Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Odma
http://fiatpunto.com.pl/topic15687-150.html
Strona 7 z 9

Autor:  Gigavat [ 11 Sty 2016, 23:08 ]
Temat postu:  Re: Odma

misci napisał(a):
Cytuj:
dorobię jakiś duży zawór upustowy


Obawiam się, że nic to nie da. Majonez sam nie wypłynie.


Mój pomysł jest następujący: Wstawić zawór upustowy w dnie zbiorniczka oraz drugi pomiędzy zbiorniczkiem a obudową filtra. Aby pozbyć się zawartości odkręcę zawór pierwszy a zakręcę drugi. W rezultacie ciśnienie z silnika wypchnie zawartość ze zbiorniczka. Tadam! U mnie osad jest dość rzadki bo to prawie sama skroplona woda.

Autor:  jack11 [ 14 Mar 2016, 21:48 ]
Temat postu:  Re: Odma

Mam pytanie do właścicieli aut z silnikiem Diesla. Jak u was zamontowany jest ten odstojnik na majonez ? Dajcie jakieś foto. Da radę to rozwiązanie wdrożyć w benzynach ? Odstojnik od jtd kosztuje ok 5.00 pln więc po co kombinować z jakimiś obudowami po filtrach gazowych itp ???
I drugie pytanie. Czy te odstojniki są opróżniane tylko przez ten dolny spust czy też można odkręcić górną pokrywę i wyczyścić cały syf ??

Pozdrawiam

Autor:  pitman [ 08 Lut 2017, 23:47 ]
Temat postu:  Re: Odma

Witam!
Panowie ,myślę że w sposób absurdalnie prosty rozwiązałem tzw.problemem majonezu w odmie ,zamarzaniem odmy itd. ale po kolei....
Auto mam zakupione w salonie ,czyli posiadam od nowości.Pierwszą zimę przejechało bez problemów.Niestety już następnej podmarzła przepustnica,skutkiem czego się rozkalibrowała ,a powodem był sławetny majonez.Panowie w ASO oczyścili odmę ,powiedzieli że co niektórzy montują jakieś zbiorniczki-odstojniki ale nie znają skutków ich działania i skasowali kasę za kalibrację. Tej zimy już nie było mrozów ale następnej sytuacja się powtarzała itd. itd.... W końcu w tym roku przebrała się miarka ponieważ przy pierwszych większych mrozach zamarzła mi odma i bagnet wystrzelił w pokrywę maski oraz wystarczyło -5stopni aby zapalała się kontrolka silnika i rozkalibrowywała się przepustnica...skutkiem wszech zalegającego majonezu..Dodam że czyściłem odmę i przepustnicę co dwa tygodnie , niestety do pracy mam 5km więc sinik systematycznie niedogrzany i problem non stop ten sam. Daruje sobie dzisiaj cytowanie ,,fachowców,, z ASO i diagnostyki gdzie leży sedno problemu i przechodzę do meritum sprawy.Po zastosowaniu własnego pomysłu początkowo przy większych mrozach odpalałem auto i przez pięć pierwszych minut pracy (nawiew zimne powietrze by nie chłodzić płynu)nie dotykałem pedału gazu,ponieważ kiedy nie zaczekałem aż drgnie wskaźnik temperatury ,wyskakiwał mi błąd silnika i sterowanie przepustnicą głupiało(brak mocy i konieczność kalibracji).Po miesiącu zastosowania pomysłu ,odpalam auto w dowolnej temperaturze poniżej zera i wszystkie problemy się skończyły!!!Do rozwiązania problemu posłużyłem się wiedzą z zakresu klimatyzacji (punkt rosy),oraz ogólnie dostępną wiedzą z zakresu budowy silnika...a więc do rzeczy:
-zdejmujemy filtr powierza i odpinamy rurkę odmy (ostrożnie na cienki króciec)czyścimy dokładnie rurki w obudowie filtra i samą rurkę odmy
-na rurkę odmy zakładamy piankę izolacyjną w postaci rurki piankowej,ocieplenie instalacji ciepłowniczej ,do kupienia za kilka złotych w np. leroy merlin,ja zastosowałem tzw.czerwoną
-kupujemy w tym samym np. markecie budowlanym za kila kolejnych złotych rurę plastikową tzw harmonijkę,łącząca w założeniu syfon zlewozmywaka z odpływem,dobierając średnicę do wlotu powietrza do filtra,po czym wyginamy na ,,Harmonijce,, Tak aby pobór powietrza odbywał się z nad osłony kolektora wydechowego. Ja na szybko zabezpieczyłem to ustrojstwo zwykłymi ,,trytkami,,.
Konkluzja:
-pianka na rurce odmy przeciwdziała efektowi ,,temperatury rosy,, skutkiem czego wilgoć nie skrapla się na ściankach odmy ,nie łączy z parami oleju z pod pokrywy zaworowej i nie powstaje ,,majonez,,
-pobór już po kilkudziesięciu sekundach od uruchomienia silnika ciepłego i częściowo osuszonego powietrza znad kolektora wydechowego skutecznie rozpuszcza ewentualny ,,majonez,, w ukłądzie dolotowym ..
-od trzech miesięcy testuję ten pomysł i na razie żadnych problemów, wygląda na wiejski tuning ale naprawdę działa .Może jutro załączę fotki dla zainteresowanych i wymiary rurek.
-w przypadku nadejścia wiosny rozcinamy ,,trytki,, i usuwamy rurę od zlewozmywaka,ocieplenie-izolacja na odmie zostaje , i po problemie do następnej zimy, aco dalej jak przyjdą mrozy ...wiadomo...

