Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Warkot po odpaleniu
http://fiatpunto.com.pl/topic1825-25.html
Strona 2 z 3

Autor:  feifin [ 28 Cze 2012, 00:16 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Tak, faktycznie, uzwojenie mi puchnie, a konkretnie zwoje głowowe... Widzę, piechuxt, że humorek dopisuje :E

Dla mnie to wycie :? A swoją drogą moja pierwsza myśl to był alternator, ale po namyśle wydało mi się to mało prawdopodobne, bo wiosną Kropek miał problemy z zasilaniem, w związku z czym dostał nową bateryjkę i miał wymieniony przewód masy, a przy tej okazji całość ładowania została sprawdzona (w ASO) i ładowanie alternatora ocenione zostało jako zadowalające...
Właśnie miała miejsce weryfikacja poziomu oleju w silniku, ale chyba jeszcze nie wystygł... Choć nawet na ciepłym wydawało się OK :> Sprawdzę jeszcze rano.
Jakieś inne tropy? :|

Autor:  Piechuxt [ 28 Cze 2012, 00:56 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

feifin, humor humorkiem, puchnące uzwojenie to był poważny pomysł :P I opowiem swoją historie-kiedyś matka wjechała moim kropem w wielgachną kałuże i przy każdym odpaleniu było słychać wycie....problemów z ładowaniem nie odczuwałem. Wymieniłem pasek klinowy-cisza, sukces, pewnie pasek spękał itp. Pare miesięcy później, po zakatowaniu akumulatora(pomógł też rozklekotany rozrusznik), przy wyciąganiu altka zauważyłem, że był pęknięty...nie wył, napięcie trzymał, tylko kij go wie, czy prąd ładowania odpowiedni dawał.
Do rzeczy-albo sprawdzili Ci tylko ładowanie od strony napięcia jakie dawał, albo altek mógł się wysypać po tym sprawdzaniu...no jak dla mnie to nadal alternator, skoro wilgoć potęgowała te objawy ;) Zresztą, nagraj te wycie i zarzuć linka :D

Autor:  feifin [ 28 Cze 2012, 21:06 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Dzięki, piechuxt, za pomoc i udzielenie prywatnej porady :D
To chyba jednak za niski poziom oleju - po uzupełnieniu poziomu oleju do mniej więcej połowy zakresu na bagnecie (tyle, że zimny olej lany w ciepły silnik, dlatego muszę ponownie sprawdzić poziom na zimnym silniku) wycie scichło o połowę i teraz weszło w status warkotu ;) ale nadal go słychać nieprzerwanie...
Jutro mam zamiar wymienić cały olej, ale obawiam się, że Kropas faktycznie może zrobił się żarłoczny na olej... A wtedy będę wszystkim opowiadać, że mój samochód pali tylko 0,5l/100km....oleju :x
A jak tam Twoja śrubka???

P.S. Miło, że jest ktoś, na kogo można liczyć :D

Autor:  Piechuxt [ 28 Cze 2012, 22:52 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

feifin, U mnie skończyło się tak, że mam dziure w czole, a śrube musiałem uciąć :E I cóż....jednak olej :D

Autor:  lukanio87 [ 29 Cze 2012, 21:00 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Wracając do tego tego krótkiego, charakterystycznego zgrzytu w trakcie odpalania... Trwa on ułamki sekund i zawsze kiedy silnik jest zimny, jak trochę pojeździ jest potem już jest ok. Czy to wina bendixu, a może łożyska/tulejki rozrusznika?? Z góry dzięki za odp.

Autor:  feifin [ 30 Cze 2012, 17:58 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Piechuxt, niby olej, ale nie olej....
Pan Mechanik, wymienił olej w Kropku, ale warkot towarzyszący nie ustał - pytam o przyczynę, a odpowiedź brzmi: "Nie wiadomo. Może alternator, ale sprawdziłem ładowanie i jest OK. Nic nie stwierdziłem - a jak mogę naprawiać coś, czego nie widać? Może to być rozrząd. " I dodał: "Proszę się przejechać dla sprawdzenia".
OK - chętnie sprawdzę. Wszystko niby w porządku - tylko ten warkot nienormalny :?
"Proszę się nie przejmować, tylko jeździć" - więc jadę, wszystko niby działa...Kropek dojechał do Olsztyna, przejechał połowę miasta i... zonk!
Najpierw odciął głośniki, później wspomaganie, a później to już była choinka na desce rozdzielczej... więc co pozostało: zjechać na zjazd do zawracania pomiędzy pasami jezdni, włączyć awaryjki i dzwonić do Pana Mechanika. W trakcie rozmowy zgasł silnik... i już nie odpalił. Nawet nie zakręcił rozrusznikiem :( Nowy aku wyssany do zera.
Czyli bajka pt. Kropek na holu.
Kuźwa, co za dramat... :evil:

Może w poniedziałek czegoś się dowiem o ewentualnych przyczynach usterki. Dam znać.
A do tego czasu....życie na rowerze, jasna cholera(!)

