Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]
http://fiatpunto.com.pl/topic11437-50.html
Strona 3 z 3

Autor:  misci [ 24 Sie 2015, 21:33 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Bo na tej lekcji, na której mówili, że rezystancja mieszaniny powietrza z LPG jest wyższa niż w przypadku mieszaniny powietrza z benzyną, twój gazownik był chory. Oczywiście, że przy większej przerwie auto pojedzie, ale napięcie, przy którym rozpoczyna się przeskok iskry jest wyższe niż w przypadku zasilania benzyną. A co mnie to obchodzi, ważne że działa. Działa, ale krócej gdyż rosną napięcia międzyzwojowe w uzwojeniu wysokiego napięcia, a to w niesprzyjających warunkach, np temperaturowych, może spowodować uszkodzenie izolacji. Cewka ulega przepaleniu i nici z jazdy oraz uszczuplenie portfela. Na gazeo.pl byl swego czasu wykres napięć na świecy w zależności od przerwy na elektrodach.

Dla niedowiarków artykuł.
http://gazeo.pl/poradniki/eksploatacja/ ... ,6432.html

P. S. Większa przerwa nie oznacza większej iskry.

Autor:  jack11 [ 25 Sie 2015, 19:05 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

280 tys. na lpg ze świecami o stadardowym odstępie i jakoś bez problemu. Więc po co kombinować.
Tak samo jak ludzie montują świece dedykowane do lpg. Po co ???

Autor:  misci [ 26 Sie 2015, 00:02 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Ja nie miałem tyle szczęścia. Ograniczyłem przerwę o 0,2mm po tym jak mi cewka padła.

Autor:  divril [ 26 Sie 2015, 14:06 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

jack11 napisał(a):
280 tys. na lpg ze świecami o stadardowym odstępie i jakoś bez problemu. Więc po co kombinować.
Tak samo jak ludzie montują świece dedykowane do lpg. Po co ???


Mnie przekonuje ten argument

Cytuj:
Bo na tej lekcji, na której mówili, że rezystancja mieszaniny powietrza z LPG jest wyższa niż w przypadku mieszaniny powietrza z benzyną, twój gazownik był chory. Oczywiście, że przy większej przerwie auto pojedzie, ale napięcie, przy którym rozpoczyna się przeskok iskry jest wyższe niż w przypadku zasilania benzyną. A co mnie to obchodzi, ważne że działa. Działa, ale krócej gdyż rosną napięcia międzyzwojowe w uzwojeniu wysokiego napięcia, a to w niesprzyjających warunkach, np temperaturowych, może spowodować uszkodzenie izolacji. Cewka ulega przepaleniu i nici z jazdy oraz uszczuplenie portfela. Na gazeo.pl byl swego czasu wykres napięć na świecy w zależności od przerwy na elektrodach.


[ Dodano: 26 Sie 2015 14: ]

misci napisał(a):
Ja nie miałem tyle szczęścia. Ograniczyłem przerwę o 0,2mm po tym jak mi cewka padła.


Ograniczyles we wlasnym zakresie czy kupiles swiece z fabrycznie mniejsza przerwa?

Ja mam teoretycznie "dedykowane" swiece do lpg BOSCH'a, chco przerwe maja 1mm dalej, wiec czuje scieme.

Jak poprosilem o regulacje w warsztacie, to jak wczesniej pisalem, wielkie oczy i "Panie, od 15 lat nikt o to nie prosil"

Autor:  misci [ 26 Sie 2015, 16:37 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Wcześniej sam zmniejszałem przerwę do 0,8mm. Teraz kupiłem Denso już z przerwą 0,8. Mierzyłem, bo chciałem zmniejszać, a tu okazało się, że nie trzeba.
P. S. Silnik w poprzednim aucie na zmniejszonej przerwie też pracował bez zarzutu, a obecne Denso nie było opisane jako do LPG.

Autor:  ElCidX [ 10 Wrz 2016, 07:53 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Jakie świece polecacie do 1.4 8V z instalacją LPG?
I co ile wymieniacie swoje świece? Przy okazji przeglądów?

Autor:  leszczur [ 01 Sty 2018, 16:03 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Witam,

Do Punto Grande 1.4 77 to świece :

NGK V-LINE NR42 ZKR7A-10 97472
czy
NGK ZKR7A-10 1691

? jest jakaś różnica pomiędzy nimi?


wie ktoś jakie są oryginalne kable do świec?

Autor:  desable [ 26 Lut 2018, 16:09 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Ja też chętnie się dowiem jakie są oryginalne przewody. Pomoże ktoś?

