No i super.
To było oczywiste "na chłopski rozum" (na podstawie doświadczeń ze starszymi jednostkami rodziny FIRE).
Tylko takie doświadczenia trzeba najpierw w ogóle mieć...
Największy burdel w internecie robią przygłupy co mają dwie lewe ręce i nigdy nie robili czegoś takiego osobiście.
Ledwo by sami zmienili olej, ale to tacy zawsze "wiedzą" najlepiej jaka jest "fachowa" (i "jedyna słuszna") procedura wymiany rzeczy trudniejszych (hamulce, zawieszenie, rozrząd).
Na podobnej zasadzie jest (był) syf w temacie regulacji luzów zaworowych i rzekomo "specjalnego" wzornika do ustawiania pokrywy (bo jest tam czujnik położenia wałka rozrządu - a powinien być gdzieś "na sztywno" w głowicy).
Przeważnie (w ponad 99% przypadków) będzie on totalnie zbędny (można zdejmować i zakładać pokrywę i nic się nie stanie).
Oprócz silników 8V są też inne, np. 16V (tu też były czarne scenariusze pisane przez "znawców" - co też nie myślą i nie znają procedury/idei wymiany ze starszych jednostek bez zmiennych faz).
PS
Mogłeś się dopisać do jakiegoś istniejącego tematu, a nie tworzyć kolejny.
http://fiatpunto.com.pl/topic54365.html - poradnik, wymiana bez blokad,
http://fiatpunto.com.pl/topic58162.html - wykonanie własnych blokad, rysunki,
http://fiatpunto.com.pl/topic15672.html - ogólna paplanina (koszty, warsztaty),
http://fiatpunto.com.pl/topic44906.html - inna dyskusja o rozrządzie,
http://fiatpunto.com.pl/topic59780.html - Twój poprzedni temat, dlaczego tam nie napisałeś? Tak, czy inaczej, dzięki za informację "z pierwszej ręki" z warsztatu od zawodowca.
Może niedowiarki zrozumieją cokolwiek, że z tymi blokadami, to nie jest takie zero-jedynkowe (że "zawsze muszą" być użyte).
Przy czym "my" tu na forum nie negujemy sensu istnienia blokad, niech sobie będą w razie czego (tylko trzeba rozumieć skąd się one wzięły, jaka była idea na wczesnym etapie projektowania silników do modelu Grande). A idea była taka, że wszelkie "specjalne" przyrządy służyły przede wszystkim na pierwszy montaż, składanie silnika w fabryce. Oraz były wymyślone jakby "na wyrost", aby na pewno (na 100-200%) wszystko było idealnie złożone.
"Ideologia" ta jest specyficzna dla tej konkretnej marki i rodziny silników (patrząc na historyczne zmiany konstrukcji).
W innych markach wymagania mogą być i pewnie są ostrzejsze i nie można tak sobie samowolnie rezygnować z blokad.
Stąd może też zdziwienie (i amatorów i niektórych mechaników), że we Fiacie tak "można". Czyli w silniku, gdzie zalecane są oficjalnie blokady, ktoś ich nie użył = "herezja" i "amatorka".
Tu musiałby się wypowiedzieć zawodowiec - które konkretne silniki (jaka marka, model) są "tolerancyjne" (blokady nie są wcale takie obowiązkowe), a które nie są.