Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Fotele cz.1 [ demontaż, nie przesuwa się, nie odchyla się ]
http://fiatpunto.com.pl/topic4447.html
Strona 1 z 4

Autor:  Pacek [ 12 Lis 2007, 13:41 ]
Temat postu:  Fotele cz.1 [ demontaż, nie przesuwa się, nie odchyla się ]

Prawdę mówiąc to jeszcze się do tego nie zabierałem, ale może tkoś z Was demontowal juz w Swoim kropku fotele przednie? Prośba o podpowiedź.

Dzięx
Pacek

Autor:  sławu [ 31 Gru 2007, 17:11 ]
Temat postu: 

Heja,
Ja tez musz zdemontowac fotel pasazera bo... sie zepsul...:/
Udalo Ci sie tego dokonac?
Jesli tak to poprosze o jakies instrukcje.
Pozdrawiam

Autor:  wlodwoz [ 31 Gru 2007, 17:49 ]
Temat postu: 

4 śruby imbusowe (chyba 5 mm). Jeżeli w fotelu jest poduszka - wypiąć wtyczkę (jest pod fotelem). Operacja b. prosta. Śruby łatwo dostępne.

Autor:  tom@s [ 02 Sty 2008, 01:26 ]
Temat postu: 

wlodwoz napisał(a):
4 śruby imbusowe (chyba 5 mm). Jeżeli w fotelu jest poduszka - wypiąć wtyczkę (jest pod fotelem). Operacja b. prosta. Śruby łatwo dostępne.


dokladnie nic dodac nic ujać :) - ja to robilem kiedy musialem zdjac i zalozyc pokorwce na fotele bo sie troche brzydkie zrobily po takim czasie eksploatacji :oops:

Autor:  sławu [ 02 Sty 2008, 14:52 ]
Temat postu: 

dokladnie, nie jest to wieksza filozofia,
4 sruby 6mm i po krzyku.
Poprzedni wlasciciel albo sie bawil z tymi fotelami, albo samo sie zrobilo tak, ze: 2 przednie sruby od fotela pasazera byly praktycznie odkrecone;/ Wiec radze wszystkim zerknac na swoje.
Ja swoj fotel musze rozkrecic, bo oparcie sie skrzywilo gdy zmienialem jego kąt i jest teraz przekrzywione do wewnątrz samochodu. Mam nadzieje ze tylko jakies srubki sie poluzowaly i obejdzie sie bez wymiany foteli. Pokrowce tez sie przydadza, bo szybko sie zdziera tapicerka z tych fotelikow;/
Pozdro

Autor:  dan [ 05 Sty 2008, 17:52 ]
Temat postu: 

Ja mam przy okazji małe pytanko do kolegów: fotel kierowcy w moim autku (3d) ma tzw. pamięć ustawienia, czyli po złożeniu oparcia można go przesunąć do przodu by ułatwić pasażerom wsiadanie, a potem on wraca do pierwotnego ustawienia. U mnie coś nawaliło, bo mogę tylko złożyć oparcie ale fotel nie chce "do przodu jechać". Po stronie pasażera wszystko OK. Czy wiecie jak mogę to naprawić?

Autor:  sławu [ 05 Sty 2008, 20:17 ]
Temat postu: 

tez mam to samo, z tym ze u mnie działa ten system po stronie kierowcy, a po stronie pasazera nie dziala;/
Jesli ktos juz mial z tym do czynienia to chetnie zaczerpne informacji.
Pozdrawiam

Autor:  misiu770 [ 06 Sty 2008, 02:57 ]
Temat postu: 

no ja mam tak samo od strony kierowcy ciezko chodzi ale chodzi smarowalem i nic z tego. cale szczescie nie woze nikogo z tylu

Autor:  Lupus [ 06 Sty 2008, 21:22 ]
Temat postu: 

dan napisał(a):
Ja mam przy okazji małe pytanko do kolegów: fotel kierowcy w moim autku (3d) ma tzw. pamięć ustawienia, czyli po złożeniu oparcia można go przesunąć do przodu by ułatwić pasażerom wsiadanie, a potem on wraca do pierwotnego ustawienia. U mnie coś nawaliło, bo mogę tylko złożyć oparcie ale fotel nie chce "do przodu jechać". Po stronie pasażera wszystko OK. Czy wiecie jak mogę to naprawić?


Uszkodzona jest linka która za to odpowiada. Muszisz zdjąć osłone z fotela od strony wewnętrznej (tej z której masz regulacje kąta oparcia) i będziesz miał ją jak na dłoni.

