Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Zakup prostownika
http://fiatpunto.com.pl/topic57631.html
Strona 1 z 1

Autor:  Eskimos [ 21 Paź 2017, 21:56 ]
Temat postu:  Zakup prostownika

Witam, chcę kupić najwyklejszy prostownik do akumulatora o pojemności 44. Czy takie coś starczy?

http://allegro.pl/prostownik-samochodow ... 03142.html

Autor:  czech22 [ 21 Paź 2017, 22:10 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Najmniejszy prąd ładowania w tym prostowniku to 4 A. Dobrze jest ładować akumulator mniejszym prądem, choć teoretycznie może być. Jednak polecam poszukać z mniejszym prądem ładowania.

Autor:  szczur [ 22 Paź 2017, 03:07 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Najlepsze są elektroniczne, ładujące impulsowo. Nie musisz wypinać aku z auta, nie trzeba go nawet odłączać z instalacji. Ładowanie w pełni automatyczne z funkcją tzw podtrzymywania.
Oczywiście one swoje kosztują, od 150zł za no name po 600zł za topowego Ctec'a.

Ja już nigdy nie wrócę do tych zabytków transformatoro-diodowych. Owszem ładują. Ale jak.to się oodbywa i ile czasu ma trwać to już takie oczywiste nie jest. No i przy ładowaniu tymi sprzętami wymagane jest odkręcanie korków w aku - duży prąd ładowania 'gotuje' elektrolit i rozsiewa opary kwasu a częste używanie odparowuje wodę i trzeba odpowiednio dolewać demineralizowanej.

Autor:  czech22 [ 22 Paź 2017, 10:13 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Dlatego proponuje ładować małym prądem i nic się nie stanie. Mam prostownik, który ładuje 2 amperami. Co prawda musi się ładować ok 15-20 godzin, ale się naładuje. Druga prawda to taka, że starego akumulatora takim prądem nie naładujesz. W takiej sytuacji akumulator wymieniam.

Autor:  Eskimos [ 22 Paź 2017, 17:40 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Niestety nie posiadam garażu i nie jestem w stanie tak długo ładować, gdyż podczas ładowania muszę auto pilnować. Zakupiłem ten z linku. Mam nadzieję, że wystarczy.

Autor:  domin45670 [ 22 Paź 2017, 18:56 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Przy prądzie 4A szybko elektrolit zacznie się gotować. Słabo.
Jeśli nie masz garażu, to po prostu wyciągasz aku i go ładujesz w domu.
Sam kupiłem kiedyś prostownik z regulacją prądu (regulacja jaki aku się ładuje, choć fizycznie ustawia się prąd).
Wystarczyło dorobić amperomierz i już można regulować sobie co i jak. Prądem 4A nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek ładował. Mam jeden prostownik, który z automatu dobiera prąd, a finalnie schodzi poniżej 1A i jak aku jest dość rozładowany to z początku prąd bywa na poziomie 3A, ale szybko schodzi do 2.
Koledzy wyżej dobrze Ci poradzili żebyś poszukał czegoś innego. To nie jest kwestia "kupię i jakoś to będzie".

Autor:  Eskimos [ 22 Paź 2017, 20:58 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Okey. Posłuchałem waszych rad i zmienilem ofertę na prostownik o mocy wyjściowej 2.7 i maksymalnej. Taki już trochę lepiej?

Autor:  szczur [ 22 Paź 2017, 22:50 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Ja nie wiem o jakim ty piszesz.Co to za moc wyjściowa 2.7?
Osobiście mam impulsowy . Na zimę kupuję wyższy model i już z pewnością nigdy nie wrócę do tych badziewi rodem z minionej epoki 8)

Autor:  Eskimos [ 23 Paź 2017, 12:52 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Minimalny prąd ładowania 2.7 a maksymalny 4.0

Autor:  KarolGt [ 24 Paź 2017, 11:24 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Teraz w lidlu był za 55zł. Mały, elektroniczny polecany do miasta bo można zamknąć klapę podczas ładowania
Edit
Od soboty 28.10 będzie po 59 złotych. Ma podstawowe zabezpieczenia i posiada zakres 6 v przydatny do motocykli oraz czasami do zwykłych akumulatorów gdy całkiem padną

Autor:  szczur [ 24 Paź 2017, 15:31 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Zamiast kupować cokolwiek bo jest tanie i w promocji , lepiej poczytać w sieci testy tych urządzeń. Poznać wady i zalety poszczególnych modeli i podejść profi do tematu. Dobra ładowarka posłuży latami, do prpraktycznie każdego aku.

