Mam zamiar zainstalować przycisk do uruchamiania silnika.Zamiar związany jest z tym ,że stacyjka a może klucz zacinają się.Przycisk pozwoliłby na rozruch bez kombinowania w stacyjce kluczem ,jest to denerwujące a nawet stresujące w nagłych wypadkach.Nadmieniam iz kluczyk jest z imobilaizerem co podraża sprawę wymiany na nową.
Może ktoś z Was już coś takiego zrobił lub ma inny pomysł zwiążany z tym problemem.

W moim Puncie 95 1.1 dzieje się to samo.Stacyjka zacina się i nie można uruchomic silnika Jest to okropne zwłaszcza na skrzyżowaniu kiedy zgaśnie silnik.Drugi klucz pasuje lecz nie uruchamia silnika bo nie ma imobilaizera.Służy tylko do otwierania drzwi.
Może pomysł kolegi pomoże rozwiazać ten problem.Gratulacje.

hm ja mialem tak samo, jednak wymienilem klucz na inny i dziala. tez mi sie zacinala. z tego wychodzi ze to wina kluczy. nie wiem byc moze za bardzo wyeksploatowane czy cos.. nie mam pojecia. moze stacyjka sie brudem zapchala

witam - jestem tu "nowy" ale punciaka mecze z przerawmi juz od kilku lat ... Ja zrobilem cos takiego ... pod pierwszy klawisz od kierowcy (obok ogrzewania tylniej szyby i halogenow) wmontowalem wlacznik taki ze sie naciska i on wraca . To zostalo podlaczone do stacyjki . Teraz zeby odpalic wystarczy wlozyc kluczyk i przekrecic zeby sie zaswiecily kontrolki , nastepnie wcisnac omawiany klawisz i .... silnik dziala ,... dodatkowo aby podczas jazdy ja lub pasazer przez przypadek nie zalatwil mi rozrusznika klawisz dziala tylko wtedy kiedy mamy wcisniety pedal sprzegla . (dodoatkow przyscisk taki jak od swiatel hamowania ktory zamyka obwod)

za duzo zabawy z tym tez tak myslalem o takim przycisku ale tez by to wygladalo tak jak napisales wiec doszedlem do wniosku ze uzywajac kluczyka do odpalenia bedzie prostsze niz monotwanie takiego przyciusku tym bardziej ze i tak trzeba kluczyk wlozyc i wlaczyc zaplon.... nie ma sensu moim zdaniem

ale ma to jedna zalete ... moge dac kluczyki obcemu i niech sie meczy

ee tam nikomu obcemu nie daje wiec nie potrzebne mi to poza tym samochodu i dziewczyny sie nie pozycza podobnie z gotowka

Z tego co zrozumiałem to problem nie w tym ,że można odpalać przyciskiem a w tym żeby nie kupować drogiej stacyjki i klucza z imobilaizerem.Koszt dorobienia samego klucz to jakieś 200 zł no może mniej.Ale kto wie czy to wina klucza czy stacyjki?

Kluczyk obraca się do pozycji II z zacinaniem a rozruch ma prawidłowy( pozycja bistabilna jest normalna).Tyle że raz ustawiony byłby stabilny.Włączyłyby się swiatła,pompa paliwa zassałaby paliwo,komputer by zareagował ,blokada zostałaby zwolniona itd.Może to nie jest takie głupie?

moze zamiast kupowac stacyjke lepiej kupic na allegro kluczyk scyzoryk 0k 40zl a nastepnie przelozyc tylko grot klucza i imobil. czas pracy 15 min koszt 40zl moze warto spróbować

Masz rację.Koszt zdecydowanie mniejszy, ale jeżeli to wina stacyjki to klapa.

Polecam artykuł na elektroda.pl: Przycisk "start-stop" w samochodzie (modernizacja)
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic586635.html

Rozwiązanie pozwala na uruchomienie silnika przyciskiem

komplet wkładek od seicento <100zł
w miejscach gdzie dorabiaja klucze mozna kupic i dac do dorobienia sam kluczyk(grot) taki ze w obudowie jest miejsce na wcisniecie immo (wciska sie raz, pozniej zeby wyjac trzeba rozwalac)
wyciagasz pastylki ze starych kluczykow i przekladasz do nowych... i problem z glowy

zapamietajcie jedna rzecz...
jak ma sie stare kluczyki to po dorobienie nowego z powodu zmiany stacyjki itp nie idzie sie do aso bo to nie ma najmniejszego sensu

odpalanie na przycisk jest fajnym bajerem w przypadku gdy wystepuje sam przycisk...
w momencie gdy najpierw trzeba i tak wkladac kluczyk zeby odblokowac immo a pozniej wciskac przycisk wydaje mi sie srednim pomyslem... za duzo kombinacji...
jezeli tylko zostawimy przycisk to trzeba gdzies petle immo z kluczykiem gdzies schowac i pozbyc sie blokady na kierownicy...

w pf125p mialem odpalanie na przycisk... czerwony przycisk hehe to byly czasy

Ten projekt który zlinkowałem (start-stop) pozwala na uruchomienie zgaszenie silnika - jeszcze nie wiem co na to powie mój elektryk ale ja chcę mieć takie coś :alien:
A kluczyk i tak trzeba włożyć i przekręcić żeby kierownicę odblokować.

W moim kropku jest zamontowany takowy przycisk. Aby uruchomić samochód należy przekręcić kluczyk do II pozycji i go wcisnąć. Sprawa o tyle rewelacyjna, że można bez problemu wyjąż kluczyć ze stacyjki w czasie pracy silnika na postoju bez gaszenia autka ( np, aby zamknąć garaż), jak autko Ci zgaśnie na skrzyżowaniu wystarczy tylko wcisnąć przycik.Dodatkowo jest to swego rodzaju zabezpieczenie przed uruchomieniem samochodu, nie wszyscy wiedzą jak takie autko odpalić.

Chodzi oto aby pomysł był praktyczny i nie skomplikowany

agusia199 moze masz albo któryś z forumowiczów posiada projekt jak to podłączyć bo ja jestem zielony w tej materi pozdrawiam

witam
u mnie w 11 letnim puncie da sie wyjac kluczyk podczas pracy silnika
myslalem ze to jakas awaria ale czytam ze ktos tez tak ma

To że ktoś też tak ma to nie znaczy że tak ma być. Masz uszkodzoną/ wyrobioną stacyjkę i wyświechtany kluczyk. W prawidłowo działającej instalacji kluczyk da się wyciągnąc tylko w pozycji PARK i tej przy której zostawiasz załączone swiatła pozycyjne.

dokladnie tak wiec na poczatek bym proponowal zmiane kluczyka na ten drugi z kompletu i sprawdzenie poprawnosci dzialania...