Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Delikatne pukanie z przodu - Lewa strona [zaślepka i inne]
http://fiatpunto.com.pl/topic12972.html
Strona 1 z 2

Autor:  MiSiOn [ 08 Sty 2009, 22:24 ]
Temat postu:  Delikatne pukanie z przodu - Lewa strona [zaślepka i inne]

Co to może być? Lewa strona z przodu (od kierowcy). Jak jadę po nierównościach to takie delikatne pukanie słychać? Przy pokonywaniu "śpiących policjantów nic się takiego nie dzieje. A i po nierównym śniegu nic...

Autor:  bbanditoss [ 08 Sty 2009, 22:31 ]
Temat postu: 

MiSiOn może przy mrozie te plastikowe osłonki zakrywające "dziury" ? :>

Autor:  MiSiOn [ 08 Sty 2009, 22:35 ]
Temat postu: 

bbanditoss napisał(a):
MiSiOn może przy mrozie te plastikowe osłonki zakrywające "dziury" ? :>


Też się nad tym zastanawiałem, ale...

To dźwięk jakby spod koła (tzn w momencie uderzenia koła w nierówność). Tak jakby plastik pukał (nie walił) o plastik...

A można tę osłonkę ściągnąć żeby zbadać czy to to..

Autor:  bbanditoss [ 08 Sty 2009, 22:40 ]
Temat postu: 

MiSiOn ja miałem ostatnio tak samo przy małych nierównościach, wziąłem tam pogmerałem :E i cisza :E

Autor:  MiSiOn [ 08 Sty 2009, 22:42 ]
Temat postu: 

bbanditoss napisał(a):
MiSiOn ja miałem ostatnio tak samo przy małych nierównościach, wziąłem tam pogmerałem :E i cisza :E


hmm kusząco to wygląda, chyba zaraz zejdę do auta i pogmeram tam trochę..
:twisted:

Autor:  Szumen [ 09 Sty 2009, 01:46 ]
Temat postu: 

MiSiOn napisał(a):
Co to może być? Lewa strona z przodu (od kierowcy). Jak jadę po nierównościach to takie delikatne pukanie słychać?

Sprawdź skrzynkę z bezpiecznikami. Jak otworzysz maskę znajduje się po prawej stronie. Patrząc od strony maski. Złap ją i poruszaj "góra-dół". U mnie ma z centymetr luzu i stuka na dziurach. Moje GP po dwóch miesiącach wydaje z siebie tyle dźwięków stukopodobnietrzeszczących że nawet niektóre z nich nie mają jeszcze nazwy w słowniku polskim. Nie przejmuj się delikatymi stukami, martw się bardziej tym co sie odezwie później.

Autor:  MiSiOn [ 09 Sty 2009, 13:06 ]
Temat postu: 

bbanditoss, dzięki za pomoc. Okazało się właśnie, że to ta zaślepka. Teraz tylko od pasażera puka ale jak tylko będzie cieplej to zabiorę się za te nieszczęsne klapki.

Co do podstopnicy to wysłałem już priva do posiadacza takowej..
:D

Autor:  bbanditoss [ 09 Sty 2009, 14:29 ]
Temat postu: 

MiSiOn a widzisz :E ja w końcu na wiosnę też to zakleję w pizdu :E

Autor:  daras [ 10 Sty 2009, 18:59 ]
Temat postu: 

bbanditoss MiSiOn Piszecie o tych zaślepkach w nadkolu? Słyszycie ich luz i stuki???

Autor:  MiSiOn [ 10 Sty 2009, 21:34 ]
Temat postu: 

no właśnie, wydawało mi się, że to to ale..

dziś trochę więcej pojeździłem i znowu takie pukanie. Jak jadę wolno nawet po kostce to nic. Tylko jak w jakąś większą przeważnie poprzeczną nierówność wpadnę. Wydaje mi się, że wcześniej tego nie było.

Pamiętam jak w Seicento padła poduszka amortyzatora z przodu (ta u góry przykręcana 3 śrubami) to też był podobny do tego dźwięk ale słyszalny również przy wolnej jeździe po kostce.. z tym, że to było przy 80000km
a tu kurczak auto ma dopiero 3000km i jakaś muka wyskakuje.
:evil: :grr:

Autor:  bbanditoss [ 11 Sty 2009, 09:47 ]
Temat postu: 

daras mnie sie wydaje, że u mnie to było to :P bo trochę tam tym poruszałem i póki co nie zauważyłem nic nowego :)

Autor:  marcin-ryba [ 12 Sty 2009, 21:02 ]
Temat postu: 

Witam

Miałem tak samo, w ASO stwierdzili luźne mocowanie kolumny kierowniczej - dokręcili za free na gwarancji!
Czas naprawy 15 min.