Pozdrawiam i czekam na konstruktywne komenty i pomysły...
apropous....Panowie żadnego kalibrowania przepustnicy w ASO...biorą pieniądze za nic,jak się posypie , nagrzewamy silnik na wolnych obrotach po kilkukrotnym uruchomieniu ,(zresetowaniu) ja trzymam kilkanaście sekund na 1000 obr potem 2000 i 3000 ,gaszę zapalam i po sprawie. Podpatrzyłem w ASO nie robią nic innego...
Acha jeszcze jedno , na falowanie przy dużych mrozach na wolnych obrotach rzeczywiście super pomaga ,odpalić , jedynka wrzucić na drugi bieg i przejechać 100 może 200 metrów bez dotykania pedału gazu,działa pod warunkiem że nie mamy uszkodzone nic innego...

Autor:  Fazor [ 09 Lut 2017, 12:07 ]
Temat postu:  Re: Odma

Czołem :)
Popieram myślenie pitmana. Ja rurę dolotową przekręcam że pobiera powietrze spod maski i z okolic reduktora gazowego. Były duże mrozy i bagnet nie wybił. Masło było ale nie zamarzło tak aby spowodować zatkanie.

Dodatkowo zakupiłem pełną osłonę pod silnik, dorobiłem zaślepkę na "trójkąt" przy przednim kole. Dałem osłonę termiczną pod maskę z diesla. Kupiłem osłonę na dolny wlot w zderzaku firmy HEKO. Wszystko po to aby dogrzać zimą komorę silnika. Oczywiście brudu też dużo w niej jest mniej...

Wrzuć jakieś fotki jak możesz to forum będzie bardziej multimedialne :)

A czy można prosić Kolegów z poprzednich postów którzy montowali odstojniki jak im się to sprawdza w mrozy?

[ Dodano: 09 Lut 2017 11:07 ]

AF napisał(a):
Zamiast cudować z odstojnikami i czyszczeniem przepustnicy wystarczy zapewnić dopływ ciepłego powietrza do silnika.
W najprostszej wersji można to zrobić poprzez demontaż rury dolotowej, co zajmuje 30 s.
7 lat tak jeżdżę, ani razu nie czyściłem przepustnicy i jest czysta.
No ale jak ktoś lubi usuwać skutki zamiast przyczyny, to nie ma sprawy, przyjemnej zabawy życzę :mrgreen:


Kolega AF odkrył zresztą nasze rozwiązanie już dawno :) Dziękuje byłeś moją inspiracją w tym temacie :)

