Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Falujące obroty 1.4 77KM
http://fiatpunto.com.pl/topic12977-75.html
Strona 4 z 9

Autor:  krowka [ 29 Sty 2010, 09:40 ]
Temat postu: 

Mój też złapał falowanie, jednak po dobrym rozgrzaniu silnika problem ustąpił.

Autor:  I_MK [ 03 Lut 2010, 00:40 ]
Temat postu: 

Problem przygasania i gasniecia na wolnych obrotach szczegolnie w sytuacji "dawania" na luz - usuniety.

Wymieniono CZUJNIK podcisnienia i przywrocono odpowiednie parametry w sterowaniu (komp).

Wzorowa obsluga - JATA Świdnica

Czeka mnie wymiana sterowania kierunkiem powietrza ...

Autor:  kazaa [ 03 Lut 2010, 00:54 ]
Temat postu: 

moze tez odpowiadac za to tps ( czujnik polozenia przepustnicy ) , brudny krokowiec ,ale po przebiegu raczej to odpada , najlatwiej zdiagnozowac na egzaminerze

Autor:  Robs [ 04 Lut 2010, 16:06 ]
Temat postu: 

Dziś i ja byłem z tym problemem w ASO. Wyczyścili czujnik podciśnienia.Bez żadnego wgrywania softu.Tylko podpięli egzaminer aby stwierdzić co wywołało jakieś 2 tygodnie temu kontrolkę "check engine".
Paliła się przez pół dnia, potem sama zgasła.Autko jeżdzi teraz super.I to wszystko po przebiegu 19 tyś. km i 2,5 roku użytkowania. Koszt 130zł.

Autor:  kazaa [ 04 Lut 2010, 22:08 ]
Temat postu: 

troche lipa bo ja przy takim przebiegu to sie zabrudzilo nie rokuje dobrze na przyszlosc , bedzie jak z krokowcem z mk2 1.2 8v

Autor:  Robs [ 05 Lut 2010, 09:49 ]
Temat postu: 

No dokładnie. Sami w ASO powiedzieli że to przypadłość silnika 1.4 8v
W 1.2 to wogóle nie występuje. Dobrze że dał się oczyścić ten czujnik.Nowy kosztuje kilkaset złotych.

Autor:  robertpunto [ 05 Lut 2010, 18:28 ]
Temat postu: 

Cześ Puntomaniacy!
Mnie też tydzień temu dopadły falujące wolne obroty na rozgrzanym silniku 1.4 77KM - spadek do ok 600, przygasanie świateł i zegarów i skok do 1100 obr/min. Tak co mniej więcej 6 sekund. Kurde jaka ta usterka jest irytująca, myślałem że mnie krew zaleje. Byłem z tym wczoraj w Bilexie w Łodzi (na szczęście mam gwarancję do 09.05.2010). Ciężko się było umówić bo elektryk bardzo zajęty (ciekawe dlaczego:-).Spędziłem w serwisie godzinę od 20 do 21 - co zrobiono: na zleceniu jest napisane "Examiner zerowanie parametrów autodopasowawczych". Próbowałem dopytać o co chodzi - serwisant powiedział że trzeba było zresetować komputer a wszystkie czujniki działają jak należy. No i najlepsze - że jest to wina świec zapłonowych, które montują w fabryce. Podobno jak je wymienię to już tak się nie będzie robić. Tylko co ma piernik do wiatraka. Dodał jeszcze że nie wymienią na gwarancji bo fiat im za to nie zapłaci. Po prostu komputer łapie jakieś durne dane i zaczyna wariować. Jak zapytałem czy dużo Grande ma ten problem to zaczął się jąkać...Koszt naprawy poza gwarancją to 130 zł. Złoty interes dla Fiata. Niestety już nie raz się przekonałem, że to Failure In Any Time to prawda... ale mam relatywnie tanie auto...

[ Dodano: 05 Lut 2010 17:28 ]
Aha, usterka przy przebiegu 20 400 km.