Autor:  Piechuxt [ 30 Cze 2012, 19:45 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Czyli jednak alternator :D skoro podczas jazdy Ci prąd zniknął, ja tak raz miałem-napięcie na aku 9V, ładowanie niemalże zerowe przez 100km, mało co, a ktoś by mi się w tyłek władował, bo światła stopu i kierunku poszły papa razem z prądem w instalacji x/ A skoro nie ładuje,a niby napięcie trzyma, to moze obudowa pęknięta....stojan puchnie :E

Autor:  feifin [ 03 Lip 2012, 21:39 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

I znów Ci puchnie... :E Oj, piechuxt, normalnie perpetuum mobile...

[ Dodano: 03 Lip 2012 21:39 ]

I o to zagadka wycia rozwiązana: pęknięty stojan alternatora no i, oczywiście, łożyska...
Altek już po regeneracji. Teraz cisza....jak makiem zasiał 8)

Autor:  plocki [ 15 Sie 2012, 20:34 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Zauważyłem, że ostatnio "klekocze" mi coś w silniku.
Natomiast gdy tylko docisne sprzęgło jest cichutko - ktoś wie co leży na rzeczy ?

Autor:  spammtrapp [ 02 Lis 2012, 22:01 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Hej, dzisiaj właśnie zrobiłem z rozrusznikiem, miałem takie same objawy jak większość z Was tj. krótki zgrzyt już po odpaleniu silnika. Bardzo mi się nie chciało grzebać wiec w miedzyczasie dokupiłem ładowarkę do akumulatora - ale to jednak nie było to, jednak rozrusznik. Wykręciłem cholerstwo (ginekologia), rozebrałem, przeczyściłem, nasmarowałem i działa jak należy. Jedno tylko mnie intryguje, bendiks kręci się z wyraźnym oporem i szczerze mowiac nie wiem czy tak to ma wyglądać, nie wiem jak zachowuje się nówka. Ktoś z Was ma doświadczenia w tym temacie? Uścislając chodzi mi o kręcenie samego bendiksa, wiadomo w jedną stronę nie kręci się zupełnie a jedynie w drugą - i u mnie się kręci ale z wyraźnym oporem.

Autor:  krowka [ 19 Gru 2012, 16:35 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

O warkocie, a raczej stukaniu, piszą w instrukcji. Jeśli dłużej postoi jest to normalne. Wycie, to co innego.

Autor:  martino82 [ 30 Cze 2013, 15:38 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

feifin napisał(a):
I znów Ci puchnie... :E Oj, piechuxt, normalnie perpetuum mobile...

[ Dodano: 03 Lip 2012 21:39 ]

I o to zagadka wycia rozwiązana: pęknięty stojan alternatora no i, oczywiście, łożyska...
Altek już po regeneracji. Teraz cisza....jak makiem zasiał 8)




Czy to wycie które miałeś u siebie to nie było podobne do tego co nagrałem u siebie http://www.youtube.com/watch?v=mm8kBZS2 ... e=youtu.be Też kilka razy miałem takie wycie chwilowe około 1min. do 3min.Na tym filmie dodaję gazu (do długości filmu gdzieś 1min.) ,a później przestaję wyć (gdzieś na długości filmu 1:30). W razie czego tu mam jeszcze jeden nagrany film parę dni wcześnie http://www.youtube.com/watch?v=fdptgBiK ... e=youtu.be Powiem szczerze że też bym stawiał na alternator ale wole się upewnić.

Autor:  maly20202 [ 11 Sie 2013, 19:57 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Witam nie będę pisał nowego posta mam podobny problem po odpaleniu kropka na zimnym silniku.
Po przekręceniu kluczyka i uruchomieniu silnika silnik zaczyna pracować normalnie natomiast po około 2 sek. zaczyna się cyrk silnik zaczyna wibrować szarpać itp. obroty utrzymują się w normie po chwilce słychać zgrzyty stuki tak jak by coś było w środku silnika wtedy szarpania nasilają się jeszcze bardziej po chwili to ustaje obroty się zwiększają a silnik się uspokaja i pracuje już normalnie natomiast przez chwile unosi się zapach paliwa w kabinie i obok auta.
Jutro rano postaram się nagrać całą tą sytuację i wrzucić filmik na forum

Autor:  plocki [ 12 Sie 2013, 12:42 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Mam to samo, daj troche gazu po odpaleniu i mija :lol:

