Witam. Od jakiegoś czasu mam walnięty amortyzator (przód strona od pasażera), najwcześniej będzie przy tym robione w następnym tygodniu, a jeżdżę już na nim kilka tygodni i nie wiem czy to bezpieczne cz może się jeszcze coś od tego zepsuć czy coś, dość poważnie stuka i jest z oleju. Mogę na czymś takim jeszcze jeździć czy poczekać aż będzie wymieniony?

[ Dodano: 11 Paź 2010 14:40 ]
Acha. Jeszcze coś strzela głównie przy skręcie, prawdopodobnie łożysko, jakie były by tego ewentualne koszty (punto 1 TD)?

z amorami jest tak, że jeśli są już wybite to przy dłuższej jeździe pociągnie za sobą inny element w zawieszeniu. Przez te kilka dni raczej nie powinno się nic stać. A co do łożysk to Allegro. Tyle, że jeśli przy skręcie to będzie raczej przegub. Jeśli jednak to łożysko to polecano mi SKF w moim przypadku to byłby koszt ok 130zł sztuka. Jednak wybrałem tańsze. No i trzeba pamiętać, żeby wymienić od razu oba łożyska.

Rzecz oczywista . Tylko że w przypadku przegubów chyba cały czas stuka, a mi od czasu do czasu, choć mogę się mylić.

Ale to Ci strzela jak auto jest w ruchu czy na postoju tez ?

W ruchu głównie jak ruszam i od razu skręcam.

tiyo oczywista, tylko nie każdy o tym wie Więc lepiej powtórzyć ten jeden raz więcej. A huczało Ci coś wcześniej podczas jazdy? Czy od razu stuka? bo jak od razu to raczej przegub. Ja wymieniałem ostatnio łożyska bo strasznie huczały podczas skręcania.

Kurde ciężko stwierdzić co było wcześniej i jak to się zaczęło mam diesla więc on podczas jazdy też trochę hałasu robi i nie wiem czy szumiało czy nie ale teraz przy skręcie raczej delikatni szumi przynajmniej tak mi się wydaję na dodatek sprzęgło na zimnym wydaje odgłosy więc to wszystko się miesza

Aha. No to niestety ja niewiele tu zdziałam. Mówię tylko to co wiem na własnym przypadku.

I tak wielkie dzięki za pomoc. Mam nadzieję że zaprzyjaźniony mechanik to rozwiąże

no najlepiej i najpewniej chyba będzie jak mechanik to obejrzy, a zwłaszcza zaprzyjaźniony. Bo coś ruchy marny w tym temacie

Też mam problem ze stukiem w lewym kole. Dzieje się tak od wymiany osłony gumowej zewnętrznego przegubu.
Objaw:
- jak skręcam w prawo (w czasie jazdy) to słychać cykliczne stuki (częstotliwość rośnie wraz z prędkością), również jak prostuję później kierownicę
- nie ma tego przy skręcie w lewo!
- nie ma tego jak zwalniam w zakręcie!
Dodam tylko że również mam walnięty prawy amortyzator.
Sądzę, że będzie to przegub, choć może być łożysko, więc czekam na poważniejsze objawy (byle nie zbyt poważne!)
Auto: niezbyt udane - 1,7TD

To będzie przegub, mam to samo

a zobacz czy opaska na gumowym przegubie o nic nie ociera bo był na frum taki wypadek

Powiem szczerze że pierwsze słyszę żeby wymieniać oba łożyska... Bo co ma łożysko lewego koła do prawego? To nie są tarcze hamulcowe czy klocki.
Skoro jedno łożysko jest w porządku to nie widzę sensu go zmieniać bo nie wpływa to na zachowanie się samochodu podczas jazdy. Zresztą łożyska mają to do siebie że zwykle dają znać że przychodzi czas wymiany (huczą) a w ekstremalnych sytuacjach chroboczą lub koło zaczyna bić.
To tak jak z wahaczami, nie zmienia się obu bo z jednym jest coś nie tak
Ale każdy robi jak uważa. Pzdr.

LichuniU chodzi właśnie o to, że np przy wspomnianych przez Ciebie wahaczach, wymieniasz jedną stronę, więc usztywniasz i automatycznie druga strona dostaje bardziej po dupie, ze względu na to, że już swój czas w tym miejscu przesiedziało. A po drugie nie każdy ma możliwość i umiejętności samemu sobie to zmienić. Więc jak przykładowo zapłaci 80zł za łożysko jakieś tam, 100zł za robotę i za jakiś czas musi wymienić drugą stronę bo się sypnie to co się lepiej opłaca?