Witam posiadam Grande punto z 2007 r. 1,4 16 v 95 km z gazem i mam problem z odpalaniem silnika. Grande po przekręceniu kluczyka i odczekaniu aż zgasną wszystkie kontrolki i próbie odpalenia odpala dopiero za np 4 albo i 8 razem(kreci kreci i nic), ale gdy odpalę go od razu tzn nie czekam aż zgasną pali normalnie. Gdy odpalam auto i się jakoś odpali to czasami dziwnie chodzi wyświetla się wtedy żółta kontrolka silnika a jak dodam gazu od razu gaśnie. Gdy jechałem na autostradzie około 150 km/h również zapaliła się ta kontrolka i migała gdy zwolniłem przestała świecić(tylko raz później problem się tutaj nie powtarzał) Byłem podłączyć pod kompa pokazało 3 błędy jeden ogólny i jeden wypadanie zaworu i coś z cewką. Ogólnie auto dopiero kupiłem wymieniłem w nim tylko czujnik temperatury powietrza zasysanego ten z końcówką 030 myślałem ze to może jego wina ale jednak nie. Auto zawsze zapala na benzynie wiec problem powinien być z tym związany. Auto jak już odpali chodzi super nie ma spadku mocy chodzi równo na gazie jak i na benzynie. Proszę o pomoc bo już nie mam pomysłu co to może być, a nigdzie w internecie nie znalazłem podobnej sytuacji.

Domyslam się że chodziło o wypadanie zapłonu, a nie zaworu:) Wypadanie zapłonu powstaje w momencie gdy są zużyte są świece, uszkodzne kable wysokiego napięcia bądź uszkodzona cewka zapłonowa. Z tego mogą wynikać problemy z odpalaniem!
Lampka zapala się właśnie w chwili gdy dochodzi do wypadania zapłonów które może się pojawiać tylko przy jakiś obrotach, np na postoju a potem lampka może gasnąć, lampka może też być dodatkowo generowana przez którąś z sond lambda wykrywajacą nieprawidłową mieszankę w wydechu (niespalone paliwo idzie do wydechu przy wypadaniu zapłonów i tam sondy lambda je wyłapują jako mieszankę nieprawidłową korygując dawkę na jeszcze gorszą, mogą też przestawić silnik w tryb awaryjny).
Zalecam jak najszybszą diagnoze i usunięcie usterek, jazda z uszkodzonymi elementami zapłonowymi bardzo zwiększa spalanie, z kolei uszkodzona świeca lub kabel może dobić także sprawną cewkę, paliwo lecące do wydechu może w nim eksplodować lub zniszczyć katalizator.

Jeśli będziesz to robił sam to zacznij od sprawdzenia stanu świec, następnie kable i na końcu cewka.

Objawy się ostatnie trochę zmieniły tzn odpala za 2 lub 3 razem, wyświetliła się kontrolka silnika (ta żółta) i już nie gaśnie, a nie kiedy po włączeniu silnika mruga na chwile zgaśnie i znowu się włączy. Gdy auto odpalę na benzenie ma mniej mocy niż na gazie, przy 2k obrotów auto się dusi i nie chce jechać, również po włączeniu silnika auto ma nierówne obroty, zauważyłem tez ze od włączenie się kontrolki sprawdź silnik nie działa klimatyzacja. Auto idzie jutro do mechanika podejrzewa wtryski paliwa, myślicie, że dobra diagnoza? Dziękuje za odpowiedź

Mimo wszystko podłączyć pod kompa:) jeśli kontrolka nie gaśnie to może znaczyć że występuje ciągle jakiś problem (tj. stale) lub zostało coś zapamiętane np. częste wypadanie zapłonów gdyż występuje może i z przerwami ale nagminnie i komputer postanowił coś z tym zrobić i dać Ci wyraźnie znak, lub niespalone paliwo z powodu tych problemów z zapłonem dostało się już do drugiej sondy lambda i auto wyświetli błąd spadku sprawności katalizatora i już nie zgaśnie nim się go nie skasuje. To może być wszystko, trzeba zdiagnozować i usunąć usterkę.
Trochę dziwne żeby w aucie z 2007 roku padły wtryski, no ale kto tam wie co drzemie w nowszych fiatach:)

Tu generalnie nie ma co gdybać, jeśli sam byś grzebał w tym aucie i miał kabel napewno rady użytkowników forum miały by jakiś sens, ale jeśli auto idzie do mechanika, napewno ma on i kabel i więcej wiedzy odemnie:)

