Witam!
Od dwóch dni jestem posiadaczem Kropka Mk I z silnikiem 1.1 z dość ubogim "wypaskiem"- nie ma nawet wskaźnika temperatury płynu chłodzącego, jedynie kontrolka przekroczenia temperatury maksymalnej. Kontrolka mi się nie świeci, ale chciałbym wiedzieć, czy to "ustrojstwo" jest sprawne. Stąd moje pytanie, a w zasadzie nawet dwa. Po pierwsze, czy jest jakiś prosty sposób na sprawdzenie, czy układ ten jest sprawny? I drugie- czy można na tym uproszczonym systemie polegać, czy bywa to raczej zawodne? Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi!

z tym jest jak z elektronika działa do poki sie nie zapsuje. Polegac mozesz tak jak i na wskazówce tyko e tu dohcodiz ryzyko przepalonej zarowkeczki.

I pamiętaj o tym ze jak się zaświeci to jest juz stanowczo za późno

Akurat nie wiem jaka jest temperatura załączenia kontrolki, ale wydaje mi się że poniżej temp zawrzenia płynu. Wystraczy natychmiast wyłączyć silnik i nic się nie stanie. Jazda z taką świecącą kontrolką może zaszkodzić silnikowi.

Sprawdzić żaróweczkę można poprzez zdjęcie przewodu z czujnika temperatury i połączeniu z masą. Przy załączonym zapłonie żarówka powinna świecić. Czujnik można sprawdzić metodą gotowania w szklance z wodą i mierzenia kiedy się obwód czujnika zamknie.

Dziękuję bardzo, o to właśnie mi chodziło. Zaczynam się dopiero oswajać z nowym? nabytkiem, a Fiat, jak każda firma, ma swoje własne "patenty", do których trzeba przywyknąć, lub nawet rozgryźć. Jak sądzę, czujnik zapalający tę kontrolkę jest gdzieś w bloku silnika, więc jeszcze dziś, tak dla spokoju duszy, sprawdzę , czy i jak to działa. Pozdrawiam!

Jest poniżej wlewu oleju od strony kabiny.