bylem dzisiaj na geometrii i przy okazji do regulowałem kąt pochylenia lewego przedniego kola , ale niepokoją mnie tylne koła za bardzo pochylone,, jakieś sugestie?, napisze ze 5 tyg temu zmieniałem łożyskowanie wahacza L strona ale nie potrzebie bo był w porządku i kolo dalej jest jak w TATRZE



a i co powiecie na kąt pochylenia sworznia zwrotnicy z przodu coś tez nie halo jest różnica miedzy L a P? czy tak ma być

Może sworznie w wahaczach się kończą i dlatego koła się kładą? Dokładniej chodzi mi o te ułożyskowanie tylnych wahaczy.

już dopisałem ze miałem zmieniane na próbę L stronę ale nie pomogło , możliwe ze belka krzywa ?

Szczerze mówiąc wątpie by belka była zgięta nawet jeżeli jest założona konkret gleba. Trzeba by sprawdzić, chociaż wizualnie.

no właśnie, i to oba kola są tak /-\,, może ktoś ma taki wydruk to by zapodał można by porównać?

A dopiero od nie dawna to zauważyłeś? Czy przed glebą też to było?

cały czas tak było nawet na ori springach, ten kwitek mi pokazał czarno na białym ze coś jest nie tak

Czy ten co robił geometrię jakoś to skomentował? Bo można jeszcze brać pod uwagę wahacze, ale nie wiem czy one by się zgieły i tak równo obydwa

Może ktoś chciał by tak było i dał je wygiąć by był lekki negatyw? Zapodaj fotki zawieszenia z różnych perspektyw.

mam ten sam problem kola mam położone / \ w ten sposób.podobno to tuleje wahaczy się obrabiają.mam już kupione zestawy naprawcze jak wymienię to napisze czy pomogło

Miał ktoś już taki problem na forum ale tylko z jednym kołem tylnim i nie w wersji sporting tylko zwykłej. Zakupil zestaw naprawczy na tylny wahacz, wymienił i ładnie wszystko wróciło na swoje miejsce.

Ja mam w sportingu problem taki w przednich kolach jak i w tylnych , z przodu auto stało bardzo dziwne , i pływało na zakrętach , po wymianie amorków i wahaczy uspokoiło się , a na tył mechanik mi mówił ze zestaw naprawczy pomoże , widziałem ten problem z tylnym kołem nie raz w Punto wystarczy się rozejrzeć na ulicy

po wymianie tulejek na wahaczach wszystko wróciło do normy.