Ale słychać że klima pracuje czy po włączeniu w ogóle nic się nie dzieje? Agregat nie startuje?
Co do klimy to nie bardzo wiem czy problemy z silnikiem mogą mieć wpływ na jej działanie bo przynajmniej u mnie jest podłączona bezpośrednio (mechanicznie) do silnika i jej włączenie powoduje zasprzęglenie jej z takim paskiem który jest napędzany przez silnik, także póki silnik pracuje to i klima będzie działać w zakresie jego sprawności. Chyba że w tryie awaryjnym jej przekaźnik nie może być włączony z troski o silnik.

u mnie było podobnie, przyczyną była nieszczelna listwa lpg, podczas odpalania puszczała gaz i do tego normalnie auto odpala zna benzynie, na kompie pokazało za bogatą mieszankę, po regeneracji listwy jest ok, pozostało tylko dziwne szarpanie podczas przyspieszania, wymieniłem świece czekam jeszcze na przewody zamówiłem z netu
http://allegro.pl/przewody-kable-zaplon ... 49589.html
niewiem co o nich sądzić jak zamontuje pośmigam napisze czy warto było

bazyl27 a mozesz opisac jakie miałes objawy? Auto jest u mechanika to jednak nie wtryskiwacze, nie mają pojęcia co to może być, jutro wymienią swiece (chce aby to oni zrobili bo będą szukac dalej i sprawdzac pod kompem), wgrali od nowa program w aucie, pokasowali błedy i w sumie auto im odpalilo na zimnym ale mechanik nie czekal az zgasna wszystkie kontrolki, gdy ja pokazałem jak go mają odpalic tzn poczekac az wszystko zgasnie, auto krecilo a jak zapalil właczyl sie check a po dodaniu gazu zgasł. Wiem ze pokazywał błedy takie jak: wypadanie zapłonu i podobno reszte błedów byla z tym zwiazana tzn pociagała za saoba inne nawet ze bład sondy, mechanik mowi ze to mogę byc jakies sterowniki ktore mozna wgrac na nowo (mapowanie?chyba?) ale to duzy wydatek. Jakies pomysły?

U mnie było podobnie im dłużej czekałem tym gorzej było odpalić auto, błędy to przeważnie za bogata mieszanka, i coś z sondami, u mnie też twierdzili że to nie wina listwy ale jak im zrobiłem awanturę to powiedzieli że się przyjrzą i postarali się, ponoć listwę rozebrali i wrzucili do myjki ultradźwiękowej, potem ustawienie wydajności i kalibracja w aucie i narazie jest ok, dzisiaj przyjechały przewody jutro wymienię, auto ma przejechane 100000 i od nowości gaz i oryginalne przewody, czasem potrafi poszarpać na zimnym silniku więc wymiana nie powinna zaszkodzić

[ Dodano: 22 Maj 2013 12:13 ]

Kable zamontowałem, nadal czuję lekkie podszarpywanie podczas przyspieszania i delikatne prykanie podczas schodzenia obrotów, poza tym silnik pracuje dobrze ładnie odpala więc myślę że skoro nie widać różnicy to chyba niewarto przepłacać za przewody, dodam jeszcze że wizualnie bardzo dobrze wykonane, wyglądem nieodbiegające od oryginału a co jest w środku trudno powiedzieć

Mechanicy nic nie zdziałali nie wiedzą czego to przyczyna zwalają na gaz , odłączyłem butle z gazu tzn zakręciłem, wyłączyłem bezpiecznik z gazu pojeździłem trochę poczekam do jutra i zobaczę czy to coś da czy autko odpali normalnie mi na benzynie. A objawy są takie: odpala za 2-4 razem, niekiedy odpali pokaże check i po dodaniu gazy zgaśnie, albo odpali i od razu zgaśnie. Wymienione są świece, wgrany "soft", i wymieniony ten czujnik 030 końcówka. Ktoś ma jakieś pomysły?

Aoeron, może coś z sondą lambda skoro pokazuje się błąd związany z nią.

