Witam społeczność.
Przedwczoraj jadąc po nierównej drodze ( nie szybko bo ok 40)
nagle myślałem że złapałem kapcia ale to nie to, niestety
auto jedzie na nierównościach jak na kapciu bez powietrza, czuć byle jaką nierówność, a kierownica zaczęła patrzeć w prawo o ok 20 stopni.
Przyszła mi na myśl sprężyna albo że amorek padł ale nie wiem... bo jak naciskam to obie strony niby tak samo pracują i nie widać żeby jedna strona mocniej siedziała niż druga.
Miał ktoś taki przypadek? Jak myślicie co to się mogło stać???

mowisz ze kiera Ci sie przestawila? zbieznosc drogi kolego moim zdaniem;]

Witam,
Na moje to nie mam możliwości aby się sama kierownica przekręciła o 20 stopni. Myślę, że to będzie raczej problem w układzie kierowniczym. Może końcówki drążków się wybiły, ale w sumie to byś miał luzy w kierownicy no i czuł byś każda dziurę...
gdyby to był problem zbieżności to musiałby Ci się koła "przestawić" w jednym kierunku w lewo lub w prawo wtedy to chcąc jechać na wprost musiałbyś skręcać kierownicę o kąt przestawienia.
Dziwna sprawa, a nie przypieprzyłeś gdzieś ostatnio w jakiś duży krawężnik?
pozdrawiam

Radek 102 mialem tak samo jak puntolot ale w lewa strone i po ustawieniu zbieznosci bylo ok;] kola byly prosto a kierownica iles tam stopni w lewo;]

nie nie najechałem na nic ani w nic. w lato wahacze wymieniałem i miałem tak że kierownica sie po wymianie przekręciła ale ustawiło się zbieżność i wszystko do normy wróciło, no a teraz znów sie przekręciła lekko no i jazda jak na żelaznych kołach doszła w tym samym momencie. drążki są ok - żadnego luzu nie znalazłem, wahacze też w porządku no i cały czas myślę co to i nic mi nie przychodzi do głowy oprócz amorka. będę musiał koła pościągać to lepiej może będzie widać co się stało

Amorek raczej nie, prędzej tuleje w wahaczu ale najpierw sprawdziłbym sworzeń wahacza.

a ten sworzeń to gdzie jest? u góry nad sprężyną czy gdzie?

to lepiej oddaj do mechanika

tak myślałem, ale wydatków tyle a do wypłaty jeszcze kilka dni...

... z tym że przestało dzisiaj napierniczać jak jechałem do pracy.
... kierownica nadal lekko jest przechylona.

Panowie a tam nad amorkiem przednim znajduje się niby taka poduszka,
czy ona też mogłaby stukać a teraz się coś przekręciło i przestało? a niedługo znów wróci??? jak myslicie? (zastanawiam się tak bo w tylnej belce poduszka mi kiedyś stukała i przestawała aż zaczęła napier... bez przerwy. może tu nad amorkiem jest podobnie?

[ Dodano: 23 Mar 2010 20:01 ]
a i jeszcze jedno
greg505 :
tego postu, w którym pytałem o sworzeń (gdzie on jest) to nie powinno go być... bo miałem na myśli cały czas amorki i z rozpędu przeczytałem sworzeń amortyzatora zamiast sworzeń wahacza
i stąd to niezrozumienie