Zaczerpnięte z konkurencji, - nie ważne jakiej, dziwi mnie, że Fiat nie popisał się taką recepturą dla użytkowników MJ. Myślę że nie zaszkodzi stosować - wielu z nas po raz pierwszy powozi ropniakami

grgp

Ale dla mnie np. to jest jasne

Większość tutaj chyba wie jak się obchodzić z Dieslem.

Tak należy postępować z Dieslami, dodam, że przy mrozach jak jest zimny silnik to nie deptać od razu i najlepiej żeby turbina miała jak najmniej roboty nim się trochę nagrzeje.

Dla mnie też, być może komuś się przyda. Fiat tak precyzyjnie nie opisał w instrukcji co i jak. A to jest cytat z instrukcji obslugi

temperatura spalin w dieslu nie przekracza przy max obciazeniu silnika 750 stopni celcjusza a w turbo benzynie niekiedy dochodzi do 1000 wiec turbo benzynke trzeba studzic minimum 1.5 raza dluzej niz diesla....

ale to chyba kazdy wie... poza tym po takiej jezdzie na wyzszych obrotach trzeba troszke na wolnych obotach podstudzic i nie wylaczac silnika od razu gdyz turbina ma jeszcze duze obroty a poprzez wylaczenie silnika po takiej jezdzie momentalnie powoduje odciecie doplywu oleju a co za tym idze smarowania turbiny i po niedl;ugim czasie wydatki bo turbina sie zatarla

Czyli tak ja mam stary silnik 1,4 8v i jadę sobie trasą np. te 120/h, ktoś jedzie 1,4 turbo 150/h i oczywiście mnie odsadza. Biorąc pod uwagę ograniczenia, światła , remonty zwężki ten z turbo jest przedemną jakieś 5 min wcześniej, po czym chłodzi silnik 3 min (bo1,5x dłużej niż w dieslu z tego co piszecvie) i ja podjeżdżam i wusiadamy razem. Fajne hehehehehe

Ja nie mam diesel'a, a też to wiem

no i wiadomo tez ze trzeba tutaj dbaco o olej tez i raczej lac dobry jakosciowo bo tutaj olej silnikowy smaruje tez turbinke

Pytanko Panowie. Jade trasa kolobrzeg szczecin - 130 km, wjezdzam do szczecina i pedze jakis 1/2 h przez miasto (jak mam szczescie i nie ma korkow np niedziela wieczor). Chlodze turbine dodatkowo na postoju czy nie?
Co innego jak z trasy pod dom, wowczas sprawa jasna, ale w cyklu mieszanym? Ciekawi mnie to.

Wszystko zależy jak to miasto przejedziesz - jak spokojnie i postoisz na kilku światłach - to się "wychłodzi"... jak się pościgasz ze świateł lub pojeździsz dynamicznie to pewnie trzeba postudzić...

Co do reszty odpowiadających:
nie podałem tej informacji jako niusa i odkrycia ameryki... Fiat w naszych instrukcjach tak dokładnie nie pisze jak się obchodzić. A u konkurencji piszą - ot taka ciekawostka. Ale jak widać jest ktoś kto pyta......

mi przy odbiorze mówili jak sie obchodzic z turbo a w szczegolnosci w silniku z turbina ze zmienna geometria łopatek.
ja tam zawsze chłodzę przed wyjściem czy to w mieście czy to na trasie, oczywiście odpowiednio czasowo, ale mówicie ze w miescie nie trzeba, jesli jezdzimy spokojnie to ok, ale jesli mamy nerwowy okres albo kilka sytuacji ze trzeba wykorzystac miejsce i turbo chodzi praktycznie non top to jak to jest?? bo dokladnie nie wiem chłodzimy te turbo jakis czas, jak tak to jaki??, mi mówił kumpla ojciec co nie jeden samochód juz przerobił ze 40 sekund to musi postac po takiej jezdzie. ustosunkujcie sie bo nie mam pojecia a czasem zdaży sie ze mam ciężka nogę w mieście.
kiedys w Ibizie Cuprze chyba z 280koni miała przynajmniej tak wyglądała widziałem taki bajur ze silnik jeszcze przez 3 min chodził już w zamkniętym samochodzie i bez ludzików facet wysiadał kluczyki zabierał a silnik jeszcze pracował to dla ludzi chyba którzy sie wszedzie spiesza

jestem ciekaw jak to bylo zrobione bo chyba na biegu go nie zostawial wtedy

W lancerze evo 9 też coś takiego było, timer silnika do chłodzenia turbo, przekręcałeś kluczyk a silnik dalej chodzi, wysiadasz, silnik za 2 min gaśnie.

STax ale jak to dziala ?? mozna zostawic samochod na biegu czy jak ?? ciekaw jestem

Nie jestem pewien, bo to w AŚ o tym czytałem jak kiedyś testowali evo9. Myślę, że na biegu jednak nie, choć dało by się to zrobić.

turbo timer jest odpowiedzialny za to auto musi byc pozostawione na luzie i musi byc zaciagniety hamulec awaryjny w innym wypadku auto zgasnie po wyciagnieciu kluczyka ze stacyjki jeszcze jedno....pozostawiemie pojazdu samochodowego z właczonym silnikiem bez kierowcy jest nagradzane mandatem w wysokosci 50 zł...

