Witam

Dzisiejszego dnia chcąc odpalić moje Punto 1.2 97r. spostrzegłem że akumulator jest rozładowany poprosiłem kolegę po kilku próbach odpaliliśmy go kablami. Po kilkudziesięciu minutach wystąpił ten sam problem być może za krótko go ładowałem bo zrobiłem tylko rundkę wokół osiedla więc znowu próbowałem odpalić go na krótko ale nic to nie dawało. Zakupiłem nowy akumulator tamten i tak był wiekowy i dalej nic. Dostrzegłem, że podczas próby odpalenia na desce rozdzielczej nie znika kontrolka kluczyka z napisem "code". Próbowałem odpalić drugim kluczykiem tym brązowym (chyba "MASTER" sie nazywa) i dalej nic.

Nie wiem czy rozkodował się immobiliser, może doszło do jakiegoś zwarcia

Czy wie ktoś jak temu zaradzić?

code może świecić w 2 przypadkach kiedy jest rozładowany aku i jest za mało prądu lub kiedy problem jest z imo.

Akumulator jest nowy, zakupiony wczoraj więc pozostaje druga opcja z imo tylko czy da się coś jeszcze z tym zrobić? Czy już tylko jechać do mechanika i odłączyć/wymontować immobiliser.

jeszcze co można sprawdzić:
-czy po przełączeniu na zapłon słychać pompę paliwa,
-jaki stan świec,kabli,cewek(czy jest iskra)
-ewentualnie można na 20 minut odpiąć jedną z klem i zrobić restart kompa,
jeśli to nie pomoże i dalej będzie problem z odpaleniem i świeceniem CODE to wtedy usunięcie imo lecz to koszt jakieś 100 pln.

spróbuj go na popych odpalic, bo tez mam ten sam problem lecz mi tylko marchewa swieci, i jak normalnie odpalic nie umie to na popych za kazdym razem odpali. Pozdrawiam

na pych się aut nie pali bo choć większość silników w kropach jest bezkolizyjnych to szkodzi to katalizatorowi.

jedno odpalenie kontrolne nie powinno zaszkodzić.
Później trzeba wygrzać katalizator do dopali to co go zapchało.

Mi jak auto nie chce zapalic to za kazdym razem na popych i za kazdym razem odpala lepiej zrobic tak niz krecic rozrosznikiem i rozrusznik zepsuć