Image

Autor:  Pacek [ 07 Sty 2008, 09:57 ]
Temat postu: 

Lupus napisał(a):
dan napisał(a):
Ja mam przy okazji małe pytanko do kolegów: fotel kierowcy w moim autku (3d) ma tzw. pamięć ustawienia, czyli po złożeniu oparcia można go przesunąć do przodu by ułatwić pasażerom wsiadanie, a potem on wraca do pierwotnego ustawienia. U mnie coś nawaliło, bo mogę tylko złożyć oparcie ale fotel nie chce "do przodu jechać". Po stronie pasażera wszystko OK. Czy wiecie jak mogę to naprawić?


Uszkodzona jest linka która za to odpowiada. Muszisz zdjąć osłone z fotela od strony wewnętrznej (tej z której masz regulacje kąta oparcia) i będziesz miał ją jak na dłoni.

Image



Miałem ten sam problem :D dlatego założyłem ten temat...
Fotele przestały Wam działac bo zapewne ułamała się linka, która jest odpowiedzialna za działanie "pamięci". Chcialem dokupić w ASO tą linkę ale krzykneli mi 120 zł za kawałek druta :shock: i stwierdzilem że dorobie sobie sam. I takim sposobem zaoszczędziłem 120 zł a fotel działa jak przed awarią.

Autor:  sławu [ 07 Sty 2008, 10:48 ]
Temat postu: 

jakiej uzyles linki? wydaje mi sie ze mozna taka kupic np w sklepie rowerowym?

Autor:  dan [ 08 Sty 2008, 00:13 ]
Temat postu: 

Dzięki za odpowiedź! :D Rozumiem że demontaż całego fotela nie jest konieczny? A jakieś punkty zaczepienia tej linki? Wezmę się za robotę jak troszkę cieplej na dworze się zrobi :wink:

Autor:  Pacek [ 08 Sty 2008, 09:49 ]
Temat postu: 

sławu napisał(a):
jakiej uzyles linki? wydaje mi sie ze mozna taka kupic np w sklepie rowerowym?


ja użylem najzwyklejszej stalowej linki, która znalazłem w garażu...

[ Dodano: 08 Sty 2008 09:49 ]
dan napisał(a):
Dzięki za odpowiedź! :D Rozumiem że demontaż całego fotela nie jest konieczny? A jakieś punkty zaczepienia tej linki? Wezmę się za robotę jak troszkę cieplej na dworze się zrobi :wink:


Ja dla wygody zdemontowałem fotel, zdecydowanie lepszy dostęp. Jak odkręcisz osłonę, za którą kryje się ta linka to bedziesz widział co jak tam działa. Myślę że nie będziesz mial z tym większych problemów...

Autor:  dan [ 08 Sty 2008, 21:26 ]
Temat postu: 

OK, dzięki :D

Autor:  LocDog [ 18 Mar 2008, 11:58 ]
Temat postu:  Fotel pasażęra, nie odsuwa się!

Witam forumowiczów!

Mam takie problem z fotelem pasażera! Urwała mi się ta metalowa linka która składa fotel jak ktoś do tyłu wsiada. No i teraz muszę cały fotel przesuwać aby ktoś zasiadł z tyłu a potem znów odsuwać aby ktoś do przodu się zmieścił. Wiecie co na to poradzić?

Autor:  sławu [ 18 Mar 2008, 12:03 ]
Temat postu: 

u mnie tez z tymi fotelami jest zabawy co nie miara...
Nie pozostaje nic innego jak odkrecenie fotela, rozkręcenie go i wymiana linki... albo kupno nowych fajniejszych foteli :)

Autor:  LocDog [ 18 Mar 2008, 13:43 ]
Temat postu: 

Próbowałem bawić się w jakieś druciki, lineczki. Ale to musi być chyba dokładnie oryginał ze sprężyną. Bo to pociąga zapadkę z bardzo dużą siłą i wszystko co stosowałem było albo za słabo naprężone albo się urywało. Może ktoś wie ile takie coś kosztuje?

Autor:  LocDog [ 18 Kwi 2008, 15:57 ]
Temat postu:  Fotel kierowcy, czarna magia?

Witajcie!

Swego czasu, znalazłem przypadkowo pod siedzeniem kierowcy dziwną rzecz, mianowicie jakiś siłownik?

