Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Jakie GP 1.3 MultiJet 90 KM czy 1.4 T-Jet
http://fiatpunto.com.pl/topic4112-50.html
Strona 3 z 7

Autor:  Tomo [ 07 Lis 2007, 10:46 ]
Temat postu: 

Jaco napisał(a):
Nie róbcie tutaj OFFTopica. To jest temat nie o T-JET 150 KM w Bravo ;) Tylko o T-JET 120 KM ;) vs MJ 90 KM w Grande Punto

Może i OT ale ten artykuł na pewno pomoże boloSR w wyborze wersji silnikowej Grande Punto. Mój Multijet 90KM pali dokładnie tyle samo co podane średnie spalanie testowe Bravo Multijet 150KM!!! Mieszczę się między 5,5 a 6 litrów na setkę. Czyli można założyć, że (oczywiście to tylko rozważania) Tjet 120KM w GP będzie miał też podobne spalanie jak Tjet 150KM w Bravo. W końcu konstrukcyjnie to te same silniki. Jeśli wziąć pod uwagę osiągi to na pewno Tjet w GP będzie nie do pokonania. Dźwięk silnika również. Za Multijetem zaś będzie przemawiała tańsza eksploatacja i dłuższa żywotność silnika. Resztę boloSR musisz wybrać sam. Łatwo obliczyć, że dieslem zaoszczędzisz około 15 złotych na każdych 100 kilometrach. Jeśli robisz ok.30tys.km rocznie tak jak ja to po roku masz oszczędnosć 4,5tys.zł i większy wydatek na diesla szybko Ci się zwróci ale jeśli robisz 10-15tys.km to raczej brałbym benzynę. Z tego co zauważyłem w gazetach motoryzacyjnych (i traktuję to już jako regułę) średnie spalanie w testach jest zawsze zbliżone do katalogowego spalania w mieście podawanego przez producenta danego samochodu.

Autor:  Jaco [ 07 Lis 2007, 10:49 ]
Temat postu: 

Tomo napisał(a):
ie testowe Bravo Multijet 150KM!!! Mieszczę się między 5,5 a 6 litrów na setkę


Uwierz mi, że przy funkcji oszczędzania każdej dziesiątej litra zejdziesz niżej ;)

Tamten wynik w Bravo to na prawdę spokojna jazda.

Autor:  Tomo [ 07 Lis 2007, 10:57 ]
Temat postu: 

Jaco już próbowałem na różne sposoby. Jak staram sie oszczędzać to udaje się 5,5 l/100km. Jak nie zwracam uwagi na spalanie to wyjdzie 6/100 (ale mnie to i tak zadowala). Nie zmienia to faktu, że w tym porównaniu Multijet i tak spalił 3 litry mniej od Tjeta a zakładam, że testowane były w takich samych warunkach.

Autor:  zoon [ 07 Lis 2007, 11:15 ]
Temat postu: 

daras napisał(a):
Dieslem też można jeździć dynamicznie. A do tego oszczędnie.
Jeśli ktoś kupuje ponad 100 konnego benzyniaka żeby później oszczędzać dziesiąte części litra PB, bo to się okazuje najważniejszym kryterium zakupu - to sam siebie oszukuje.


Przecież nie cały czas jeździmy tak samo. Taki silnik nadaje się do względnie oszczędnej jazdy codziennej (jak na tą moc) korzystając z mocnego dołu, i pozwala na dużo, jeśli musimy lub choćby tylko chcemy mocno przyśpieszyć, bo to osiągi już prawie jak Abarth.


A poza tym uważam, że porównywanie tych silników jest małym nieporozumieniem, bo to są różne "kategorie wagowe".
To tak jakby wystawić bolid z F3 w wyścigu F1 i cieszyć się, że mniej pali.

