"-moc urządzenia nie jest przypadkowa i wynosi 500watt , tym samym nadaje się do wszystkich grup pojazdów, wyposażonych w alternatory o różnej mocy - zarówno benzynowych jak i diesla.
Dogrzewacz nie spowoduje nadmiernego ubytku energii nawet w autach małogabarytowych(przy sprawnej instalacji elektrycznej), które są wyposażone w alternatory mniejszej mocy np. fiat seicento, vw lupo, renault clio etc.
W autach gdzie alternatory mają mniejszą wydajność niż 40AMPER zalecane jest podłączenie tylko dwóch grzałek z trzech lub używanie dogrzewacza w krótkich sekwencjach czasowych jeśli auto jest użytkowane na krótkich dystansach."
"Urządzenie jest przeznaczone wyłącznie do pracy czasowej, nie jest przystosowane do pracy ciągłej ze względu na duże obciążenia prądowe. Zasila układ grzania świec do osiągnięcia temperatury 50 stopni. Po osiągnięciu żądanej temperatury termostat rozłącza układ. Przekaźniki sterowane są podświetlanym włącznikiem, który należy zamontować w kabinie."
To tak odnośnie gotowego zestawu z alledrogo.
Z powodzeniem można zastosować oryginalne urządzenie podgrzewające z innego auta z 4 grzałkami. Trzeba się tylko upewnić jaką dane urządzenie ma moc i wyposażyć układ sterujący w dodatkowy przekaźnik działający analogicznie do pozostałych.
Jeżeli chodzi o termostat to nie wiem czy jest to jakieś urządzenie dodatkowe, czy zwyczajnie grzałka pracuje na takiej zasadzie, że powiedzmy osiąga temp. 50 stopni i się wyłącza i po spadku poniżej jakieś temperatury znów się włącza.
Niektóre bezpieczniki chyba działają bodaj na tej zasadzie, że są w nich metale o różnej rozszerzalności cieplnej tylko nie pamiętam jak to się nazywa i czy takie coś dokładnie ma tam zastosowanie

Niestety nasze auta nie są w takie coś wyposażane, także ciężko mi się wypowiedzieć jak dokładnie taki układ sterujący działa w poszczególnych autach, a dokładniej termostat.
Może jest na forum ktoś, komu temat jest lepiej znany.
Ogólnie rzecz biorąc jest to tańsza alternatywa dla elektrycznej nagrzewnicy.
Z tego co wyczytałem można takie coś dodatkowo zainstalować w autach wyposażonych w LPG aby szybciej podgrzać płyn idący do parownika i tym samym szybciej przełączyć auto na gaz.
Nie wiem na ile w tym przypadku jest to przydatne, bo mając wcześniej auto z LPG nie widziałem takiej potrzeby bo działo się to bardzo szybko, chyba, że kogoś zbawi minuta lub trzy