Autor:  greg505 [ 12 Sty 2009, 21:05 ]
Temat postu: 

mialem identyczny problem, rozwiazanie takie samo jak u marcin-ryba

Autor:  MiSiOn [ 13 Sty 2009, 11:33 ]
Temat postu: 

U kolegi z forum wymienili amortyzator i łącznik stabilizatora (takie same stuki przy najechaniu na zapadniętą studzienkę lub przy pokonywaniu poprzecznych nierówności) z tym, że stuki powróciły po kilkuset kilometrach.

Mi się wydaje, że może to być poduszka amora, ale podjadę do nich i niech sprawdzą. Najpierw sami a później jak nie dadzą rady to im będę dawał wskazówki :)

Dzięki za odpowiedzi :thumleft:

Autor:  kociniak [ 14 Sty 2009, 12:04 ]
Temat postu: 

u mnie byly lekkie stuki w prawym kole, jakby sworzen wachacza. Wymienili cala kolumne, podobno luzy na tloczysku amorka.

Autor:  Tomzo [ 16 Sty 2009, 13:42 ]
Temat postu: 

Byłem dzisiaj w ASO stwierdzili że to coś z kolumną mcpersona, we wtorek będą robić, zobaczymy :?

Autor:  MiSiOn [ 20 Sty 2009, 16:59 ]
Temat postu: 

Tomzo napisał(a):
Byłem dzisiaj w ASO stwierdzili że to coś z kolumną mcpersona, we wtorek będą robić, zobaczymy :?


Ja do najbliższego ASO mam 100 km (takiego gdzie partaczy nie ma) i jak mi powiedzą że "aha to jest do roboty" więc proszę przyjechać za kilka dni to chyba ze skóry poobdzieram.

Jak na razie rozkoszuję się syukotem coraz silniejszym, a na tarce przy światłach dźwięk narasta niczym zawieszenie miałoby się rozsypać 8)

[ Dodano: 20 Sty 2009 15:59 ]
Wróciłem z ASO. Stuki stwierdzili, ale...aparatura niczego nie wykazała jeśli chodzi o zawieszenie. Wszystkie możliwie występujące luzy (mocowanie kolumny kierowniczej itp) posprawdzane. Wszystkiw możliwie luźne elementy również. Główny nacisk położono na tłoczysko amora. Umówiłem się, że jeszcze trochę pojeżdżę i może za tydzień będzie można to wybadać (szczególnie, że dźwięk narasta od tygodnia, a gdy się pojawił był niemalże niesłyszalny). W sumie nie chcę by mi połowę auta wymieniali bo nie w tym rzecz.
Z drugiej strony to chyba muszę kupić słuchawki budowlane bo ten dźwięk doprowadzi mnie do szaleństwa.

Kolega Tomzo miał być dziś na wymianie w ASO- ciekaw jestem czy stuki ustąpiły...

Autor:  Walwro [ 20 Sty 2009, 21:04 ]
Temat postu:  Delikatne pukanie z przodu

Witam Wszystkich przedmówców!
Do dzisiaj miałem identyczne problemy jak Wy opisaliście w swoich postach.
W serwisie FAP Bielsko-Biała zdiagnozowano, że przyczyną niepokojących stuków są poluzowane spinki przednich nadkoli, a co zatym idzie poluzowane nadkola. Bezpośrednią przyczyną jes zalegający ciężki śnieg i na skutek wibracji, podczas jazdy, nadkole luzuje się do tego stopnia, że można odnieść wrażenie iż kolumny McPherso-a są poluzowane.
Serwis FAP-a naprawił i jak narazie błogi spokój.