Autor:  kazaa [ 05 Lut 2010, 18:42 ]
Temat postu: 

robertpunto napisał(a):
Cześ Puntomaniacy!
Mnie też tydzień temu dopadły falujące wolne obroty na rozgrzanym silniku 1.4 77KM - spadek do ok 600, przygasanie świateł i zegarów i skok do 1100 obr/min. Tak co mniej więcej 6 sekund. Kurde jaka ta usterka jest irytująca, myślałem że mnie krew zaleje. Byłem z tym wczoraj w Bilexie w Łodzi (na szczęście mam gwarancję do 09.05.2010). Ciężko się było umówić bo elektryk bardzo zajęty (ciekawe dlaczego:-).Spędziłem w serwisie godzinę od 20 do 21 - co zrobiono: na zleceniu jest napisane "Examiner zerowanie parametrów autodopasowawczych". Próbowałem dopytać o co chodzi - serwisant powiedział że trzeba było zresetować komputer a wszystkie czujniki działają jak należy. No i najlepsze - że jest to wina świec zapłonowych, które montują w fabryce. Podobno jak je wymienię to już tak się nie będzie robić. Tylko co ma piernik do wiatraka. Dodał jeszcze że nie wymienią na gwarancji bo fiat im za to nie zapłaci. Po prostu komputer łapie jakieś durne dane i zaczyna wariować. Jak zapytałem czy dużo Grande ma ten problem to zaczął się jąkać...Koszt naprawy poza gwarancją to 130 zł. Złoty interes dla Fiata. Niestety już nie raz się przekonałem, że to Failure In Any Time to prawda... ale mam relatywnie tanie auto...

[ Dodano: 05 Lut 2010 17:28 ]
Aha, usterka przy przebiegu 20 400 km.



na pewno to nie jest wina swiec , po drugie wymiana swiec jezeli zle wplywa na prace silnika to nie moga rzadac od Ciebie kasy bo to nie jest z twojej winy oraz nie jest to rzecz eksploatacyjna ( oczywiscie biorac twoj przebieg ) , falowanie jest to wina czujnika ,a znajac zycie jego zabrudzenia , tak jak to bylo z krokowcem i tps w mk2 , takze tak jak u kolegow na 90% czyszczenie czujnika podcisnienia pomoze , autoadaptacja raczej tez nie powinna pomoc bo czujnik wariuje

Autor:  Bahama70 [ 05 Lut 2010, 19:01 ]
Temat postu: 

Czy to falowanie mają jakies konkretne roczniki ?
U mnie 2006 - październik i na razie spokój...
Czy to wina oprogramowania ?

Autor:  kazaa [ 05 Lut 2010, 20:31 ]
Temat postu: 

Bahama70 napisał(a):
Czy to falowanie mają jakies konkretne roczniki ?
U mnie 2006 - październik i na razie spokój...
Czy to wina oprogramowania ?


czytales posty czy piszesz z marszu , przeciez widziales ze czyszczenie czujnika podcisnienia przyniosla rezultaty , ale nigdy nie dotknie to wszystkich egzemplarzy ,szczegolnie w podobnym czasie bo kazdy inaczej eksploatuje auto , przeciez to LOGICZNE .... byla kampania na dokrecenie kiery i moj mial w normie , mimo ze byla wada fabryczna .....

Autor:  Bahama70 [ 05 Lut 2010, 20:47 ]
Temat postu: 

Właśnie to mnie interesuje, dlaczego jak faluje to nie u wszystkich... Jakość paliwa, użytkowanie auta, oprogramowanie, kto to wie. Z kierą było inaczej u jednego dokręcili u innego nie.

Autor:  autofan [ 07 Lut 2010, 23:01 ]
Temat postu: 

To mój Kropek też sie dziś poddał i zaczął falowanie obrotów od 800 do 1200obr/min jak sie rozgrzał, także bede musiał się zabrac za czyszczenie przepustnicy i odmy. Gdzie znajduje się czujnik podciśnienia? w którym miejscu, może ktoś ma fotke i może zamieścić.

Autor:  Adam3206 [ 08 Lut 2010, 08:36 ]
Temat postu: 

w moim przypadku przeczyszczono przepustnice, wymieniono odme, dodano jakiś element w odmie, który rzekomo ma zatrzymywać w niej olej (nie wiem o co dokładnie z tym chodzi), następnie wyczyszczono czujniki podciśnienia i od tej pory autko śmiga jak nowe... Dowiedziałem się też, że duży wpływ na te falujące obroty ma styl jazdy... tak, tak styl jazdy jeśli auto nie jest od czasu do czasu wysoko kręcone to woda nie zdąży odparować i osadza się na podzespołach...tak mi to tłumaczono więc koledzy od czasu do czasu pogonić silnik do tych 4- 4,5 tys. obrotów, bo pieniądze, które zaoszczędzi się na oszczędnej jeździe można w przyszłości wydać na remont silnika...pozdrawiam

