Witam
Dzisiaj mialem bardzo dziwne zdarzenie. Mianowicie dosc swiezo po odpaleniu auta po osmiogodzinnym postoju na dworze (temperatura po poludniu ok. -9 C) przejechalem niecale 5km tak ze silnik nie zdazyl sie jeszcze dobrze zagrzac, gdy nagle uslyszalem glosny wystrzal, jakby pedarda hukowa (predkosc ok. 90km/h).

Myslalem ze to faktycznie gdzies ktos wystrzelil lub huk pochodzi z jakiegos innego samochodu (jechalem trasa). Nie dawalo mi to jednak spokoju poniewaz zaczalem wyczuwac w kabinie lekki zapach benzyny wiec zatrzymalem sie po kilku kilometrach. Otwieram maske a tam cala lewa strona silnika zachlapana olejem.

Odpalilem auto na postoju, ponownie zagladam pod maske a tu z otworu gdzie normalnie znajduje sie bagnet poziomu oleju pryska olej. Bagnet znalazlem w klapie od silnika, w przestrzeni miedzy blachami.

Mam w zwiazku z tym pytanie do Was czy ktos juz spotkal sie z takim przypadkiem i ewentualnie co moglo byc przyczyna.
Czy to cos powaznego?
Dodam jeszcze iz samochod prze caly czas jechal normalnie, nic nie szrpnelo, i gdyby nie ten odglos wybuchu nawet nie wiedzial bym o tym ze wystrzelilo mi bagnet poziomu oleju. Aktualnie mam przejechane 32 tys km.

Zatkała się odma, taka gumowa rurka za filtrem powietrza...
Zdjąć opaskę, gumę przeczyścić, przepchać. Będzie syfu , że hej, takie masło olejowe...
Wytrzeć silnik, dolać ewentualny ubytek oleju, jeździć normalka zimą, jak się auto na krótkich trasach uzytkuje.

Ewentualnie zmienić olej na lepszy, u mnie bagnet strzelał na Castrolu...

gdzieś czytałem o takim przypadku, nie wiem czy u nas na forum czy innym. Poszukam i odezwe się

Caly czas jezdze na Seleni. Olej wymieniam co roku, ostatnio w pazdzierniku. Rurke oczywiscie obejrze i przeczyszce a odcinki mam faktycznie krotkie, przewaznie po kilka kilometrow i postoj.

damian postaraj sie raz na jakis czas przepalic GP,bo te nasze grandziaki to czasem tego potrzebuja Ja dzis jade do Torunia- zaczynaja mi falowac obroty no to dziada z powrotem zaczalem krecic i spokoj

Przepalac nie musze, samochod jest jezdzony codziennie. Po prostu mam blisko do pracy dlatego taki niewielki przebieg mimo lat.
Zdemontowalem dzisiaj przewod odmy. Popekany i ogolnie w kiepskim stanie. Chcialem kupic nowy ale oczywiscie w sklepach motoryzacyjnych go nie dostalem. Dodatkowo jest sobota i wszystko wczesniej pozamykane.
Przeczyscilem go w srodku, powylatywaly zamarzniete kawalki jakiegos marasu. Owinalem calosc tasma izolacyjna i na razie zamontowalem ponownie. Chyba kupie jakis odpowiedni wezyk odporny na olej i temperature i zamontuje go zamiast oryginalnego.
Moze bedzie trwalszy, a na pewno duzo tanszy.

to w zimie nawet nei zdazy sie dobrze zagrzac,,,,

Dokladnie tak. Wskazowka od temperatury ledwo drgnie od samego dolu a ja juz jestem na miejscu i gasze samochod. Niekiedy z pracy wracam okrezna droga, aby nagrzc silnik porzadnie i akumulator podladowac.

Odkąd wymieniłem oryginalną odmę na gumowego węża to w okresie zimowym 2x rozkręcam czyszczę z majonezu i jest po kłopocie. Też mam niedaleko do pracy i wskazówka temperatury ledwo drgnie. Niestety taka konieczność z tym czyszczeniem.

To i tak widze ze w moim przypadku duzo dluzej pojezdzilem bez stykania sie z problemem zatkanej odmy. Przyznam szczerze ze wogole o tym nie slyszalem do tej pory. Mam jeszcze Seicento ktorym przejechalem ponad 120 tys km i tam ani razu ten problem nie wystapil, a odleglosci na ktorych jezdzi sa podobne jak w obecnym Punto.

Witam,
W moim GP też wyskoczył bagnet (trochę oleju poleciało) - zamarzła odma.
Rozebrałem i wyczyściłem ale zastanawiam się czy w tej cieńszej odmie
też może pojawić się "majonez"?
Co można zrobić aby sytuacja nie powtórzyła się?
Czy jedynym sposobem jest dłuższa jazda, rozgrzanie silnika?
Pozdrawiam
Adam

na 100% zawalona odma

u mnie ostatnio tez wywalilo, bylem u mechanika wszystko wyczyscil przy okazji zmotywowalo mnie to azeby sprawdzil luz zaworowy i wszystko gra jak nalezy )). Nauczka azeby przed kolejna zima zadbac o tą odmę ))

Witam,
Zastanawiam się jeszcze czy przez tą
zamarzniętą odmę mogło się coś uszkodzić?
Pozdrawiam