Autor:  daras [ 07 Lis 2007, 11:24 ]
Temat postu: 

Mi średnie spalanie trasa50%/miasto 50%, też wychodzi 5,5-6,5 l.
Nie jest to mało jak na silnik 1.3 diesel ale nie jest też dużo w kategoriach bezwzględnych.
Szczególnie, że raczej nie trzeba się bawić w oszczędności i zaprzątać myśli zaoszczędzeniem 0,2 l. paliwka, przeglądy są co 30 tyś. km a rozrząd dożywotni co eliminuje gmeranie przy silniku fachmanów z ASO.
Przy podobnym stylu jazdy, mój poprzedni 120 KM benzyniak spalał mi 8,5 l. a przegląd miałem co 20 tyś. km.
Zakładam, że 120 KM t-jet z masą własną 1200 kg spali podobnie.
A jeśli priorytetem przy zakupie są koszty eksploatacji to diesel nie daje szans benzyniakowi, jeżdżąc przy tym co najmniej dobrze.

Autor:  filip76 [ 07 Lis 2007, 13:35 ]
Temat postu: 

Wtrące 3 grosze do deklarowanego przez producenta spalania:
- są do osiągnięcia pod warunkiem jazdy w stylu "rajd o kropelce" -
na samym początku eksploatacji udało mi się osiągnąc średnie spalanie 3,6 l na 100 km - na zasadzie wsiadłem do auta i pojechałem do Wrocławia najpierw krajówką, potem ok. 40 km A4, prędkość miałem 80 - 90(tiry mnie wyprzedzały) i klimę włączałem na chwilę, (to było jakieś pierwsze 100 km po zakupie GP), na zjeździe z A4 był korek, więc jak dojechałem na parking pobliskiego supermarketu spalanie wskoczyło mi na 3,7 l/100 km - czyli książkowe
Teraz, w codziennej eksploatacji (90 km trasa, ok 15 km zakorkowany Wrocław) wkręcam auto trochę wyżej i szybciej jeżdzę - wyszło mi 5,5 l/100 km (tzn. wzrosło z 3,7 bo wciąż nie resetowałem tripa od ponad 2 miesięcy) czyli więcej niż w mieszanej i prawie tyle, co w miejskiej....

Autor:  daras [ 07 Lis 2007, 15:27 ]
Temat postu: 

zoon napisał(a):
Taki silnik nadaje się do względnie oszczędnej jazdy codziennej (jak na tą moc) korzystając z mocnego dołu, i pozwala na dużo, jeśli musimy lub choćby tylko chcemy mocno przyśpieszyć, bo to osiągi już prawie jak Abarth.

"prawie" robi dużą różnicę ;-)
Nt. mocnego dołu będziemy mogli się wypowiadać po jazdach próbnych.
Poza tym co to znaczy "względnie oszczędna jazda"?

[ Dodano: Sro Lis 07, 2007 2:27 pm ]
zoon napisał(a):
A poza tym uważam, że porównywanie tych silników jest małym nieporozumieniem, bo to są różne "kategorie wagowe".
To tak jakby wystawić bolid z F3 w wyścigu F1 i cieszyć się, że mniej pali.

Podobnie ma się porównanie 1.3 m-jet do 1.4 starjet.
Z tą różnicą, że m-jet i pojedzie lepiej i spali mniej.
Niestety jest droższy w zakupie.

Autor:  PiotrT [ 07 Lis 2007, 20:24 ]
Temat postu: 

daras napisał(a):
Podobnie ma się porównanie 1.3 m-jet do 1.4 starjet.
Z tą różnicą, że m-jet i pojedzie lepiej i spali mniej.
Niestety jest droższy w zakupie.


Spali mniej, ale nie pojedzie lepiej - sprawdziłem.
Diesel trochę lepiej sprawdza się w trasie, a w mieście Starjet miażdży diesla sposobem rozwijania mocy i kulturą pracy.

Autor:  Jaco [ 07 Lis 2007, 21:26 ]
Temat postu: 

PiotrT napisał(a):
Diesel trochę lepiej sprawdza się w trasie, a w mieście Starjet miażdży diesla sposobem rozwijania mocy i kulturą pracy.


Miażdży sposobem rozwijania mocy... ;) Możesz to rozwinąć.

A kultura pracy - no jak to Diesel.

A co do jazdy - mając 200 Nm przy 1750 obr./min - Dieselkiem jeździ się elegancko. Nie trzeba żyłować wysoko żeby kogoś wyprzedzić.