heh jak na luzie to tak niezbyt ... jednak wolal bym poczekac

Trochę ten przepis na długowieczność turbiny jest nieprecyzyjny.
Ile jest osób, które jadą stale z prędkością 140 km/h przez 400 km (mi się to zdarzyło - komu jeszcze?) i po wyhamowaniu natychmiast wyłączają zapłon?
Przecież zawsze jest chwila po jeździe w trasie na wychłodzenie turbiny, choćby jazda w mieście, dojazd na stację benzynową lub parkowanie - tak żeby zmniejszyć obroty silnika i turbiny.
Co nie zmienia faktu, żeby lepiej silnik poterkotał chwilę na wolnych obrotach

Ciekawe jak Ci to policjant udowodni bo zanim wypisze bloczek to auto zgaśnie , wiec tu akurat policja nie ma co sie przejmowac, koszt turbo timera firmy greddy z okablowaniem to ok 500-600zł

to za te 500-600 zl wole ta chwile poczekac

ja tylko napisałem jakie jest polskie prawo i jakie sa przepisy ostatnio jechałem gietekiem dostał troche po piorach mowie sobie nie gasze bo rozgrzany an maxa wyskoczyłem do sklepu po pifko wychodze a tu juz 2 psy spisuja rejestracje i cos tam notuja...wychodze pyatm co jest a oni własnie wytłumaczyli mi to ze niewolno zostawiac pojazdy samochodowego z właczonym silnikiem bez kierowcy...50zł

trzeba bylo powiedziec ze nie jedziesz sam tylko z Panem Bogiem

Jak odbierałem swoją lineę z salonu to dostałem kartkę z informacją jak należy się obchodzić z turbiną.

W skrócie
1) po uruchomieniu odczekać minutę aby ciśnienie oleju wzrosło do nominalnego poziomu
2) zimnego silnika nie obciążać ze względu na zimny olej i gorsze właściwości smarne zgęstniałego oleju
3) po powrocie z trasy, szczególnie gdy jechało się dynamicznie, odczekać na postoju 3 minuty aby turbina zwolniła do nabardziej wolnych obrotów jakie wymusza silnik pracujący na biegu jałowym oraz aby ją wystudzić

Nie wolno jechać szosą 120 km/h i nagle zrobić stopa z wyłączeniem silnika. Trzeba odczekać...
Turbina ma takie same ułożyskowanie jak parowozy na osiach - zwykłe tuleje. Jeśli nagle zabraknie oleju (spadek ciśnienia) wałek turbiny zaczyna się obracać przy dużo gorszym smarowaniu i w połączeniu z wysoką temperaturą oraz wysokimi obrotami może dojśc do uszkodzenia powierzchni trących co w konsekwencji skróci żywotność turbiny.

Z kolei jazda bez powera też raczej zdrowo jej nie wyjdzie, bo wtedy spaliny mają niską temperaturę i na łopatkach zaczyna się osadzać nagar co w końcu może zablokować kierownice łopatek i kiszka.

Ja przestrzegam powyższych zasad konsekwentnie, ale bez zbytniego rygoru. Odpalam motor, ruszam bez gazu (viva diesel ) i zanim się wytoczę z garażu (ma 3 poziomy) smarowanie już jest OK.
Gdy wracam z trasy ostatnie 2-3km i tak stoję w korkach lub na światłach więc turbina zdąży ostygnąć i zwolnić.

Jedyne co mnie drażni to fakt, że diesel baaardzo wolno się nagrzewa. 10km to mało aby złapał 90 stopni No i podczas mrozów jadę w zimnym samochodzie. No i bardziej męcząca jazda w mieście...

Za to zużycie ropy w mieście - 7,5 litra w korkach po horyzont.
Poza miastem przy ostrej jeździe bez szarżowania 120<v<140 km/h - 5,2 litra.
Przy jeździe emeryckiej 80<v<100 km/h - 4,7 litra
A przy 60-70 km/h to nawet pokazuje 3,7 litra i to przez dłuższy czas.

Wyprzedzanie na 4 biegu to frajda

Pzdr
Mirek

Wypróbuj poniższą sztuczkę (o ile nie potrzebujesz odmrozić szyb):
1. Ustaw regulator temperatury na minimum, siłę nawiewów na 2, nawiew na samą przednią szybę.
2. Odpal silnik.
3. Jedź.
4. Regulator temperatury ustaw na pożądaną temperaturę (maksimum?) dopiero jak silnik dotrze do temperatury nominalnej. Ustaw siłę nawiewów i ich kierunek wedle potrzeb.

Wyjaśnienie: silnik nie musi nagrzewać również powietrza idącego do kabiny i tam się znajdującego, przez co szybciej osiąga temperaturę nominalną. Wtedy również i szybciej nagrzejesz wnętrze autka. A temperatura powietrza wiejącego z nawiewów przy ustawieniu na minimum i tak nie jest niższa niż ta na zewnątrz autka.

Oczywiście, jeśli potrzebujesz odmrozić szyby:
1. Ustaw regulator temperatury na maksimum, nawiew na samą przednią szybę. Siłę nawiewu ustaw na 2.
2. Odpal silnik.
3. Ustaw siłę nawiewu na 4.
4. Skrobanie i inne czyszczenie szyb.
5. Jedziemy. Ustaw nawiewy na 2. Możesz regulator temperatury przestawić na środek - silnik szybciej "dojdzie" do nominalnej temperatury, a szyby tak łatwo "nie zajdą" z powrotem.
6. Regulator temperatury ustaw na pożądaną temperaturę (maksimum?) dopiero jak silnik dotrze do temperatury nominalnej. Ustaw siłę nawiewów i ich kierunek wedle potrzeb.

P.S. Ja osobiście mam manualną klimę zawsze włączoną.

michalj

Ale przy mrozach chyba sprężarka się nie załącza ?