Autor:  anth [ 02 Lis 2017, 13:31 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

szczur napisał(a):
Zamiast kupować cokolwiek bo jest tanie i w promocji , lepiej poczytać w sieci testy tych urządzeń. Poznać wady i zalety poszczególnych modeli i podejść profi do tematu. Dobra ładowarka posłuży latami, do prpraktycznie każdego aku.


Moim zdaniem warto dołożyc trochę i zakupić prostownik z rozruchem, przynajmniej auto będzie można odpalić w zasadzie z miejsca, niż przez kilkanaście godzin ładować aku.
Przykład: https://kraftdele.info/prostowniki/129- ... 2-24v.html
Jest to pewien wydatek, ale wygoda przy stosowaniu jest naprawdę b. dobra.

Autor:  szczur [ 02 Lis 2017, 16:22 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Bez sensu. Kupujesz w pakiecie drugi akumulator tylko w ładnej obudowie. I prędzej czy później on też będzie do ładowania. Tak więc po co takie coś kupować?
Aku po 3-4 latach jest słabszy i dobrze go podładowaćw zimie a jak jest trup ti trzeba nowy kupić a nie bazować na jakimś starterze. To nie pks sprzed 30lat żeby 30 silników codziennie budzić do życia.

Osobiście z prostowników wybieram tylko Ctec'a. Regeneruje, ładuje i podtrzymuje. Nie wymaga nadzoru. Bezpieczny dla elektroniki auta. Automatyczny pod różne typy aku i różne voltarze.

Autor:  domin45670 [ 02 Lis 2017, 17:15 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

Osobiście uważam, że starter to jest dobra sprawa. Sam nie posiadam takiego cuda, ale jeśli to faktycznie działa jak należy, to nie raz by mi pomógł. Przychodzisz do garażu po kilku dniach niejeżdżenia, na dworze mróz poniżej -10*C, przekręcasz kluczyk i... nic. Podpinasz więc prostownik i czekasz, czekasz, czekasz. Po kwadransie próbujesz uruchomić. Jeśli wciąż nie uruchamiasz, ładujesz dalej. A tak, podpinasz starter i sru.

Autor:  cedec1 [ 02 Lis 2017, 20:18 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

to ja dodam coś od siebie długie lata męczyłem się z prostownikiem taty jakiś ruskiej produkcji z podziałka po rosyjsku zepsułem kilka akumulatorów przez niego motocyklowych jak i samochodowych
pewnego pięknego dnia wkurzyłem się pojechałem do sklepu i kupiłem boscha c3 i od tamtej pory nie mam problemu z gotującymi przeładowanymi czy nie doładowywanymi akumulatorami
fajną opcją jest że mogę podłączyć ten prostownik do akumulatora na całą zimę i elektronika sama będzie dbała o podładowanie go żeby był w pełni sił
jedyną wadą jaka ma ten prostownik jest że nie potrafi sobie poradzić ze zbyt rozładowanym akumulatorem w takim wypadku muszę ruska podpiąć na minutę żeby wzbudzić trupa potem już normalnie boschem ładuje

Autor:  szczur [ 03 Lis 2017, 23:26 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

domin45670 napisał(a):
...Przychodzisz do garażu po kilku dniach niejeżdżenia, na dworze mróz poniżej -10*C, przekręcasz kluczyk i... nic. Podpinasz więc prostownik i czekasz, czekasz, czekasz....

Jeśli po kilku dniach niejeżdżenia 'przekręcasz i nic', tzn. ze twój aku już dawno zdechł :E Taka smutna prawda.
Jeśli cię nie stać na wymianę lub masz inny powód żeby nie wydać 300 na nowy , to podpinasz sobie prostownik elektroniczny pod machą, bez odpinania aku, na dobę dwie lub cztery i zapominasz że go w ogóle masz. A on podnosi aku i utrzymuje w stanie gotowości do startu. Przychodzisz po kilku dniach, odpinasz urządzonko, kręcisz, odpalasz i odjeżdżasz. Bez pierdzielenia się z drugim aku w opakowaniu z napisem starter. A dodatkowo prostowniczek wielkości zasilacza do lapka upchasz nawet w schowku w aucie.

Autor:  cedec1 [ 04 Lis 2017, 00:33 ]
Temat postu:  Re: Zakup prostownika

dokladnie jak kolega wyżej pisze w tym boschu jest nawet szybko złączka zeby część kabla było na stałe do aku podpięte wpinasz tylko wtyczkę i ładuje podchodzisz na wiosnę odpinasz i odpalasz :E

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/