Autor:  sadoo [ 08 Lis 2007, 00:16 ]
Temat postu: 

Kuba DST napisał(a):
pozatym gdzieś czytałem w jeszcze w roku 2006 w Auto świecie jak porównywali GP 1.3 m-jet 90KM z rywalami to silniiem nie bylui zachwyceni. Ja osobiście nie wiem nie jeździłem. To tylko opinia z gazety.

a jak wiadomo Auto Świat to Auto Bild a Auto Bild to Deutsche Zeitung:P a to jak wiadomo Deutsche to nur VolksW.... a jak VolksW... to TDI wiec ich opini nie słuchamy :P bo dla nich Italienische Wagen zawsze będzie Beeee

A tak na powaznie to wydaje mi sie ze troszke zaczynamy komplikowac koledze wybór a nie ułatwiamy ale moze tylko ja odnosze takie wrazenie
zapomnielismy ze kolega tez ma nadzieje ze trafi na okazje a nie kupi samochodu za pełna kwote a wiadomo czesto samochód kupuje sie inny niz planuje bo pojawia sie oferta bardziej dogodna dla nas i z niej korzystamy.
Ja osobiscie polecam Multijeta 90 Konnego :) albo szukac okazji jakiejś z salonu 130konnego diesla i problem sie rozwiazuje automatycznie
jest oszczednosc jest i But :)

Autor:  Grzegorz1976 [ 08 Lis 2007, 00:29 ]
Temat postu: 

Ja osobiscie lubię nowinki i kupiłbym t-jeta (gdybym miał tyle kasy oczywiście)

Autor:  zoon [ 08 Lis 2007, 08:33 ]
Temat postu: 

PiotrT napisał(a):
daras napisał(a):
Podobnie ma się porównanie 1.3 m-jet do 1.4 starjet.
Z tą różnicą, że m-jet i pojedzie lepiej i spali mniej.
Niestety jest droższy w zakupie.


Spali mniej, ale nie pojedzie lepiej - sprawdziłem.
Diesel trochę lepiej sprawdza się w trasie, a w mieście Starjet miażdży diesla sposobem rozwijania mocy i kulturą pracy.


Zrozum, jak ktoś ma kompleksy z faktu posiadania diesla to musi nadrabiać ostrymi hasłami :wink:

Autor:  PiotrT [ 08 Lis 2007, 12:16 ]
Temat postu: 

Jaco napisał(a):
PiotrT napisał(a):
Diesel trochę lepiej sprawdza się w trasie, a w mieście Starjet miażdży diesla sposobem rozwijania mocy i kulturą pracy.


Miażdży sposobem rozwijania mocy... ;) Możesz to rozwinąć.

A kultura pracy - no jak to Diesel.

A co do jazdy - mając 200 Nm przy 1750 obr./min - Dieselkiem jeździ się elegancko. Nie trzeba żyłować wysoko żeby kogoś wyprzedzić.


Jasne, rozwinę:
Po pierwsze 1750 obr./min to tylko w katalogu - tak naprawdę to przy tych obrotach nie ma więcej jak połowę momentu. Poniżej tych obrotów silnik nie istnieje, a naprawdę zaczyna ciągnąć od ok 2500 obr./min.
Moment kiedy silnik dostaje boost jest wyraźnie wyczuwalny, efektywnie silnik napędza auto w dosyć wąskim zakresie obrotów 2500~4000 obr./min co powoduje że żeby jeździć dynamicznie trzeba się "namachać" dźwignią zmiany biegów - zwłaszcza w mieście, na trasie sytuacja się odwraca.
Starjet oczywiście też ma mało momentu "u dołu" ale rozwija moc płynnie i wkręca się na obroty zdecydowanie szybciej od diesla, można go też pociągnąć znacznie wyżej niż diesla. Reakcja na gaz jest znacznie szybsza niż w dieslu, nie tracę sekundy jak w dieslu, który musi się "napompować", przydaję się to w mieście kiedy trzeba szybko wskoczyć w jakąś lukę.

Jeśli ktoś jeździ 10-15kkm rocznie, głównie po mieście - polecam benzyniaka. Ja robię minimum 35kkm rocznie dlatego kupiłem diesla.