Autor:  pitman [ 02 Kwi 2017, 20:45 ]
Temat postu:  Re: Odma

Rozwiązanie problemu ,,majonezu,, w odmie,zamarzania jej i w konsekwencji gubiącej kalibracji przepustnicy,przez zastosowanie rury pobierającej ciepłe powietrze znad kolektora wydechowego i naciągnięcie na rurkę odmy pianki izolacyjnej,skutecznie, całkowicie i ostatecznie rozwiązało wszystkie wyżej opisane utrudnienia.Rozwiązanie jest w cenie do 20 zł (rurka odpływowa syfonu , peszel piankowy,trytka ,kawałek taśmy).Zrobione na szybko ,wygląda jak wygląda ale działa na 100%.Tej zimy bez względu na mrozy nie pojawił się żaden problem z odmą. Łatwiejszego i tańszego rozwiązania nie bardzo mogę sobie wyobrazić ale jeśli ktoś miałby jakieś pytania chętnie odpowiem.

Załączniki:



Autor:  dragon422 [ 08 Maj 2017, 14:31 ]
Temat postu:  Re: Odma

Cześć wszystkim,
Jako, że temat jeszcze żyje w miarę to zadam kilka pytań.

1. Czy jak się zastosuje odstojnik to czy w tym wężyku prowadzącym bodajże do skrzyni korbowej także zniknie majonez?
2. Które węże mają nadciśnienie a które podciśnienie?
3. Czy odstojnik powinien być tylko na grubym wężu? Co w takim razie z cienkim?
4. Czy zużycie oleju po założeniu odstojnika zmaleje?

Autor:  Fazor [ 08 Maj 2017, 17:19 ]
Temat postu:  Re: Odma

1. Jak wyłapiesz olej na grubym wężu to w cienkim też nie powinien się pojawiać. Pary oleju przechodzą przecież do gardzieli na kolektorze od skrzyni korbowej do tejże gardzieli.
2. Charakter pracy w tych wężach jest pulsujący w takt ruchu tłoków góra dół. Kolektor wytwarza podciśnienie zależne od prędkości obrotowej silnika i stopnia uchylenia przepustnicy.
3. Wystarczy wyłapać olej w grubej odmie
4. Jak wyłapiesz olej to jak go wlejesz z powrotem jeśli będzie w normalnym stanie to zmniejszysz zużycie oleju. Tak na przykład działa odstojnik odmy w 1.3 jtd.

Autor:  Gigavat [ 09 Maj 2017, 12:11 ]
Temat postu:  Re: Odma

Mała odma, bo tak często jest nazywany ten cienki wężyk idzie do spodniej części kolektora. W jakim celu... nie wiem. Ważna rzecz: warto co jakiś czas/przebieg odkręcić przepustnice aby dostać się do kolektora. Ma on kształt "ślimaka" i w nim też się zbiera. Zawartość kolektora odkryłem przy okazji innych prac i usunąłem. Odnoszę wrażenie że po tym zabiegu poprawiła się praca silnika. :)
To co wyłapie odstojnik zawiera jakieś 70-80% wody. Ja tego do silnika wlewać nie będę.

Autor:  Fazor [ 09 Maj 2017, 12:24 ]
Temat postu:  Re: Odma

Tego oleju to dosyć dużo trafia do kolektora dolotowego. Ja ostatnio stwierdziłem wyciek oleju, może za dużo powiedziane, bardziej pocenie spod czujnika ciśnienia który jest zamontowany na kolektorze.

Autor:  dragon422 [ 12 Maj 2017, 07:37 ]
Temat postu:  Re: Odma

Fazor napisał(a):
1. Jak wyłapiesz olej na grubym wężu to w cienkim też nie powinien się pojawiać. Pary oleju przechodzą przecież do gardzieli na kolektorze od skrzyni korbowej do tejże gardzieli.
2. Charakter pracy w tych wężach jest pulsujący w takt ruchu tłoków góra dół. Kolektor wytwarza podciśnienie zależne od prędkości obrotowej silnika i stopnia uchylenia przepustnicy.
3. Wystarczy wyłapać olej w grubej odmie
4. Jak wyłapiesz olej to jak go wlejesz z powrotem jeśli będzie w normalnym stanie to zmniejszysz zużycie oleju. Tak na przykład działa odstojnik odmy w 1.3 jtd.