Autor:  MiSiOn [ 20 Sty 2009, 22:09 ]
Temat postu:  Re: Delikatne pukanie z przodu

Walwro napisał(a):
Witam Wszystkich przedmówców!
Do dzisiaj miałem identyczne problemy jak Wy opisaliście w swoich postach.
W serwisie FAP Bielsko-Biała zdiagnozowano, że przyczyną niepokojących stuków są poluzowane spinki przednich nadkoli, a co zatym idzie poluzowane nadkola. Bezpośrednią przyczyną jes zalegający ciężki śnieg i na skutek wibracji, podczas jazdy, nadkole luzuje się do tego stopnia, że można odnieść wrażenie iż kolumny McPherso-a są poluzowane.
Serwis FAP-a naprawił i jak narazie błogi spokój.


Dzisiaj też koleś wskazywał na nadkole, bo rzeczywiście tak stukało. Jednak gdy wsiadłem do auta to ten dźwięk był w środku prawie niesłyszalny.

Ten dźwięk (stukot) jest podczas kontaktu koła z dziurą (nierównością), przy najeździe na śpiącego policjanta i zjazdu z niego. Więc w moim przypadku obstawiam łożysko amortyzatora, McPherson lub coś z zawiechy.
Czekam na odpowiedź kolegi (jak wyżej) bo dziś mieli mu wymienić/naprawić całą kolumnę.

Autor:  Walwro [ 21 Sty 2009, 12:40 ]
Temat postu:  Re: Delikatne pukanie z przodu

MiSiOn napisał(a):
Walwro napisał(a):
Witam Wszystkich przedmówców!
Do dzisiaj miałem identyczne problemy jak Wy opisaliście w swoich postach.
W serwisie FAP Bielsko-Biała zdiagnozowano, że przyczyną niepokojących stuków są poluzowane spinki przednich nadkoli, a co zatym idzie poluzowane nadkola. Bezpośrednią przyczyną jes zalegający ciężki śnieg i na skutek wibracji, podczas jazdy, nadkole luzuje się do tego stopnia, że można odnieść wrażenie iż kolumny McPherso-a są poluzowane.
Serwis FAP-a naprawił i jak narazie błogi spokój.


Dzisiaj też koleś wskazywał na nadkole, bo rzeczywiście tak stukało. Jednak gdy wsiadłem do auta to ten dźwięk był w środku prawie niesłyszalny.

Ten dźwięk (stukot) jest podczas kontaktu koła z dziurą (nierównością), przy najeździe na śpiącego policjanta i zjazdu z niego. Więc w moim przypadku obstawiam łożysko amortyzatora, McPherson lub coś z zawiechy.
Czekam na odpowiedź kolegi (jak wyżej) bo dziś mieli mu
wymienić/naprawić całą kolumnę.

Zgadza śię. Tak właśnie dzieje śię, że po najechaniu na studzienkę słychać
ten prawie metaliczny dźwięk. Mistrz zmiany mówił, że tak przenosi śię ten dzwięk.Zanim zaczną dłubać przy zawieszeniu proponuję zablokować,unieruchomić nadkola względem nadwozia, czym kolwiek.
Może być nawet szmata.Powodzenia

Autor:  MiSiOn [ 24 Sty 2009, 13:39 ]
Temat postu:  Re: Delikatne pukanie z przodu

Cytuj:
Zanim zaczną dłubać przy zawieszeniu proponuję zablokować,unieruchomić nadkola względem nadwozia, czym kolwiek.
Może być nawet szmata.Powodzenia


U mnie było zablokowane gąbką, ale też stukało..może mniej..ciężko ocenić.

Image

Powyżej obrazowo staram się wytłumaczyć
(na żółto oznaczone momenty styku koła z podłożem).

Dźwięk jest słyszalny przy minimalnej prędkości gdy koło najedzie na dziurę (rys1).

Przy pokonywaniu śpiących policjantów jest tak samo (rys2). Przy najeżdżaniu (minimalna prędkość) i przy zjeżdżaniu nie ma drgań budy, które by wprowadzały w rezonans, drganie to nadkole.

A dźwięk niczym nie przypomina nawet mocnego walenia plastiku o metal :shock:

[ Dodano: 24 Sty 2009 12:39 ]
...niestety, to nie problem spinek przy nadkolu..
Z zaieszeniem również jest wszystko ok.

W serwisie w Legnicy stwierdzili już 4 takie przypadki. W 2 wymieniono amortyzatory, w innym drążek stabilizatora i dalej stuka.

Koleś mówił, że poinformował Fiat w Bielsku i czeka na odpowiedź co z tym fantem.