Jeśli wymiana świec nie pomogła poszedłbym dalej:
Ostatnio na forum Ekipy WLKP jeden z użytkowników poszukiwał świec zapłonowych do Punto II 1.2 8v. W tym temacie:
http://www.wlkpfiat.fc.pl/viewtopic.php ... sc&start=0

Jeden z użytkowników mu odpowiedział:

"Kup świece ngk symbol bkr5ez. Jako że masz lpg to warto poprawić fabrykę i zmniejszyć przerwę z 0, 9mm na 0.6-0.7mm"

Po czym ten użytkownik zwrócił się do innych o pożyczenie szczelinomierza i jakoś utkwił mi ten temat w pamięci i przytaczam. Ja nie mam lpg, więc niech może ktoś to zweryfikuje, bo może to jest jakiś trop.

Czy sprawdzana była cewka zapłonowa? Bo jest to kolejna rzecz po kablach i świecach która może powodować wypadanie zapłonów.

Szczeliny nie warto zmniejszać, ja używam świec iskra do gazu i tam jest fabrycznie 1 mm, mechanik mi je poklepał to z odpaleniem na benzynie było kiepsko, nic nie kombinuj z przerwą ma być 1 mm i niech tak zostanie, auto zawsze odpala na benzynie i jak zmniejszysz przerwę to na lpg będzie nieźle a na benzynie źle, przynajmniej u mnie tak było, a z lpg też miałem taki test że zakręciłem na butli gaz wypaliłem z przewodów i na drugi dzień auto jak nowe, więc stawiam na instalaję

no więc: zakręciłem butle z gazu wyciągnąłem bezpiecznik wypaliłem gaz i w sumie bez zmian auto nie odpalało tak jak powinno tzn nic nie pomogło, wpadłem na pomysł aby pojechać na stacje shella i zatankować tej benzyny v-power zatankowałem do 3/4 baku i w sumie dalej nic ale się przejechałem pojeździłem, poczekałem do rana i odpalam z rana (nie czekając, aż zgasną kontrolki)i za 1 razem odpalił, po pracy to samo. Przyjechałem do domu odczekałem aż będzie zimny silnik idę odpalić, teraz już czekam aż zgasną, rozrusznik pokręcił sekunde dłuzej niz normalnie (tak jak mi sie wydaje ze powinno byc) i odpalil znowu za 1 razem. Jakieś pomysły dlaczego tak się dzieje? Czego to wina? Może wymienić jeszcze filtr paliwa? Coś pomoże?

ps. butla z gazem dalej jest zakręcona, mam zamiar jutro już odkręcić

więc odkręć i daj znać, bo jeżeli po odkręceniu na butli pogorszy się to wina listwy, poprostu nie trzyma

no wiec nie odkręcałem jeszcze gazu ale jeździłem na benzynie, wszystko było ok aż do czasu kiedy wyjeździłem benzyny do polowy baku i teraz odpala za 2 razem dopiero, kupiłem srodek który czysci uklad paliwowy i wiąże wode z benzyna, pojade jutro dotankowac benzyny i zobacze czy znowu bd ok, czego to moze byc przyczyna??

Wydaje mi się że w twoim aucie stosunkowo nowym i z niedużym przebiegiem raczej mała szansa żeby w baku uzbierało się jakoś dużo tej wody. Może pompa paliwowa? Jak jest więcej paliwa to łatwiej bierze benyzne, potem wraz ze spadkiem poziomu idzie jej to trudniej? To jedyne co przychodzi mi do głowy jeśli na odpalanie ma wpływ ilość paliwa w zbiorniku...

Pojeździłem w sumie i tylko 2 razy zakrecil i odpalil za 2 razem potem ok chodził az do czasu kiedy odkręciłem gaz i znowu wróciły wszystkie objawy, w piątek postaram się pojechać do gazownika na regeneracje listwy gazu albo najlepiej niech oni to sprawdzą. Napisze juz po jak chodzi.

Byłem u "gaznika" sprawdził i listwa jest ok ale mieszanka paliwa była 2 razy za duza skalibrował ją, wymienił filtry i zobaczymy czekam az bd miał zimny silnik i wtedy sprawdze czy działa bo teraz jest ok no ale silnik jest cały czas gorący.

[ Dodano: 07 Cze 2013 17: ]

no wiec listwa zrobiona tzn zregenerowana i dalej nie odpala , gdy jezdze na samej benzynie i mam zatankowane do 3/4 to chodzi ok zapala za 1 niekiedy lekko pokreci z 2 sekundy ale zapali, teraz mam zalane 3/4 i zregenerowana listwę czekam na zimny silnik, ktos ma jakies pomysły?