Autor:  adamcior [ 26 Lut 2018, 18:14 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

desable, kable na pierwszy montaż oryginalne są firmy Champion :D

Autor:  rfl_1989 [ 07 Maj 2019, 07:30 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Ma ktoś doświadczenie przy LPG w różnicy między świecami
NGK ZKR7A-10 V-LINE NR42 97472
a
NGK ZKR7A-10 1691

?

Autor:  misci [ 07 Maj 2019, 13:40 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Ostatnio ujeżdżam zwykłe NGK zgodne z zaleceniami producenta. Pod LPG zmniejszyłem przerwę do 0,75 mm. Silnik pracuje dobrze, nie szarpie i płynnie rozwija moc.
Następnym razem nowym świecom zafunduję przerwę 0,7mm, bo widzę, że przerwa powiększa się z upływem czasu.

Autor:  pmx007p1 [ 14 Maj 2019, 11:21 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Na ile wam średnio wystarczają świece? Realne przebiegi (nie "zalecenia") do faktycznego zużycia (pierwsze problemy).

Autor:  adamcior [ 14 Maj 2019, 14:53 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

pmx007p1, średnio 20 tyś wymieniam przy LPG, niby jeździ normalnie, ale jak wymienię na nowe to zupełnie inny samochód :D

Autor:  michaju [ 06 Lip 2019, 11:21 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Też będę wymieniał świece w swoim GP pierwszy raz. Wszystko co mnie interesowało dowiedziałem się z Waszych uwag.
Ale jaka jest ta różnica NGK V-LiNE a tradycyjne ZKR7A-10??

[ Dodano: 06 Lip 2019, 10:21 ]

Chciałem zamówić na e-ngk ale są 2 wersje :)

Autor:  pmx007p1 [ 06 Lip 2019, 12:41 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Chyba żadna różnica (i chyba V-Line są starsze, a te drugie to nowsza seria/linia produktów i tyle).

Autor:  michaju [ 06 Lip 2019, 16:58 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Ok. Kupię te tradycyjne. Faktycznie v-line już przecież od dawna były.

Autor:  pmxoo7pI [ 09 Wrz 2023, 09:24 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

Czy ktoś z was mierzył parametry z OBD2 przed i po wymianie świec i/lub cewek?
https://fiatpunto.com.pl/post860815.html#p860815
Przykładowo, czy np. czasy ładowania cewek się zmieniły (i jak, spadły/wzrosły)?

Kto wie lub niedługo będzie wymieniał i ma interfejs, niech sprawdzi i da znać.

Autor:  tomii1 [ 10 Mar 2024, 15:37 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

pmxoo7pI napisał(a):
Czy ktoś z was mierzył parametry z OBD2 przed i po wymianie świec i/lub cewek?
https://fiatpunto.com.pl/post860815.html#p860815
Przykładowo, czy np. czasy ładowania cewek się zmieniły (i jak, spadły/wzrosły)?

Kto wie lub niedługo będzie wymieniał i ma interfejs, niech sprawdzi i da znać.


Witam na początek chciałem się przywitać kupiłem kropka dla syna...

1.4 8V zlogowałem MES-em co trzeba i czasy cewek były na poziomie 1,823 do 1,900 ms oryginał świece fpt (ngk) - przebieg ok. 30 tyś.
Wymieniłem na ZKRA... Vline 42 do tego modelu i czasy cewek urosły do 1,900 do nawet 2,002 ms. Dodatkowo zmieniło się drastycznie korekta powietrza na biegu jałowym z 0% do 6552 % zmienia się z dodaniem gazu ale za 1 razem była zero.
Z powietrzem może być lewizna z uszczelki filtra, ale świece mnie zaskoczyły - stare prawidłowe ok 1 mm szczeliny kremowo brązowe wszystkie 4 wiec spalanie ok.

Urosły tez napięcia na czujnikach spalania stukowego.

Auto nie jedzie lepiej, nawet mam wrażenie że gorzej, mechanik wymieniał rozrząd (przebiegu nie było był wiek), odmy wyczyszczone (wężyki przewężki) korek lekko zasysa, ale auto ma ciut nierówne obroty na wolnych. Spada z 750 do 680-700 i są jakby ciut za małe.
Korekty pozycja wałka są takie jak były 0 i -0,13 takie miałem przed i po wymianie rozrządu.

