Witam wszystkich,
mój problem wygląda następująco. Ostatnio miałem problem z akumulatorem - tak myślałem.
Silnik gasł podczas włączania zapłonu po kilku próbach jednak się udało.
W międzyczasie odmontowałem radio i po tym fakcie po przekręceniu kluczyka nie ma żadnych
objawów "życia" - żadne kontrolki się nie świecą itp. Na początku pomyślałem, że to wina tego akumulatora - że coś jest na rzeczy, zabrałem więc akumulator do domu podładowałem go, ale niestety problem nie zniknął.
Oczywiście pewnie nie obejdzie się bez fachowej pomocy, ale chciałbym sam spróbować naprawić awarię - bo może to jest jakaś błaha sprawa. W związku z tym chciałbym zapytać od czego mógłbym zacząć. Studiując instrukcję rzuciły mi się w oczy bezpieczniki główne umieszczone przy akumulatorze. Czy taki efekt może być spowodowany właśnie przepaleniem tych bezpieczników ? A jak to jest nieprawidłowa hipoteza to może coś innego Wam się nasuwa ? Bardzo proszę o Wasze propozycję chociaż pewnie to dość ogólna awaria i przyczyn może być wiele. Chętnie sprawdzę Wasze propozycje przed udaniem się do warsztatu.

Sprawdź bezpiecznik F1 trzeci od lewej w pierwszym od góry rzędzie. Jego wartość to 15 A. Może się przepalił. Oczywiście w skrzynce obok kolumny kierowniczej w kabinie.

Jutro na pewno sprawdzę, wielkie dzięki za odpowiedź, zobaczymy czy pomoże (miejmy nadzieję, że tak). A za co jest odpowiedzialny ten bezpiecznik ?

Odpowiada za: światła cofania, światła hamowania, oświetlenie zegara, kierunki, elektroniczne urządzenie sterujące, elektryczne lusterka wsteczne. Proponuję również sprawdzić, czy w gnieździe samego bezpiecznika Masz napięcie akumulatora. Rzuć okiem, czy po zdemontowaniu instalacji radia, nie zostały gdzieś niezabezpieczone przewody ( możliwość zwarcia itp.).

[ Dodano: 14 Sty 2013 22:01 ]

Piszesz, że studiujesz instrukcję, więc na stronie 174 Będziesz miał opisane bezpieczniki w komorze silnika. Jest tam wykaz wartości i ich umiejscowienie, oraz przeznaczenie. Bezpiecznik o symbolu „D” odpowiada za zasilanie skrzynki bezpiecznikowej ( to na wypadek, gdy w gnieździe bezpiecznika w skrzynce przy kolumnie kierowniczej nie będzie zasilania).

Tak teraz widzę ten bezpiecznik o którym piszesz tzn. w instrukcji (to chyba ten który services nazywają) i mam nadzieję, że jednak Twoja pierwsza rada pomoże, bo nie mam w tej chwili niestety bezpiecznika o symbolu "D".
Jeszcze raz dzięki za rady.

Bezpiecznik o symbolu „D” znajduje się w komorze silnika i jest opisany na stronie 174 i 175 instrukcji obsługi dokładnie znajduje się na rysunku nr 35. To na wypadek braku zasilania w skrzynce bezpiecznikowej w kabinie.

Tak jest, wszystko jasne na początku skrzynka bezpiecznikowa w kabinie. Tylko martwi mnie trochę mała powszechność tych bezpieczników 80A - gdybym musiał go wymienić.