Swoją drogą po ostatnich postach kilku kolegów z forum można by wnioskować, że może być wada produkcyjna (może zastosowano jakiś element wadliwy). W każdym bądź razie ja nie zamierzam spocząć na laurach. W poniedziałek ma być odpowiedź z Fiata. Jeśli nic się nie wyjaśni to napiszę do Fiata pismo o jak najszybsze usunięcie usterki, ze wskazaniem na możliwość wystąpienia wady produkcyjnej, która to może powodować (tego nie wiem) pośrednie bądź bezpośrednie zagrożenie zdrowia lub życia. Zamieszczę również odpowiednią notkę i kopię pisma do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta.

Cytat ze strony UOKiK:
"Na podstawie ustawy o ogólnym bezpieczeństwie produktów zarówno producent, jak i dystrybutor zobowiązany jest powiadomić UOKiK w każdym przypadku, gdy uzyskał informację, że wprowadzony na rynek produkt nie jest bezpieczny".

Koniec z gadaniem TTTM. Spryskiwacze, klosze lamp tylnych i dziury w nadkolach przebolę, ale niewyjaśnionych stuków z zawieszenia nie przepuszczę.


:evil:

Autor:  morfi82d [ 24 Sty 2009, 14:23 ]
Temat postu: 

No to widzę mamy podobny problem. Autko jest od czwartku w serwisie. Jak juz pisałem dali mi zastępcze bravo i chcą chyba w jakis sposób mnie udobruchać, ale tego im nie daruje. Ponoc robią cos przy zawieszeniu, a dokładnie poduszki na amortyzatorach wymieniają. W piątek miałem telefon z serwisu, że auto jest zrobione, tylko że kierownika nie ma a on chce to sprawdzić czy faktycznie stuki zanikły. Po rozmowie z osobą która do mnie dzwoniła można było wywnioskować, że nie wiedzą co stuką i nie mają pomysłu jak to naprawić. Mam do poniedziałku czekać na sygnał z serwisu o naprawionym autku. Jeśli nie jest wada usunięta nie podpisze protokołu naprawy (to już trzecia wizyta w ASO z tym samym problemem-auto ma 1000km przejechane). Będe wnioskować o wymianę na nowe GP, a z tego co wiem jeśli serwis nie jest w stanie usunąć usterki, mam prawo sie domagać wymiany auta. Tak jak kolega MiSiOn nie popuszcze im tego. Nie kupiłem auta nowego żeby na takie coś sie godzić-przecież mogłem za te same pieniądze kupić jakies 5-letnie auto wyższej klasy i nie mieć takich z nim problemów. Z tego co czytam na tym forum nie jest to odosobniony przypadek tylko jakas wadliwa seria.

Autor:  Tomzo [ 26 Sty 2009, 17:57 ]
Temat postu: 

Witam .Właśnie wróciłem z ASO
wymiana gniazda amortyzatora i... narazie cisza zobaczymy jak długo:D

[ Dodano: 26 Sty 2009 17:57 ]
Witam .Właśnie wróciłem z ASO
wymiana gniazda amortyzatora i........ na razie cisza zobaczymy jak długo:D

Autor:  Adam3206 [ 31 Sty 2009, 15:42 ]
Temat postu: 

niedawno w moim GP pojawily sie stuki slyszane w okolicy prawego nadkola.
podjechalem z tym do ASO i po paru godzinach ogledzin stwierdzono, ze klaskon byl zbyt slabo przykrecony i wpadal w wibracje :D

i rzeczywiscie po dokreceniu go nastala kompletna cisza. Tak wiec przyczyna stukania nie musi byc koniecznie zawieszenie.

Autor:  MiSiOn [ 31 Sty 2009, 17:12 ]
Temat postu: 

Adam3206 napisał(a):
niedawno w moim GP pojawily sie stuki slyszane w okolicy prawego nadkola.
podjechalem z tym do ASO i po paru godzinach ogledzin stwierdzono, ze klaskon byl zbyt slabo przykrecony i wpadal w wibracje :D

i rzeczywiscie po dokreceniu go nastala kompletna cisza. Tak wiec przyczyna stukania nie musi byc koniecznie zawieszenie.


W przypadku wersji GP Estiva MY2008 zapewniam Ciebie, że w 99,9% przypadków jest to zawieszenie, a konkretnie źle dobrane odbojniki amortyzatorów.

POZDRAWIAM

Strona 1 z 2 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/