Olej zmieniony z wszystkimi filtrami na normę fiata c3 (oiltek 5w40 w sumie to siedzi tam shell). .
Pali od strzała ciśnienie gaśnie. Przy wymianie oleju zalałem płukankę millersa bo silnik od selenii jest brudny chyba jak w każdym fiacie no i od razu lekko - po płukance chyba słychać którąś szklankę lub wariator tak cyka gdzieś na forum wyczytałem takie info że czasem po nagrzaniu silnika dziwnie on stuka.
Ten olej jest ciut "rzadszy" od typowych C3 z normą S2.

Tu u was po wymianie świec czasy cewek spadły z 2 ms do jakichś 1.600 ms - ciekawe czemu u mnie urosły. Chyba wyczyszczę świece stare i je wkręcę ponownie sprawdzę MES-em czasy.. Kabli nie ruszałem są w idealnym stanie.

Ciekawe czemu jest taka przyczyna tego spadku obrotów i ciut nierównej pracy, po zakupie chodził podobnie. Zrobiłem cały pakiet startowy (rozrząd, świece, filtry płyny itd.)
Jedynie czego nie robiłem to sprawdzenie zaworów było robione na 120 tyś i było ok
Czyścić przepustnicę? Adaptacja koła fonicznego? A nie czyściłem tego zaworu VVT ani czujnika MAP pokazuje moim zdaniem prawidłowe wskazania które się zmieniają podczas jazdy.

Macie jeszcze jakiś pomysł?

Wydaje mi się że spalanie też urosło miałem ok 5.5 a jest nawet po 6,7 na podobnej trasie.

Dziękuje za wszystkie sugestie to mój 1 fiat

Autor:  pmxoo7pI [ 10 Mar 2024, 19:41 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

W dziale poradników jest omówiona większość rzeczy jeśli chodzi o regularny serwis. Poczytaj (kilka godzin "zmarnuj").
Co w sumie powinno dać lepiej pracujący silnik :arrow: http://fiatpunto.com.pl/forum37.html

Chyba, że są uszkodzenia (zawory, ale to przy LPG typowo), nieszczelności (odma, zaworek par paliwa "EVAP"), kolektory (szczególnie wydech), smarowanie w pokrywie popuszcza (szczegóły w temacie o luzach zaworowych - tam się też czasem krzywki wałków wycierają, praktycznie nikt nie mierzy wzniosów, błąd), układ zapłonowy stary (moduł cewek, przewody, świece podróbki lub nieszczelne, wkręcone na syf który się tam zbiera). Na działanie elektryki może mieć wpływ zasilanie, stan alternatora (jakieś pulsacje i sam poziom ładowania, krytyczne może być 14,0-14,1 V, to trochę za mało na luzie bez obciążenia).
Świece na próbę następnym razem daj Denso z przerwą 0,8 mm fabrycznie.
W wariatorze i jego elektrozaworze zbiera się syf. Z wariatora spływa olej po postoju i to głównie "klika" (ale podobnie "cyka" też nieszczelny kolektor, można pomylić).
Lekką pomocą są Przeglądy, zainteresować się wynikami spalin (zapisywać nawet i mieć na przyszłość).
Przepustnicy można dać spokój o ile nie ma grubego nagaru, że łyżeczką można wybierać. Ona nic złego nie robi w tym silniku (tu ciekawostka, że podobno elektroniczny gaz może mieć luzy na ścieżkach potencjometrów i ogłupiać ECU).
Czujnik spalania stukowego powinien być oryginalny (nie wstawiać zamienników). Poza tym jest bardzo wrażliwy ma moment dokręcania (psuje sygnał, właśnie może być nagle za mały, za duży, albo wręcz przerywać obwód).

Prosty silnik, a stanowi pułapkę nawet na zawodowców. To w tych Fiatach lubię najbardziej (patrzeć jak partacze "diagnozują", podmieniają pół samochodu na oślep).

Przy podejściu amatorskim/hobbystycznym, "wyprostowanie" zaniedbanego egzemplarza może zająć np. 2-3 lata, jak stopniowo zaczniesz dbać regularnie, prowadzić własną książeczkę serwisową, powinno być lepiej. Jak auto jeździ, przechodzi przeglądy, nie dymi, nie sika płynami, to spokojnie, nie wszystko na raz (i nie szukać usterek na siłę, ale obserwować, mierzyć, nasłuchiwać dźwięków).

| | |
▼▼▼ Dla pierwszaków poniżej komiks PDF z typowymi wadami (wersja skrócona, to powinno być 2 razy dłuższe). ▼▼▼

Autor:  tomii1 [ 10 Mar 2024, 20:31 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

pmxoo7pI

dziękuję za odp.

poradnik w pdf czytałem, auto jest z Niemiec ale ma oryginalna książkę serwisową, mam do niego wszystkie przeglądy, TUV-y z przebiegami, a ostatnia właścicielka wszystko robiła w serwisie fiata - są faktury na żarówki, dolanie oleju, nawet na wymianę opon i akumulatora za prawie 200 euro :).

