Generalnie jak jeździsz, i czekasz ,a coś się stanie i tylko wtedy tam zaglądasz, to tak się dzieje. Duży rant, słabo pracujące tłoczki w cylinderku powodują, że szczęki się nie schodzą i ciężko zdjąć bęben, tak na początek to odpowietrzanie hamulców, tyłu tej strony co cię interesuje, czyli jeden pompuje, ty odkręcasz odpowietrznik, po dokręceniu odpowietrznika, niech ten 1 już nie pompuje, powinno już pójść. Gdy dawno nic nie robiłeś z tyłu, duża szansa, że ukręcisz odpowietrznik, wtedy kupujesz za 30-40zł nowy cylinderek i modlisz się, by przewód hamulcowy się odkręcił, jak nie to kupujesz odpowiedniej długości przewód miedziany ok 10-15zł i wyginasz se nowy-jest już zarobiony i ma już końcówki (ale to już najgorsza opcja- mi się nie przydarzyła, przynajmniej nie w puntoMKII ). Jak uda się bez wymiany, to zdejmij gumki z cylinderka i rozruszaj oba tłoczki by chodziły luźno prawo lewo...daj tam dwie krople oleju, lub płynu hamulcowego. Po zdjęciu bębna, zrób zdjęcia jak są pozakładane szczęki, gdybyś i je chciał wymienić, i by później se przypomnieć jak to było poskładane, wersja dla początkujących
.Generalnie poklepać młotkiem po obwodzie bębna i zejdzie.