Autor:  autofan [ 08 Lut 2010, 19:12 ]
Temat postu: 

Mój robi długie trasy i kręcę go trochę, przez min 1,5 godziny jazdy to zawsze odparuje wilgoć, wg mnie to takie rozwiązanie ze tak się dzieje, znam auta nie kręcone i nic czyszczone nie jest przez wiele dłuższe przebiegi :D no nic w sobote będę czyścił. Napiszcie mi gdzie jest ten czujnik podciśnienia :)

Autor:  Adam3206 [ 08 Lut 2010, 19:35 ]
Temat postu: 

wydaje mi się, że gdzieś przy kolektorze...a swoją drogą czym to można samemu wyczyścić??

Autor:  Robs [ 09 Lut 2010, 10:10 ]
Temat postu: 

Mechanik mi powiedział, że można ale bardzo delikatnie.I nie sprężonym powietrzem, bo wtedy na 100% go uszkodzimy. Koszt nowego jakieś 400 zł.

Autor:  Dzidek [ 10 Lut 2010, 12:45 ]
Temat postu: 

Adam3206 masz rację z tym kręceniem silnika. zauważyłem to u siebie, kiedy to z zeszłe ok 20 stopniowe mrozy falowanie wystąpiło u mnie. do tego stopnia, że fura gasła mi jak stałem na światłach. nie zdążyłem pojechać do ASO z tym bo musiałem zrobić trasę z Gdańska do Grudziądza i z powrotem, oczywiście śmignąłem sobie A1. Już w Grudziądzu falowania nie było. obecnie znowu delikatnie falowanie powraca (GP jechane w mieście od dłuższego czasu). trzeba będzie się bujnąć w jakąś trasę znowu.
oby do wiosny hej :hahaha:

Autor:  rash [ 13 Lut 2010, 11:18 ]
Temat postu: 

falowanie jak było tak jest:)
i wszystkie opisane wyżej przypadki także :)
są chyba tylko 2 wyjścia :) albo się przyzwyczaić, albo sprzedać GP :P

mój GP cały styczeń przestał w serwisie w Poznaniu... i co?? nic :) brak słów

Autor:  slon11 [ 13 Lut 2010, 11:20 ]
Temat postu: 

rash w Poznaniu powinno byc więcej niże jeden ASO fiata spróbuj w innym ,może cos poradzą.

Autor:  Adam3206 [ 13 Lut 2010, 18:22 ]
Temat postu: 

u mnie właśnie naprawiono to w Poznaniu:) i poki co jezdze tydzien i jest ok:)

Autor:  autofan [ 18 Lut 2010, 23:14 ]
Temat postu: 

No to u mnie już z obrotami jest ok. Przeczyszczenie, przepustnicy, odmy i czujnika nie pomogło. dopiero ustawienie kompem koła fonicznego pomogło.

Autor:  buli21 [ 19 Lut 2010, 16:21 ]
Temat postu:  falowanie obrotów

Miałem identyczny problem podczas duzych mrozów. Przyczyna usterki mógł być korek lodowy w zbiorniku paliwa, gdyz miałem mniej niż 1/4 zbiornika.
Zastosowałem pewien sposób i pomogło- temat zniknął- mianowicie przejechałem samochodem ok 500 metrów na drugim biegów na obrotach jałowych. mozna spróbować hamowanie silnikiem- obroty jałowe i jednoczesne wymuszenie ruchu pojazdu. Działa...

Autor:  autofan [ 19 Lut 2010, 23:29 ]
Temat postu: 

buli21 szkoda, że dzień prędzej nie napisałeś, bym wypróbował, teraz mam kompem ustawione więc juz nie wytestuje :)

Autor:  grz3s [ 07 Kwi 2010, 07:26 ]
Temat postu: 

Witam
Dopadło i mnie :( wczoraj po uruchomieniu silnika obroty skoczyły na 1500 trochę pochodził i spadły na 800 ruszyłem i przejechałem ok kilometra i na światłach mi zgasł. Dzisiaj odpaliłem i stoi na 800 ale słychać i widać jak opadają i wzrastają obroty.
Przeczytałem wszystkie wypowiedzi i chyba jestem pierwszy z 1,4 16V Starjet.

Autor:  Dzidek [ 08 Kwi 2010, 15:09 ]
Temat postu: 

można stosować jeszcze taktykę taką i powiedzieć do niego, że jak nie przestanie to go się sprzeda :E czasem działa :E

Strona 4 z 9 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/