Nikt by tam nie kombinował w takim aucie z przebiegiem bo w sumie wszystko się zgadza. Wiem że to nic ale zgadza się większość np z raportem z autobazy (skądś to zasysają te dane)...

Karteczki z wymianami np rozrządu się zgadzają mam jedną z wymiany w 2013 roku na 79 tyś (serwis i wpis w książce) oraz drugą z stycznia 2019 na wymianę przy 121 tyś (kazałem zrobić po zakupie bo pasek wyglądał jak nowy ale miał 5 lat).
Auto jest z 2008 roku wersja 2Y przed liftem elektryki - przebieg obecnie 149500, ostatni niemiecki TUV w 2023 na 141 tyś km - auto pokonywało ok 9 tyś km rocznie (u ostatniej właścicielki) było ich 3.

Cewka od nowości Champion przewody wymienione 5 lat temu więc maja 30 kkm przebiegu wyglądają jak nowe - koszt niewielki mogę wymienić (byle nie na MM bo pękają). Świece były oryginały FPT założę je ponownie i sprawdzę ładowanie cewek, ty chyba nawet pisałeś o różnych opornościach przewodów różnych świecach itd....

Świece jeśli mam wstawić na próbę to te pasują do kropka Denso XU22TT - koszt śmieszny chyba ok 40 zł mogę podmienić.

Przeczytałem te wszystkie watki i to już jest kilkanaście jak nie więcej godzin...............
Wymieniłem termostat bo się przycinał i raz trzymał raz nie temp - od nowości był BEHR FPT taki sam wstawiłem i jest elegancko z temperaturą.

Przepustnica wymyta delikatnie był nalot kurzu ciut oleju i masełka, odmy wyczyszczone, ta mała zwężka w odmie przetkana profilaktycznie drucikiem.
I tu PYTANIE: czy jak jest przetkana to jak dmuchniesz lub wciągniesz powietrze z tego małego wężyka ma być drożna ?
EVAP działa bo w MES pokazuje zmiany, wszystkie czujniki są oryginał i działają bo wskazują poprawnie i zmieniają parametry podczas jazdy.
Z tą korektą powietrza na jałowym to właśnie wężyk mały z odmy lub ciut stara uszczelka ta gumowa filtr przepustnica może dawać taki efekt.
Ciśnienie sprężania równe po 12 atm na każdym cylindrze - kazałem zmierzyć.
Żadnych błędów nie było oprócz jakiegoś zaburzenia ciśnienia w klimatyzacji. Skasowałem i nie ma ponownie.

Jedyny błąd jaki się pojawia to od wycieraczki tylnej raz działa poprawnie raz nie ale to raczej wpływu nie ma na działanie silnika i albo to jest kabelek w przelotce (ten od styku chyba żółto zielony czy tam żółto niebieski) albo uszkodzony jakiś przekaźnik w jednostce sterującej (taki był błąd) -skasowałem obecnie nie ma ale wycieraczka świruje dla mnie nie istotna sprawa.

Nie ma żadnych nieszczelności na kolektorze (sprawdzone), wymienione są dodatkowo rura plus tłumik końcowy, wszystko sprawdzone od spodu auto wygląda rewelacyjnie, pod maską nic nie kombinowane wszystkie znaczki naklejki inne pierdoły na swoim miejscu (nie miało wypadku oprócz wymiany zderzaka z tyłu - też są papiery z DE).

Pali i jeździ nic nie gubi nie ma wycieków (zapocenie z wybieraka skrzyni jedynie) reszta sucha jak pieprz nie tykana.
Nie kopci żadnego dymka nie ma na ssaniu chodzi ok i tak do 80 stopni Celsjusza trzyma ok 800 obr. potem spada na 700-680 i lekko nim narywa. To w sumie wszystko.

Olej w książce mam C3 z normą S2 choć kat mam z numerem 517.......... wiec teoretycznie mógłbym lać A3/B4. Niektóre auta nie trawią shella czy tam BP sam miałem taki przypadek w fordzie, niecałe 3 litry mogę zmienić na lotosa orlena cokolwiek np z normą fiata M2 i 5w 40. Koszt dla mnie żaden - od 100 pln to się nie zbankrutuje.

