Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Dolny wałek kierowniczy
http://fiatpunto.com.pl/topic1701-25.html
Strona 2 z 5

Autor:  golab [ 04 Cze 2007, 11:14 ]
Temat postu: 

No dokładnie, trzeba dłużej pojeździć po dziurawej drodze, wówczas zaczyna dawać o sobie znać. W tym tygodniu chyba sie umówie z serwisem, bo później moge totalnie nie mieć czasu.

Autor:  daras [ 04 Cze 2007, 11:45 ]
Temat postu: 

Tylko jedź wtedy, jak rzeczywiście będzie walić i będzie to wyraźnie słyszalne. Szarpaki nic nie wykazują (albo mechanior jest do d...py). Ciekawe co to może być? Czyżby jednak przekładnia? Wydaje mi się, że u mnie jedyne czego nie sprawdził mechanik na szarpakach (bo z kanału nie mógł sięgnąć) to górne mocowanie amora do nadwozia.

Autor:  golab [ 04 Cze 2007, 12:37 ]
Temat postu: 

W takim razie umówię sie na popołudnie, a pojade rano i będe popierdzielał po jakiejś dziurawej drodze godzine, aż zacznie bulgotać! ;D

Autor:  daras [ 04 Cze 2007, 13:52 ]
Temat postu: 

Uważaj, żeby przy okazji zawieszenia sobie nie zdemolować :-)

Autor:  golab [ 04 Cze 2007, 13:58 ]
Temat postu: 

Nie no, wszystko z umiarem! :D Ale musi być taka droga, gdzie zawieszenie ma dużo pracy. Tam na zatorzu są takie fajne... :E

Autor:  daras [ 12 Cze 2007, 09:29 ]
Temat postu: 

Zgłaszałeś już może to stukanie w ASO? Bardzo mnie ciekawi co zdiagnozowali.

Autor:  Mike [ 12 Cze 2007, 20:11 ]
Temat postu: 

Jutro wymiana przekładni. Posłucham, czy po wymianie występują jakieś inne dzwięki. Na marginesie doszły mnie słuchy, że u nas często padają łączniki stabilizatora. Pooglądam podczas wymiany przekładni.

Autor:  adchmie [ 13 Cze 2007, 15:01 ]
Temat postu: 

Mike napisał(a):
Jutro wymiana przekładni. Posłucham, czy po wymianie występują jakieś inne dzwięki. Na marginesie doszły mnie słuchy, że u nas często padają łączniki stabilizatora. Pooglądam podczas wymiany przekładni.


Długo kazali Ci czekac na wymiane tzn. po zdjagnozowaniu od razu wymienili czy musiales sie umawiac na inny dzien?
Obawiam sie, ze i mnie to czeka (poczytalem na forum i mam takie same objawy :()
Jutro umowiona wizyta w ASO (Euromobil)
Dodatkowo musza naciagnac pasek klinowy bo popiskuje sobie :)
Pozdrawiam

Ps. Mamy kogos w Euromobilu? :D

Autor:  Mike [ 13 Cze 2007, 15:33 ]
Temat postu: 

Z tego co wiem tego typu częsci zamawiane są pod konktetny numer nadwozia. Więc trzeba czekać. Niecałe 2 tygodnie ściągali - licząc tydzień z Bożym Ciałem w środku :). Pierwsze wrażenia po wymianie są takie, że kierownica mocno zesztywniała. Ma się znowu wrażenie dużej precyzji działania. Stuków na razie nie słysze, ale jak będę wracał to mam taki odcinek testowy, na którym zawieszenie ma co robić. Wtedy wyjdzie co ma wyjść :)

P.S. Sprawdzono łączniki stabilizatora. Ponoć są dobre. Co do paska - u mnie problem nie może wystąpić bo mam automatyczny napinacz.

Autor:  adchmie [ 13 Cze 2007, 15:49 ]
Temat postu: 

Mike napisał(a):
Z tego co wiem tego typu częsci zamawiane są pod konktetny numer nadwozia. Więc trzeba czekać. Niecałe 2 tygodnie ściągali - licząc tydzień z Bożym Ciałem w środku :). Pierwsze wrażenia po wymianie są takie, że kierownica mocno zesztywniała. Ma się znowu wrażenie dużej precyzji działania. Stuków na razie nie słysze, ale jak będę wracał to mam taki odcinek testowy, na którym zawieszenie ma co robić. Wtedy wyjdzie co ma wyjść :)

P.S. Sprawdzono łączniki stabilizatora. Ponoć są dobre. Co do paska - u mnie problem nie może wystąpić bo mam automatyczny napinacz.