Piękna rzeczowa odpowiedź, dzięki ;) Lecz co do wlewania tego oleju z powrotem do silnika jak będzie wyglądać tak jak teraz na przepustnicy to raczej zrezygnuję. Mimo wszystko silnik zużywa według mnie niewielką ilość oleju (ok 100-150 ml/1000 Km) więc zrezygnuję z tej opcji. Po prostu myślałem, że może to zapobiegnie całkowitemu wyrzucaniu oleju w stronę przepustnicy ale cóż...
Zastanawiam się tylko dlaczego TTTM? Miesiąc temu otwierałem dolot do przepustnicy w Hyundaiu Accencie z 2004r oczywiście z fabrycznym odstojnikiem i wszystko było suchutkie i czyściutkie. Po 13 latach... A tutaj mimo pokonywania trasy 5 dni w tygodniu 2x33 Km na zbiera się majonez wszędzie.

Autor:  misci [ 12 Maj 2017, 15:51 ]
Temat postu:  Re: Odma

Zauważyłem, że zużycie oleju rośnie gdy silnik pracuje na dużych obrotach (podczas szybkiej jazdy). Wywnioskowałem, że olej dostaje się do komór spalania właśnie głównie przez odmę. Zastosowałem odstojnik, który umożliwia ściekanie oleju do silnika przez odmę podczas postoju. Niestety na razie odstojnik uległ uszkodzeniu i próba skuteczności się nie odbyła.

Nie płaczę jednak o ten olej, bo utworzyła mi się naturalna lubryfikacja.

Autor:  Roland [ 08 Lis 2017, 12:13 ]
Temat postu:  Re: Odma

Cześć wszystkim :D

U mnie w kropki problemem jest występujący błąd P1220, i to tylko w zimie.
Mam kropka z modyfikacjami na zimę "Winter edition" tj. ma zamontowana osłonę silnika, zaślepione te nieszczęsne trójkątne dziury przed nadkolami od spodu, oraz na okres zimowy zakładam mu gąbkę pod klapę, oraz zasłaniam mu dolny wlot do chłodnicy. Dzięki temu zabiegowi silnik zdecydowanie szybciej się nagrzewa i .... nie wychładza tak szybko. Pomiar zrobiłem przy pomocy interfejsu OBD, tj zapis temperatury czynnika chłodzącego. Szybciej się nagrzewa i na krótkiej trasie 12 km do pracy mniej spala.
Podejrzewam iż nagromadzony olej w przepustnicy powoduje pojawiający się błąd. W samej odmie która zdemontowałem do czyszczenia nie znalazłem za dużo margaryny ( w końcu margaryna to zemulgowany olej w wodzie ). Pewno dlatego że w okresie zimowym mam dość gorąco w komorze silnika.

Demontujac do czyszczenia przepustnice zauważyłem że jest ona zamontowana pomiędzy elementami plastikowymi tj pomiędzy plastikowym kolektorem ssącym i plastikowym filtrem powietrza. W zimie nie ma się ta aluminiowa przepustnica od czego nagrzać pewno dlatego na niej osiada nalot z oleju bo po prostu jest zimna. Dlatego mam nadzieję że izolacja podniesie temperaturę oparów oleju, a pobrane gorące powietrze znad kolektora wydechowego spowoduje to iż olej ten nie osiądzie na przepustnicy i pozbędę się tego błędu

Spodobała mi się bardzo modyfikacja pitmana dlatego ja powtórzyłem, tj założyłem izolacje na odmę wzorując się na pitmana.
Udało mi się zakupić w markecie budowlanym odpowiednie części tj kolanko uniwersalne krótkie dolnopłuka fi 50/ fi 40 oraz gumową redukcję redukcja biała z PCV 40-55 do wody. Na ostatnim rysunku całość zamontowana.

