Witam, dzisiaj wsiadam do auta jadę rano do pracy i jest wszystko ok. Wychodzę z pracy wsiadam do auta stacyjkę przekręcam, chcem odpalić a auto nic... kompletnie ! nawet rozrusznik nie chodzi nic kompletnie nie kręci... wzielem go na popych odpalił, jak odpalił to go potem zgasiłem i sprobowałem go odpalić znowu i normalnie kręci... co jest przyczyną ?? boje sie gdzies jechac bo go nie odpale... jak narazie to staje w takich miejscach gdzie moge go popchnac ale nie w tym sprawa.... prosze o pomoc

Nawet kontrolki się nie zapaliły?

kontrolki swieciły tak jak powinny czyli przy przekreceniu zaplonu wszystkie po chwili zgasły i tak jak bym normalnie odpalał auto.

aku się rozładował z jakiejś przyczyny albo po prostu ma dość życia

aku jest nowy kupywalem w lutym varty

[ Dodano: 16 Sie 2011 22:42 ]
jak mi aku poprzedni padał to nawet szyby ledwo się otwierały a kontrolki przygasały i resetował się zegar i probował kręcic a tutaj kompletni nic i kontrolki normalnie swiecą

nie radziłbym takiego odpalania, można uszkodzić katalizator, może przestawić się rozrząd a nawet pasek rozrządu trzasnąć

miałem 20 km do domu z pracy czy bym chciał czy nie to i tak musiałem to zrrobić. Co może byc przyczyną takiego czegoś co zrobic ? chyba musze udać się do elektryka moze cos ze stykami. nie wiem... skoro potem jak zapalił normalnie kręcił to rozrusznik musi być sprawy. chyba... nie wiem już sam.. dwa razy tak mi się zrobiło. Raz po jakims czasie zakręcił ledwo ale ruszył... a dzisiaj to nic tylko na popych

repjansmks:

.

Temat do poprawy, inaczej kosz.

sprawa wyjasniona, tłoki i szczotki w rozruszniku do wymiany.

zrobione 150 PLN.

tłoki w rozruszniku

repjansmks może jakieś wyjaśnienie co to za tłoki