Dzieki za info, zobacze co jutro powiedza ale bede walczyl i tak latwo ze mna miec nie beda :D
Czekam na relacje z przejazdu

[ Dodano: 13 Cze 2007 16:47 ]
Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie przekladni i walka :)
Co by sie stalo jakbym nie wymienil, tylko jezdzil?
Czy odglosy nasilalyby sie wraz ze wzrostem przebiegu
Czy w przyszlosci istnieje prawdopodobienstwo, ze przekladnia popsuje sie?
Pozdrawiam
Adam

Autor:  Mike [ 13 Cze 2007, 19:31 ]
Temat postu: 

Przejechałem przez "tarkę". Jak na razie rzeczywiście słychać tylko pracujące amorki. Nie zauważyłem jakiś podejrzanych dźwięków. Ale to walenie od "rzekomej" uszkodzonej przekładni też nie zawsze się pojawiało. Na upartego mógłbym powiedzieć, że jest ciszej. Ale to na upartego :). Z pewnością po wymianie wałka i przekładni układ kierowniczy działa precyzyjniej a z pewnością po wymianie wałka jest cicho przy kręceniu kierownicą.
Co do przekładni i wałka to podejrzewam, że nie są to uszkodzenia które powodowałyby zagrożenie dla użytkownika. Gdyby tak było to ogłoszona by została akcja nawrotowa wymiany przekładni. To samo kiedyś było w PII. Tam przydarzyła się akcja nawrotowa kolumny kierownicy (mogło pęknąć łożysko w kolumnie). I to wymieniali w ramach akcji nawrotowej wszystkim. Drugim mankamentem były stuki kolumny przy jeździe po tarce. I tego już nie wymieniali standardowo. Tylko jak ktoś się uparł. Tłumaczenie było takie, że to nie zagraża bezpieczeństwu więc nie podlega akcji nawrotowej. Pewnie tutaj jest podobnie.

Autor:  adchmie [ 14 Cze 2007, 13:58 ]
Temat postu: 

Juz po wizycie w ASO i w tym miejscu chcialbym pochwalic Euromobil za super obsluge :D
Moj kropek zostal zaliczony i zapisany na wymiane walka kierowniczego
Zobaczymy jak bedzie po wymianie
Pozdrawiam
Adam

[ Dodano: 14 Cze 2007 17:25 ]
Tak sobie mysle, czy nie napisac do FAP
w sprawie przekladni tzn. chcialbym uzyskac od nich informacje
od kiedy zaczeli wkladac "dobre"
Moze juz ktos do nich pisal w tej sprawie bo nic
na forum nie moge na ten temat znalezc
W ASO dostalem info, ze po 2-3 miesiacach od rozpoczecia
produkcji zmienili przekladnie ale czy to prawda?

Autor:  Mike [ 15 Cze 2007, 09:33 ]
Temat postu: 

Wątpię, czy to było 2-3 miesiące. Mój wyprodukowany był w lipcu 2006. A produkcja chyba zaczęła się we wrześniu 2005 (u nas dostępny od stycznia 2006). Mam podejrzenia, że dużo rzeczy podlega jeszcze prawu wieku niemowlęcego. Ale tak jest zawsze. Mnie martwią trochę te drgania samochodu na biegu jałowym. Są dość spore (szczególnie w upały, kiedy klima się męczy). No ale wmawiam sobie, że tak ma być bo obciążenie na silniku jest duże. To trochę nie na temat (proponuję odpowiadać na to w temacie "drgający samochód"). Czy inni posiadacze klimy też tak mają?

Autor:  golab [ 15 Cze 2007, 13:59 ]
Temat postu: 

Byłem wczoraj na diagnostyce. Zamówili mi nową przekładnie i w przyszłym tygodniu mają dzwonić.

Autor:  daras [ 15 Cze 2007, 14:10 ]
Temat postu: 

adchmie napisał(a):
Tak sobie mysle, czy nie napisac do FAP
w sprawie przekladni tzn. chcialbym uzyskac od nich informacje
od kiedy zaczeli wkladac "dobre"

Nic się nie dowiesz. Oni sami nie wiedzą, bo montują akurat to co mają pod ręką. I pewnie te wadliwe wałki, o zbyt prostej konstrukcji jak na nasze bezdroża, montowali aż się skończyły. Czyli pewnie nie wiadomo do kiedy.
golab napisał(a):
Zamówili mi nową przekładnie i w przyszłym tygodniu mają dzwonić.

U mnie też coś stuka ale tylko w czasie jazdy. Szarpaki nie wykazują nic. Czary jakieś?

Autor:  adchmie [ 15 Cze 2007, 14:19 ]
Temat postu: 

golab napisał(a):
Byłem wczoraj na diagnostyce. Zamówili mi nową przekładnie i w przyszłym tygodniu mają dzwonić.