[ Dodano: 14 Paź 2017, 23:33 ]

Rura i całość gotowa do montażu. W poprzedniej sesji nie udało mi się wkleić wszystkich załączników poprawnie. Mam nadzieję że tej zimy problem z przepustnica dzięki tej modyfikacji zniknie.

[ Dodano: 08 Lis 2017, 12:10 ]

Jakieś 3 dni temu zamontowanym ten dolot ciepłego powietrza znad kolektora wydechowego. Fotografia poniżej zamontowane rury.
Jak ostatnio pomiaru temp na wlocie, temp otoczenia i temp silnika dokonywane przy pomocy OBD. Temperatura otoczenia 6 oC, a po jakiś 30 sec temperatura na wlocie ok 20 oC
Pomysł jak widać sprawdza się

Załączniki:
Komentarz do pliku: Zamontowana rura na dolocie

Komentarz do pliku: Całość

Komentarz do pliku: Rura, redukcja

Komentarz do pliku: Gumową redukcja

Komentarz do pliku: Izolacja na odmie


Autor:  pitman [ 11 Lis 2017, 16:42 ]
Temat postu:  Re: Odma

Fajnie Roland że tę modyfikację poparłeś pomiarami z OBD , przypomniałeś mi tym postem że czas zamontować dopływ ciepłego powietrza w nowym sezonie . Rozejrzę się też za tą gumową redukcją to może pozbędę się tej druciarskiej taśmy klejącej.
Reasumując w ubiegłą zimę tak jak pisałem , po zastosowaniu tego pomysłu ani razu już nie miałem problemów z przepustnicą. Swoją drogą muszę zadobyć się w OBD , będzie coś więcej wiadomo co się dzieje w punciaku.

Autor:  Fazor [ 02 Gru 2017, 00:51 ]
Temat postu:  Re: Odma

Pitman tak prywatnie :) a dlaczego Ty bez osłony pod silnikiem jeździsz?

Mrozy idą, a ja już mam info od mechanika że masło w wężach odmy jest. Mimo oleju Millers EE 5W-40 i tego że pod korkiem żadnego masełka nie widziałem. Zdecyduję się chyba na ocieplenie pianką bo zeszłej zimy szmatę tam miałem wciśniętą. Mam osłonę pod silnikiem, zakryty prawy "trójkąt" (wiemy chyba o co chodzi:)) oraz zasłonięty dolny wlot osłoną Heko. Trzeba też będzie zaciągnąć gorące powietrze, ja całą rurę okręcałem do góry tak aby zaciągała powietrze spod maski w okolicach reduktora gazowego.

A tak wygląda moja głowica i tłoki po przebiegu 157 674 km w tym 110 429 km na LPG:



Zużycie oleju rzędu 100-150 ml/1000 km, a więc w normie.

Można zobaczyć co się dzieje z olejem który zaciąga silnik: wspaniale odkłada się w postaci nagaru ..
Obecnie robię regenerację głowicy bo skończył się zakres regulacji luzu zaworowego. To wina Fiata bo taki mały u mnie zakres regulacji zrobił fabrycznie od razu zakładając jedne z najgrubszych płytek.

Załączniki:
Komentarz do pliku: Głowica

Komentarz do pliku: Tłoki i kadłub


Autor:  misci [ 02 Gru 2017, 10:24 ]
Temat postu:  Re: Odma

Cytuj:
To wina Fiata bo taki mały u mnie zakres regulacji zrobił fabrycznie od razu zakładając jedne z najgrubszych płytek.


Czyli luz zaworowy się powiększał. Przy gazie straszą osiadaniem gniazd co powoduje zmniejszanie się luzu. U siebie jednak też zauważyłem nieznaczne powiększanie się luzu. W sumie to dobra wiadomość. Nie dało się dobrać grubszych płytek z innych silników Fiata?

