km)dolałem 500ml płynu. W czwartek pojechałem z tym do serwisu, bo żadnych wycieków wizualnie nie zauważyłem ani innych objawów. W serwisie, po podniesieniu zlokalizowano wyciek na wężu przy chłodnicy, a ciekło tylko chyba po nagrzaniu, bo na postoju nic nie leciało( 2 razy podkładałem na noc karton pod auto).
Majonezu pod korkiem tutaj nie mam , ale we fieście była to norma zimową porą przy miejskiej jeździe. Ale jak piszesz że trasę ostatnio taką robiłeś to, hmm, nie chcę krakać :?
ps. do wymiany mam już zamek w tylnej klapie :D , poprawiono ( 2 raz spryskiwacze), i wyprostowano kierę na końcówkach...

Autor:  kris2k [ 26 Mar 2011, 12:58 ]
Temat postu: 

Ogólnie to wogóle bym się nie przejmował gdyby właśnie nie ten majonez. Choć nie jest to typowy majonez a raczej rozcieńczony, typowa kawa z mlekiem, i jeśli chodzi o kolor i konsystencję.
Miałem już do czynienia z uwaloną uszczelką pod głowicą, nawet nie tak dawno, ale wtedy objawy są trochę inne: typowy majonez na korku, majonez może być też na korku płynu chłodniczego, zgęstniały płyn, spaliny w układzie chłodzenia, bulgotanie, przegrzewanie się silnika itd. Tutaj żadncyh z powyższych nie mam. Jak walnęła mi uszczelka w Fordzie to płynu ubywało katastrofalnie szybko, zbiorniczek wysychał po ok. 50km, zasłona dymna z wydechu, po odkręceniu korka wlewu oleju dymiło. tutaj nic takiego. I nie wiem czy walić do serwisu czy jeździć i się nie przejmować. Gdybym nie spojrzał pod korek wogóle nie byłoby sprawy.

Autor:  kazaa [ 26 Mar 2011, 12:59 ]
Temat postu: 

kris2k napisał(a):
Natomiast co mnie niepokoi: pod korkiem wlewu oleju zauważyłem nalot koloru kawy z mlekiem. I stąd moje pytanie: czy ten nalot to norma? Czy może być on z odmy? Czy też świadczyć on może jedynie o uwalonej uszczelce pod głowicą?


Ponieżej sam sobie odpowiedziałeś :


kris2k napisał(a):
Autko użytkowane głównie w jeździe miejskiej na krótkich odcinkach, nigdy nie przegrzane, ostatnio jedna dłuższa trasa ok. 700km ale też bez zbytniego pałowania



Z czasem jak nie będziesz jeździł normalnie to UPG padnie , ale to będą dodatkowe objawy : dymienie na biało , zapowietrzanie się ukł. chłodniczego

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/