Podczas przyśpieszania - nie zawsze ale często - występuje dławienie się silnika w momencie ociągnięcia 4000 obr... objaw szarpania samochodu występuje do osiągnięcia 5000 obr.
W serwisie nie stwierdzono usterek. 0 błędów w kompie, zmieniono świece, wyczyszczono styki z instalacji elekt, lecz niestety problem nadal występuje.
Zauważyłem, że najczęściej powstaje przy ciepłym silniku.

Zauważyłem, że podwyższyło się nieznacznie zużycie paliwa o ok. 1-2l/100km.

Ponadto mam również uczucie, jakby kilka koni "zdechło" podczas ruszania - występuje nie zawsze... tzn podczas przyśpieszania od 0km/h czasami osiąga się dużą szybkość w krótkim czasie, a czasami obroty zwiększają sie powoli.

Czy spotkaliście się z takim problemem i jeżeli tak to jak został on rozwiązany.

Z góry dzięki za pomoc

Spróbuj wymienić filtr powietrza i przeczyść przepustnicę. Ewentualnie sprawdzić jeszcze cewki. Nic innego mi na chwilę obecną nie przychodzi na myśl

jak masz gware to hamownia wita bo i tak nie mozesz grzebac , zobaczysz czy faktycznie cos go zatyka

pogrzeb jeszcze w rurze doprowadzającej powietrze do filtra powietrza. może coś zacięgnęło i nie brak odpowiedniej ilości powietrza?

ale miałoby to wpływ akurat na zakres obrotów od 4000 - 5000?

Oczywiście sprawdze

[ Dodano: 05 Lut 2012 12:56 ]

Temat był bardzo dawno poruszany... niestety zapomniałem dać odpowiedź, co było przyczyną a więc nadrabiał zaległości i tak:

Samochód był w różnych serwisach ASO (AUTO-HIT, GANINEX) i w żadnym z nich nie zdiagnozowano poprawnie usterki - wymieniono świece, sprawdzono instalacje elektryczną i dokonano wiele innych czynności po niektórych niestety problem nie został rozwiązany.

Dopiero wizyta w ASO Centralnym w Bielsku-Białej poprawnie zdiagnozowano problem z tzw. wariatorem faz, przy czym pierwszy raz dokonano jakiejś tam naprawy po której przez okres 3 kwartałów problem zanikł, lecz po tym okresie znowu samochód zaczął szarpać - jak się okazało nawet na pierwszym biegu podczas powolnej jazdy auto delikatnie szarpało uniemożliwiając spokojną jazdę np. w korkach.
Kolejna wizyta w ASO w Bielsku-Białej zakończyła się wymianą wariatora faz i jak się okazuje skuteczną bo do tej pory problem nie występuje.

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienie przyczyni się do szybszych napraw - polecam faktycznie ASO w Bielsku-Białej. Niestety AUTO-HIT w Tychach oraz GANINEX w Pszczynie jak się okazuje nie posiadają albo sprzętu albo wykwalifikowanego personelu, który jest w stanie szybko i sprawnie zdiagnozować samochód.

Jeszcze nawiązując do ASO w Bielsku-Białej - wizyta rozpoczęła się współną jazdą, w której zaprezentowałem problem, potem zostawiłem samochód na 2 dni, podczas których diagnozowano problem i wymieniono wspomniany wcześniej element.