Autor:  Fazor [ 02 Gru 2017, 11:23 ]
Temat postu:  Re: Odma

Przepraszam zwracam honor, płytki były założone już fabrycznie cienkie. Luz na początku się zmniejszył tak że aż miałem straszne trzepotanie silnikiem czasem. Jak przyszło do regulacji to się okazało że na najcieńszych płytkach dało sie to w miarę dobrze wyregulować, ale następnej regulacji nie da się zrobić (chyba że zeszlifuję się płytki), a tego nie chciałem robić. Po prostu nie ma tak cienkich płytek. Wydaje mi się że proces wyrabiania gniazd na skutek ich "uklepania" się zmniejszył. Jednak ze względu na wymianę rozrządu zdecydowałe się "zrzucić czapkę" u mojego Mechanika. Następnie oddać ją do regeneracji połączonej z wymianą gniazd w ten sposób że po jej wykonaniu zostaną założone najgrubsze płytki. Myślę że to wraz z zastosowaniem wzmocnionych gniazd i zaworów zapewni mi już spokojną jazdę do planowanego końca użytkowania samochodu, czyli legendarnych kresek na liczniku (po 399 999 km) :)

Autor:  Agent [ 11 Lut 2018, 02:30 ]
Temat postu:  Re: Odma

Witam,
czy orientuje się ktoś, czy mogę kupić gdzieś sam trójnik na zakończeniu przewodu odmy, ten co na zdjęciu poniżej?

Image

Super by było, jakby ktoś podał np. kod części. łatwiej by było to namierzyć.

Autor:  Fazor [ 28 Lut 2018, 23:41 ]
Temat postu:  Re: Odma

Moje prewencyjne poszukiwania (na szczescie mam to w pełni sprawne) nie przyniosły rezultatów. Na 99% procent trzeba kupić całą puchę tzn. obudowę filtra powietrza. Moim marzeniem jest zrobienie tego elementu z rury miedzianej i dorobienienie do tego grzałki PTC (grzejacej np. do 50 stopni Celsjusza) aby nie zamarzał ten mały otwór na końcu...

[ Dodano: 28 Lut 2018 22:41 ]

Popełniłem w ostatnie i trwające mrozy coś takiego. Oczywiście z obawy przed wybicie baneru. Jak do tej pory skuteczne... Jak będę miał czas i jak mrozy ustapią chyba tą rurę skręć choć po przejechaniu kilkuset km nie widzę takiej potrzeby.

Załączniki:






Autor:  pmx007p1 [ 02 Wrz 2018, 02:16 ]
Temat postu:  Re: Odma

Temat dość ważny, dlaczego nie "wisi" na pierwszej stronie?

Dla formalności należy dodać, co to za typ układu odmy: system z 2 przewężkami.
Duży wąż działa jak jest otwarta przepustnica, mały jak przymknięta - tyle w temacie.
Ale, w razie rozsypania się wężyków, syf leci do dolnej przewężki (mała 1-2 mm średnicy) w kolektorze. Więc nie tylko "majonez" w przyłączach w obudowie filtra powietrza należy czyścić. Węże (oba) do zastąpienia innymi, do gazu, do paliw, itp.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Prosty system odpowietrzania z 2 przewężkami stałymi (NIE ma żadnych zaworków jednokierunkowych, itp.).



Pobieranie gorącego powietrza znad wydechu "na pstrym koniu jeździ". Pomysł słuszny, ale trudny w realizacji praktycznej, aby był "bezobsługowy" cały rok. W starszych Fiatach było coś takiego, ale było to nieporozumienie, realizacja awaryjna, to się rozpadało i nie działało kiedy trzeba (a kiedy nie trzeba, pomagało przegrzać silnik, gdy miał już jakieś niedomagania). Przykłady: Uno, Punto 1. Kto miał, ten wie. Tak więc rezygnacja z tego w nowszych modelach może mieć (wyjątkowo) sens (także ktoś, kto krytykował tę zmianę kilka stron wcześniej, nie trafił). Również przepustnice były podgrzewane płynem chłodniczym, to też więcej złego niż dobrego robiło (najwyżej położony punkt w układzie).
Image
W dodatku siatka (separator) w wężu odmy zamarzała i potrafiło wysadzić bagnet. Mimo, że wąż jest na pokrywie zaworów, to jest gorące w trakcie pracy (wszystko powinno spłynąć do silnika, teoretycznie). Ale to już ustalono kilka stron wcześniej, że to zły pomysł, gruby wąż ma być drożny, nie wstawiamy nic do środka. Pozostaje więc regularne czyszczenie, albo modyfikacja, separatory...tu też diabeł tkwi w szczegółach wykonania i umiejscowienia takiej "puszki". Może by to potraktować jak reduktor gazu, czyli dać podgrzewanie płynem chłodniczym (szkoda prądu na grzałki).
Coś nie ma "raportów" z działania takich przeróbek. Spisują się wam (długofalowo), czy nie?