[ Dodano: 08 Lis 2007 12:16 ]
zoon napisał(a):
Zrozum, jak ktoś ma kompleksy z faktu posiadania diesla to musi nadrabiać ostrymi hasłami :wink:


Dzięki chociaż za to przymrużone oko :P
Jestem zadowolony z auta, nie zamienię go na benzyniaka, ale do doskonałości to silnikowi sporo brakuje :roll:

Autor:  zoon [ 08 Lis 2007, 12:21 ]
Temat postu: 

Myślałem, że masz benzyniaka, dlatego tak napisałem :D

Dzięki za tak wnikliwe porównanie Multijeta 90 KM i Starjeta 95 KM. Pierwszy raz coś takiego czytałem. Należało by stworzyć dział "odpowiedzi na często zadawane pytania" i tam to umieścić :D

Jeśli więc benzyna 95 KM jest ok, to wersja 120 KM dopiero da frajdę z jazdy.

Autor:  filip76 [ 08 Lis 2007, 12:26 ]
Temat postu: 

PiotrT napisał(a):
Po pierwsze 1750 obr./min to tylko w katalogu - tak naprawdę to przy tych obrotach nie ma więcej jak połowę momentu. Poniżej tych obrotów silnik nie istnieje, a naprawdę zaczyna ciągnąć od ok 2500 obr./min.
Moment kiedy silnik dostaje boost jest wyraźnie wyczuwalny, efektywnie silnik napędza auto w dosyć wąskim zakresie obrotów 2500~4000 obr./min co powoduje że żeby jeździć dynamicznie trzeba się "namachać" dźwignią zmiany biegów - zwłaszcza w mieście, na trasie sytuacja się odwraca.


Potwierdzam istnienie "turbodziury", po prostu zostaję na światłach - ruszam powooooooli, aż w pewnym momencie budzi się diabeł i wciska w fotel - nie wiem, czy jest to od 1750 czy od 2500 obrotów, ale starty mam kiepskie :(
Co ciekawe, w poprzedniej stareńkiej Marei ze zwykłym turbodieslem było podobnie, tylko 1-ka była krótsza, trzeba było szybko wrzucać 2-kę i wtedy następowała eksplozja mocy, można to było uzyskać także na 1-ce ale mocne wkręcenie na 1-szym biegu powodowało nieprzyjemne szarpanie przy zmianie na 2-kę

Autor:  Jaco [ 08 Lis 2007, 13:08 ]
Temat postu: 

filip76 napisał(a):
po prostu zostaję na światłach - ruszam powooooooli, aż w pewnym momencie budzi się diabeł i wciska w fotel - nie wiem, czy jest to od 1750 czy od 2500 obrotów, ale starty mam kiepskie :(


Wiem o czym mówisz, ale jest na to rada - nie startujesz po prostu od dodania gazu równo z włożeniem biegu 1, ale dajesz więcej gazu i trzymasz nie na luzie (obroty), żeby miał je wyższe na starcie. Wtedy auto po puszczeniu sprzęgła, że tak powiem dostanie "diabła" od startu. I nie zostaniesz ;)

Jazda Dieslem ;)

Autor:  filip76 [ 08 Lis 2007, 13:23 ]
Temat postu: 

Jaco napisał(a):

Wiem o czym mówisz, ale jest na to rada - nie startujesz po prostu od dodania gazu równo z włożeniem biegu 1, ale dajesz więcej gazu i trzymasz nie na luzie (obroty), żeby miał je wyższe na starcie. Wtedy auto po puszczeniu sprzęgła, że tak powiem dostanie "diabła" od startu. I nie zostaniesz ;)

Jazda Dieslem ;)


Nie chodzi mi o wyścigi spod świateł, tylko po prostu irytuje mnie, że ruszam szybciej chyba tylko od autobusów :)
Twój sposób chyba odbija się niekorzystnie co najmniej na sprzęgle?

Autor:  Jaco [ 08 Lis 2007, 13:33 ]
Temat postu: 

filip76 napisał(a):
Nie chodzi mi o wyścigi spod świateł, tylko po prostu irytuje mnie, że ruszam szybciej chyba tylko od autobusów :)
Twój sposób chyba odbija się niekorzystnie co najmniej na sprzęgle?