A problem jest w tym, że podczas podnoszenia fotela (tą wajchą z boku), to do góry idzie mi tylko lewa strona, a prawa nie ma w ogóle podparcia jak fotel się podniesie, więc jak usiądę to prawa strona opada. Tak więc, ma to coś wspólnego z tym siłownikiem.

Ale jest problem, zanurkowałem pod fotel i siedziałem tam dobre 30min patrząc się jak sroka w kość, i za cholerę nie wiem gdzie on powinien się znajdować.

Mam prośbę, czy ktoś kto ma fotel z regulacją wysokości mógłby zobaczyć czy nie znajduje się tam jakiś taki siłownik czarny?

Z góry dziękuję! :twisted:


Image
Image

Autor:  widmofpcs [ 20 Kwi 2008, 00:01 ]
Temat postu: 

u mnie tez taki silownik jest i wg mie on jest po to zeby odciążyć wajchę podnoszenia do góry fotela.Gdybysmy mieli zamą wajchą podnosić nasz cały ciężar to najprawdopodobniej szybko by sie ta wajcha zepsuła,więc ten wiłownik wspomaga ją. A odnośnie podnoszenia się tylko jednej strony ja to ja mialem to samo. I sposowodane u mnie to bylo tym, że rurka ktora przenosiła podnoszenie na drugą stronę fotela urwała się (tzn podlegała ona skręcaniu i obkręcila się na mocowaniu) wymontuj fotel i zespawaj tą rurkę i będzie ok !!! Pozdrawiam!!

Autor:  LocDog [ 20 Kwi 2008, 10:00 ]
Temat postu: 

A mógłbyś jakoś zrobić fotkę gdzie on się znajduje!

Uszkodzeń zbytnio tam nie widzę, podnosiłem fotel i ogólnie działa wszystko dobrze. Ale problem w tym, że ta prawa strona (bez wajchy) nie ma podparcia na samym rogu. Jeżeli się usiądzie to opada. Ten siłownik myślę podpierał to.

Autor:  widmofpcs [ 20 Kwi 2008, 20:49 ]
Temat postu: 

bo u mnie też nie bylo widać że coś sie urwało. to jest miejsce gdzie ta rurka przechodzi w mniejsza rurkę i na łączeniu u mnie pękła... (objawy były te same.zdemontuj fotel i zobaczysz to pęknięcie. Postaram sie zrobić tego zdjęcie jak bede miał okazję. pozdrawiam

Autor:  LocDog [ 21 Kwi 2008, 00:21 ]
Temat postu: 

Gdzie ona się znajduje mniej więcej? Bliżej oparcia czy bliżej końca siedziska? Bo jedna poprzeczna belka idzie zaraz na początku siedziska, a potem na końcu (pod oparciem) idzie kolejna rurka *wygięta na końcach.

Autor:  szymlorek [ 21 Kwi 2008, 20:16 ]
Temat postu: 

LocDog napisał(a):
Próbowałem bawić się w jakieś druciki, lineczki. Ale to musi być chyba dokładnie oryginał ze sprężyną. Bo to pociąga zapadkę z bardzo dużą siłą i wszystko co stosowałem było albo za słabo naprężone albo się urywało. Może ktoś wie ile takie coś kosztuje?

gdyby ktoś namierzył numer katalogowy takiej linki bądź był w stanie sprecyzować co należy kupić aby naprawićowy mechanizm to będe wdzięczny ;)

Autor:  widmofpcs [ 21 Kwi 2008, 21:40 ]
Temat postu: 

LocDog napisał(a):
Gdzie ona się znajduje mniej więcej? Bliżej oparcia czy bliżej końca siedziska? Bo jedna poprzeczna belka idzie zaraz na początku siedziska, a potem na końcu (pod oparciem) idzie kolejna rurka *wygięta na końcach.

to ta co idzie przez całość pod oparciem i jest wygieta na końcach:D do niej o ile dobrze pamiteam jest przyczepiona ta dolna część siłowniczka. Wygospodaruj sobie wolny weekend spawareczke bo i tak i tak musisz wymontowac fotel zeby to zrobic (4 śruby wiec spokojnie dasz rade)

Autor:  widmofpcs [ 21 Kwi 2008, 21:42 ]
Temat postu: 

mialem to samo i zastosowalem po prostu drut przymocowany do tej sprężyny i narazie daje rade(wogole zrobiłem to bez wymontowywania fotela :P) a tak woogle to w drugim fotelu w Aso poprzedniemu włascicielowi zastosowali linke hamulcową(albo lepiej od przerzutki) od roweru i faktycznie to niezły patent..

Strona 1 z 4 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/