----------------------------- Edycja ----------------------------------
Dla wzrokowców jeszcze jeden obrazek, mniejsza przewężka. Do regularnego czyszczenia.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Mała przewężka - czyścić, przepchać drutem 1 mm.


Syf w wężyku (lekki przypadek, są gorsze). Kawałki gumy oczywiście lecą do silnika...
Po drugie uważać z opaskami, bo niszczą węże, miażdżą je. Pod opaskę należy coś podłożyć, kawałek grubszego wężyka, pasek gumy np. z dętki rowerowej, aby opaska nie "gryzła" węża.
Załącznik:
Komentarz do pliku: Nie dokręcać opasek na chama!


Autor:  Fazor [ 21 Wrz 2018, 14:35 ]
Temat postu:  Re: Odma

Odpowiedni materiał odmy jest bardzo ważny. Moja odma już rok łącznie z sezonem zimowym jest elastyczna jak nowa. Fabryczne opaski można rozpiąć i zapiąć powtórnie. Nie ma wtedy problemu z zgniataniem węża. Wąż jest wykonany dwuwarstwowo. Wewnętrzna cześć jest wykonana z innego niż zewnętrzna materiału.
Poszperałem w necie i jak widzę tzw. mała odma nr 51888291 też już jest dostępna jako dwuwarstwowa. Kupował ktoś już taką? Czy też jest tak trwale elastyczna ?

[ Dodano: 21 Wrz 2018 13:34 ]

Załączniki:
51888291.jpg
51888291.jpg [ 8.92 KiB | Obejrzany 14806 razy ]
Komentarz do pliku: Prawidłowy, odporny na wyziewy materiał odmy 71765468
s-l500.jpg
s-l500.jpg [ 10.53 KiB | Obejrzany 14860 razy ]

Autor:  3echo [ 31 Paź 2018, 01:55 ]
Temat postu:  Re: Odma

Za małą odmę czyli przewód podciśnieniowy wołają ponad 40 PLN-ów???!!!!
Chyba ich pogięło.Przecież wystarczy kupić wężyk zbrojony fi 6mm za 6zł/m.
Poniżej filmik na ten temat:
https://www.youtube.com/watch?v=baCtGCiCU90&vl=pl
Tylko nie wiem czy nie lepiej kupić nową odmę(gruba rura) jak ją czyścić.
Jeśli ktoś kupował,to proszę o namiary.

Autor:  rashkiet13 [ 01 Lis 2018, 14:37 ]
Temat postu:  Re: Odma

czy ktoś zna wymiary O-ringu tego pod odmą w t-jet? numer fabryczny 71749196? cena w aso ponad 40 zł, więc lekkie przegięcie. 2-3 zł to max co można zapłacić za taki oring.

Autor:  3echo [ 06 Lis 2018, 17:08 ]
Temat postu:  Re: Odma

Czy jest możliwość kupna osobno krućca odmy,znajdującego się pod obudową filtra powietrza?Ułamał mi się ten mniejszy kruciec do którego dochodzi wąż od podciśnienia:
Image

Autor:  adamcior [ 06 Lis 2018, 17:42 ]
Temat postu:  Re: Odma

3echo, raczej nie, spróbuj skleić ale i tak widzę że już coś tam było kombinowane, więc chyba pozostaje tylko szukanie używki

Autor:  3echo [ 07 Lis 2018, 12:16 ]
Temat postu:  Re: Odma

Tak było coś dłubane.Ktoś to chyba próbował na ciepło lutownicą zgrzać.Narazie posklejałem taśmą izolacyjną.Byle do wiosny.

Strona 7 z 9 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/