Ech ;)

Przesadzasz z tymi autobusami ;D

Co do ruszania jak dasz sekundke wcześniej gaz nim ruszysz to będzie dobrze, on musi mieć delikatnie większe obroty żeby ruszyć żywo.

Wszystko zależy od tego jak kto jeździ :) ja raczej sprzęgła nie zniszczę nie martw o to ;)

Poza tym przecież nie zawsze trzeba się ścigać i porywczo ruszać.

Autor:  sadoo [ 08 Lis 2007, 13:51 ]
Temat postu: 

Tez często zdarza mi sie tego nie wyczuć właśnie z dołu jak chce ruszyć szybko to ciężko bo sie muli a czasem zdarza mi sie ze gdzieś chce sie wcisnąć i tak właśnie dodam troszkę więcej gazu tak do ok2,5 tys obr to widzę jedynie biały dym z opon i siwy za mna :twisted:, ale za to dobrze bedzie sie jezdzic w zimie bo nie bedzie zrywał :D:D
ja tam zawsze uwazam ze diesel na trasy benzyniak na miasto

Autor:  Jaco [ 08 Lis 2007, 13:53 ]
Temat postu: 

sadoo napisał(a):
a czasem zdarza mi sie ze gdzieś chce sie wcisnąć i tak właśnie dodam troszkę więcej gazu tak do ok2,5 tys obr to widzę jedynie biały dym z opon i siwy za mna :twisted:, ale za to dobrze bedzie sie jezdzic w zimie bo nie bedzie zrywał :D:D


Hehe tutaj już mocniejsze podejście do tematu :)

Każdy ma swoje wymagania odnośnie silniczka. Tylko byle nie stawiać poprzeczki zbyt wysoko do jego możliwości. Mówię o jakimkolwiek silniku.

Ciężko ludziom dogodzić ;)

Autor:  zoon [ 08 Lis 2007, 14:20 ]
Temat postu: 

Dżizas, Ci to mają problemy :D Może ruszajcie na już czerwonym? :D

Autor:  Jaco [ 08 Lis 2007, 14:26 ]
Temat postu: 

zoon napisał(a):
Dżizas, Ci to mają problemy :D Może ruszajcie na już czerwonym? :D


Ja nie mam problemu ;D

Dobra dość - trzymać się tematu :!:

Autor:  sadoo [ 08 Lis 2007, 15:00 ]
Temat postu: 

zoon napisał(a):
Dżizas, Ci to mają problemy :D Może ruszajcie na już czerwonym? :D


zoon Przesadzasz :P i chyba nie zrozumiałeś sensu wypowiedzi :D

a taka flage jak na avie to masz tez na antence :P bo wcale bym sie nie zdziwil :D:D

:wink:
oczywiście żarcik nie mający na ceu urażenia czyjejś osoby

wracajac do temtu to ja polecam silnik diesla 90KM jeśli ktoś chce jeździć dynamicznie a zarazem oszczędnie T-jetem nie jezdzilem wiec nie mówie nie nie mówie tak ale wydaje mi sie ze w miescie tak czy siak 9 zje a na trasie 7 i to przy normalnej jezdzie nie oszczedzaniu ani nie bucie, tak ja mysle a dane sa takie

dane dla T-jeta sa nastepujace
di 195 km/h e un’accelerazione da 0 a 100 km/h in appena 8,9 secondi (versione Dynamic con pneumatici 185/65 R15). Il tutto a fronte di consumi contenuti: nel ciclo combinato fa registrare 6,6 l/100 Km, 8,7 lt/100km nel ciclo urbano e 5,4 lt/100km nel ciclo extra-urbano,
mam nadzieje ze rozumiecie :P

Autor:  Rome [ 08 Lis 2007, 15:40 ]
Temat postu: 

boloSr
bierz T-Jeta i gazuj go 8)

Autor:  Jaco [ 08 Lis 2007, 15:50 ]
Temat postu: 

Rome napisał(a):
boloSr
bierz T-Jeta i gazuj go 8)


:F On wie, że tak ma nie robić ;D

Strona 3 z 7 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/