Sam juz nie wiem co z tym zrobic, dzisiaj po dluzszej jezdzie zauwazylem, ze cos stuka tzn. stuka inaczej niz na "poczatku" jazdy, tak jakby sie cos rozruszalo i zaczelo walic
Zobacze co bedzie po wymianie walka
Jak nic sie nie zmieni to powalcze o przekladnie, moze wymienia :)

Autor:  golab [ 15 Cze 2007, 14:21 ]
Temat postu: 

gp napisał(a):
golab napisał(a):
Zamówili mi nową przekładnie i w przyszłym tygodniu mają dzwonić.

U mnie też coś stuka ale tylko w czasie jazdy. Szarpaki nie wykazują nic. Czary jakieś?

U mnie diagnostyka wyglądała tak, że wszedł pan pod autko, coś tam podotykał, poruszał. Następnie kazał lekko skręcać kierownicą w prawo i w lewo i też oglądał. Poszliśmy do biura i stwierdził, że do wymiany - dokładnie nie pamiętam jak to nazwał, ale chyba o to chodzi - przekładnia kierownicza (jakaś listwa czy coś...?).

Jak będziesz w Morągu to dryndnij do mnie. Olukam Twoje stuki i powiem Ci czy to to samo, co u mnie. :)

Autor:  LeszekR [ 15 Cze 2007, 15:38 ]
Temat postu: 

golab


:cry: :cry: :cry:

Autor:  golab [ 15 Cze 2007, 16:33 ]
Temat postu: 

Mam jeden z pierwszych egzemplarzy i wada zwyczajnie nie mogła mnie ominąć. :) Mam nadzieje, że po wymianie stuki się już nie pojawią.

Autor:  paulini [ 24 Cze 2007, 23:49 ]
Temat postu:  dziwne puknięcie w kierownicy??

WITAM!!mam jeszcze jeden problem .niedawno w moim gp była wymieniana przekładnia (PROBLEM ZNANY WSZYSTKIM POSIADACZOM GP) cos sie strasznie tłukło powiedizli ze to przekładnia i wymienili. po tej wymianie juz nic sie nie tłucze ale pozostało tajemnicze "pukniecie" odczuwalne w kierownicy np przy ruszaniu czy wyjezdzaniu z garazu. Czy ktoś wie co to moze być?? to takie stłumione pukniecie ktore si eodczuwa trzymajac rece na kierownicy.

Autor:  adchmie [ 25 Cze 2007, 14:52 ]
Temat postu:  Re: dziwne puknięcie w kierownicy??

paulini napisał(a):
WITAM!!mam jeszcze jeden problem .niedawno w moim gp była wymieniana przekładnia (PROBLEM ZNANY WSZYSTKIM POSIADACZOM GP) cos sie strasznie tłukło powiedizli ze to przekładnia i wymienili. po tej wymianie juz nic sie nie tłucze ale pozostało tajemnicze "pukniecie" odczuwalne w kierownicy np przy ruszaniu czy wyjezdzaniu z garazu. Czy ktoś wie co to moze być?? to takie stłumione pukniecie ktore si eodczuwa trzymajac rece na kierownicy.


a miales wymieniony walek kierowniczy?
Pozdrawiam
Adam

Autor:  garys [ 25 Cze 2007, 15:48 ]
Temat postu: 

paulini napisał(a):
pozostało tajemnicze "pukniecie" odczuwalne w kierownicy np przy ruszaniu czy wyjezdzaniu z garazu. Czy ktoś wie co to moze być?? to takie stłumione pukniecie ktore si eodczuwa trzymajac rece na kierownicy.


To musi być wałek kierowniczy, też tak miałem.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć więcej, przeszukaj forum, było już o tym.

Pozdrawiam.

Autor:  adchmie [ 17 Lip 2007, 19:13 ]
Temat postu: 

Witam,

Następny kropek z wada przekladni :(
Dzisiaj podjechalem do ASO bo juz sie
balem jezdzic - strasznie walilo :(
Decyzja - wymiana przekladni, czekam teraz na
info kiedy mam sie zglosic :)
Mam nadzieje, ze po wymianie tej przekladni
(walek juz mam wymieniony) bedzie w kropku cichutko :)

Pozdrawiam
Adam

Autor:  Dzióbel [ 17 Lip 2007, 19:56 ]
Temat postu: 

heh adaś ja już będę drugi raz na wymianie przekładni także nic się nie bój :/
:mrgreen:

co prawda wałek się nie odzywa jak na razie ;)

Autor:  adchmie [ 18 Lip 2007, 06:14 ]
Temat postu: 

Dziobel napisał(a):
heh adaś ja już będę drugi raz na wymianie przekładni także nic się nie bój :/
:mrgreen:

co prawda wałek się nie odzywa jak na razie ;)


az dziwne, czyzby zalozyli Ci wadliwa przekladnie :?:
po jakim czasie padla druga przekladnia :?:

wymus na nich wymiane walka, u mnie nic nie
bylo slychac ale sprawdzili, ze moj kropek jest
zaliczony do wymiany i wymienili :D

Strona 2 z 5 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/