Teoretycznie mogę zmienić wiele rzeczy w tym aucie tylko po co jak to napisałeś na oślep nie ma sensu, choć cewka ma 17 lat i nie wygląda na zmęczoną. Nie ma żadnych błędów a z tym lekkim narywaniem to jest tu na forum masę różnych postów i problemów.

Nie chce grzebać bez sensu chciałem mieć 100% sprawne auto dla młodego i tyle. A że poczytałem z 1000 postów różnych to może mam i mętlik z tym drżeniem na wolnych i jestem przewrażliwiony.

Macie kogoś sprawdzonego na śląsku ze sprawdzi wyreguluje zawory wymieni orangi a nawet zrobi modyfikacje (czytałem widziałem ten patent z blaszką w pokrywie). Ktoś tu na forum mówił o jakimś gościu w Tychach. Ale to był post sprzed chyba kilku lat więc może to być dalece nieaktualne. Z płytkami jest problem i nie da się ich kupić od tak, a tak jak pisałeś mechanicy na prostym silniku się wykładają i nie do końca wiedzą co i jak zrobić z tym prostym autem.

Może za dużo przeczytałem i szukam dziury w całym. Dziękuje za pomoc.

Autor:  pmxoo7pI [ 10 Mar 2024, 21:23 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

To na razie nic nie rób wielkiego, wygląda na jako-tako ogarnięte auto. Nic mu nie jest.
Parę razy w roku pod maskę trzeba zaglądać i tyle (profilaktycznie zapisać sobie zrzut ekranu z MES, wszystkie parametry pracującego poprawnie silnika).
Nie "wszystko" robili szkopy, ale jak nie ma LPG to dobrze, silnik więcej zniesie (zużycie naturalnie układów, podzespołów będzie łagodniejsze, zawsze będziesz mieć czas na diagnostykę, naprawy, nie uziemi go żadna awaria).

A to, że czasem "mrowienie" na kierownicy jest, to niech sobie będzie. Nie ma sensu "rozwiązywać" takich drobnostek (chyba, że ktoś lubi eksperymenty na siłę jak np. ja).

Teraz będzie wiosna, lato. Ewentualne usterki (te prawdziwe) wyjdą może na jesień, czy po następnej zimie (2024/25). "Jeździć, obserwować". Wyniki na Przeglądzie zapisać (fotki robić, czy o wydruk zapytać), spaliny + hamulce. To już są zabiegi powyżej przeciętnej (statystyczny Bolek nigdy tak o samochód nie dba, ale pretensje tacy mają największe, jak mu nie odgadniesz przyczyny problemu przez internet, to tak na marginesie, jak działają, czy są traktowane fora dyskusyjne, czy grupki Facebookowe).

PS
Mała odma, przewężka, oczywiście, że ma być drożna, to jest dobry punkt do pomiaru podciśnienia: http://fiatpunto.com.pl/topic59860.html
Image
Image
A nieszczelności dolotu, to nie jest wielki problem, kosmetyka raczej. To nie jest Turbo ani nie ma przepływomierza (jest MAP w kolektorze, a nie MAF przy filtrze), więc trudno go oszukać grubo. Już mocniej nieszczelny wydech ogłupia sondy i ECU, co bardziej czuć w osiągach (+dźwiękach i wibracjach) silnika.

Autor:  tomii1 [ 11 Mar 2024, 19:57 ]
Temat postu:  Re: Świece zapłonowe 1.4 8V 77km [ilość, nr.kodowy, wymiana]

pmxoo7pI

Mała odma, przewężka, oczywiście, że ma być drożna...

no ja ją przetkałem drucikiem od tego króćca koło EVAP udało się włożyć drucik i przepchać było słychać że w przepustnicy się ten drucik porusza ale.............jak włożyłem czysty wężyk i próbowałem dmuchać to mi się nie udało, podobnie jak zasysam powietrze nie czuję żeby szło.
Może to jest problemem lekkiego kulawienia na wolnych.

Oprócz przetykania może trzeba by jakimś sprayem dmuchnąć w ten krócieć ciężko tam dojść, może by nalać w wężyk środka do czyszczenia gaźników lub zwykłej benzyny ekstrakcyjnej i dmuchać kompresorem ?
Czy to głupi pomysł?

Spróbuje tam podpiąć manometr jak w twoim zdjęciu powinno być jakieś podciśnienie jeśli krócieć jest drożny...

Strona 3 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/