Autor:  maly20202 [ 12 Sie 2013, 16:12 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

wiem że mija ale to brzmi jak by miał się zaraz silnik rozlecieć nie udało mi się dzisiaj tego nagrać spróbuje jutro, ma ktoś jakiś pomysł co to może być ?? Ostatnio w seju brata przy zmianie uszczelki pod miską olejową naszym oczom ukazały się kawałki tłoka na szczęści nie porysowały niczego i nic nie uszkodziły, a te dźwięki z mojej kropki z tym co ostatnio widziałem to tylko jedna myśl przychodzi do głowy i nie chcę tego bagatelizować

Autor:  plocki [ 18 Sie 2013, 12:28 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Też jestem ciekaw co to może być, zwłaszcza że mam ten sam problem ( zauważyłem że większe te 'stukanie' jest gdy auto postoi z dzień a potem je się odpali - mało nie rozwala komory silnika )

Autor:  maly20202 [ 18 Sie 2013, 13:43 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

nie nagrałem tego bo jak na złość wszystko było ok i dziwne odgłosy ucichły teraz zostawię go na parę dni w garażu i zobaczę co się będzie działo

Autor:  plocki [ 25 Sie 2013, 10:48 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Czy ktoś wie czego ten problem dotyczy ?

Autor:  martino82 [ 26 Sie 2013, 16:19 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

plocki napisał(a):
Czy ktoś wie czego ten problem dotyczy ?


Jeśli masz coś takiego jak ja (możesz zobaczyć dwa filmy(linki są wyżej)) to prawdopodobnie jest to alternator.Ja np.od tamtej pory mam spokój.Meches mówił że jak zacznie się tak dziać to wtedy mam do niego przyjechać.

Autor:  maly20202 [ 29 Sie 2013, 16:10 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

nie kolego nie o takie odgłosy chodzi nasze przypominają nakrętkę między tłokiem a głowicą i mocnym szarpaniem silnika trwa to kilkanaście sekund i wszystko ustaje i nie jest to regularne u mnie od dwóch tygodni cisza i spokój po odpaleniu

Dzisiaj udało mi się w końcu nagrać całą sytuacje ale niestety tylko raz zazgrzytało będę polował dalej na to a jak na razie to tutaj link do filmiku http://youtu.be/1GfzFZkbh9o

Autor:  Gigavat [ 31 Sie 2013, 10:28 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Rozumiem ze chodzi o to "cos" w 7 i 8 sekundzie filmu. Ja bym szukal w ukladzie zaplonowym. Sprawdz jak wygladaja swiece. Wyglada na niewlasciwy zaplon na jednym cylindrze. ECU nic nie zarejestrowal? Prozaiczna sprawa to "styki" - wypnij i wepnij kable WN, to nic nie kosztuje i najprostrze do zrobienia (trzeba tylko odkrecic obudowe filtra).

Autor:  maly20202 [ 31 Sie 2013, 12:24 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Świece już sprawdzałem kable itp. wszystko ok bo na gazie auto jeździ normalnie a gaz jest bardzo wrażliwy na układ zapłonowy. jak na razie moje podejrzenia padają na wtrysk paliwa któryś zalewa przy odpalania ale nie wiem jak to sprawdzić.
ECU raczej nic nie zarejestrował na desce nic nie świeci dodatkowego a nie mam możliwości podłączenia auta po kompa

Autor:  Gigavat [ 31 Sie 2013, 21:01 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Skoro zaplon sprawdzony to mnie tez na wtrysku pomysly sie koncza. Sprawdzenie wtryskiwaczy to juz w dobrym warsztacie i za "darmoche" sie nie da. Wydaje mi sie ze FESem mozna sprawdzic ile paliwa podaje wtryskiwacz, moze ktos z forumowiczow w poblizu ma kabel i soft.

Autor:  plocki [ 02 Wrz 2013, 18:23 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

Mały u mnie to samo co przedstawiłeś w filmie ( też mam gaz i śmiga mi na gazie normalnie ).

Czy masz to też tylko w tedy kiedy auto postoi ( powiedzmy całą noc ) i je odpalisz rano ? Bo ja to mam tylko w tedy. Potem gdy juz auto jeździ w ciągu dnia to odpala się cały dzień normalnie bez tych odgłosów.

Autor:  maly20202 [ 06 Paź 2013, 12:06 ]
Temat postu:  Re: Warkot po odpaleniu

niekoniecznie musi stać całą noc dwa razy zdarzyło mi się tak po pracy jak odpaliłem auto, niekiedy jest tak że dwa tygodnie nie ma żadnych objawów a niekiedy codziennie, zalałem go ostatnio PB 98 może coś pomorze jestem tez świeżo po wymianie oleju i filtrów zobaczę co teraz będzie się działo

Strona 2 z 3 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/