Fiat Punto :: Forum
https://fiatpunto.com.pl/

Rozrusznik martwy
http://fiatpunto.com.pl/topic18599.html
Strona 1 z 1

Autor:  omeniusz22 [ 22 Paź 2009, 09:25 ]
Temat postu:  Rozrusznik martwy

Rozrusznik nie działa.
Dziś rano w przekręciłem kluczyk w stacyjce wszystko tak jak normalnie przy odpalaniu auta kontrolki się zapaliły potem zgasły a nie kręci rozrusznik dodam ze akumulator mam nowy akumulator mam nowy. Może ktoś z was tak już miał?
Gdzie szukać usterki.

Autor:  Kufell [ 22 Paź 2009, 12:51 ]
Temat postu: 

Zakręć kołem pasowym przy alternatorze, to niekoniecznie rozrusznik. Może pomoże, a spróbować nie zaszkodzi miałem kiedyś podobną sytuację. Alternator mógł się zablokować, i trzeba go trochę przekręcić.

Autor:  lakikwap [ 22 Paź 2009, 17:02 ]
Temat postu: 

a może czujnik położenia wału ma jakiś problem, sprawdź to. Samemu możesz sprawdźić wtyczke czy dobrze wszystko siedzi

Autor:  Thomas [ 22 Paź 2009, 17:11 ]
Temat postu: 

lakikwap napisał(a):
a może czujnik położenia wału ma jakiś problem, sprawdź to

powiedz mi co ma czujnik wału do rozrusznika ??

Autor:  lakikwap [ 22 Paź 2009, 18:19 ]
Temat postu: 

sorki myślałem że rozrusznik kręci ale niemoże odpalić. :oops:

Autor:  Yacek [ 22 Paź 2009, 18:58 ]
Temat postu: 

omeniusz22 napisał(a):
Dziś rano w przekręciłem kluczyk w stacyjce wszystko tak jak normalnie przy odpalaniu auta kontrolki się zapaliły potem zgasły a nie kręci rozrusznik dodam ze akumulator mam nowy akumulator mam nowy. Może ktoś z was tak już miał?

sprawdz połączenia na akumulatorze i rozruszniku. Może masa się odkręciła. Może być też stacyjka która nie łączy w 2 pozycji ACC ale to mało prawdopodobne

Autor:  fajgi [ 22 Paź 2009, 23:08 ]
Temat postu: 

a kontrolki nie przygasają jak chcesz zakręcić rozrusznikiem ? w maluchu pomagało puknięcie motkiem w rozrusznik....trochę mi się nie chce w to wierzyć co napisałem, ale może pomoże hehe :) a jak nie to tak jak Yacek pisze- > MASA :)

Autor:  domurst [ 23 Paź 2009, 16:33 ]
Temat postu: 

Sprawdź dokładnie aku, ale koniecznie we dwie osoby - jedna kręci, druga sprawdza napięcie na aku. Mój przyszły teść miał to samo i sam przez tydzień nie mógł dojść co jest i już chicał wymieniać rozrusznik, a okazało się, że akumulator robi zwarcie. Sam trego nie sprawdzisz, chyba, że fizycznie dasz radę jednocześnie pomierzyć napięcie miernikie i odpalić auto

Autor:  HellBitch [ 29 Wrz 2010, 15:59 ]
Temat postu: 

Panowie , odświeże temat bo spotkała mnie podobna przypadłość, przedwczoraj z rana poszedłem do autka i po przekreceniu kluczyka w stacyjce rozrusznik zakręcił się dwa powoooolne razy i zamilkł. Od tamtej pory rozrusznik nie daje znaku życia oprócz jednego razu , gdy odpaliłem z ostateczności na pych (wiem, wiem, nie bijcie), zrobiłem przejażdżkę kropek chodził jak już zaparkowałem to dałem kluczyk na off i bez chwili przerwy, od razu na start zakręcił i odpalił ale już potem nie. Przekaźnik pod maska robi swoje "cyk" a napięcie na aku spada z 12.9 na 11.9~12. Aku jest nowe bo zmieniłem ( i tak stary do wyrzucenia juz był ). Gdyby ktoś mógł mnie jescze oświecić gdzie wsadzili rozrusznik (najlepiej zdjęciem), bo że miedzy grodzią a silnikiem to ja go znaleźć nie potrafię.

Autor:  buladag [ 29 Wrz 2010, 16:11 ]
Temat postu: 

Sprawdź alternator czy nie jest zblokowany i czy nie chodzi opornie po uruchomieniu silnika, szczególnie, że ostatnimi czy mokro.

Autor:  HellBitch [ 29 Wrz 2010, 16:28 ]
Temat postu: 

No dobra a jak to sprawdzić bez demontowania paska? Dodam jescze że posprawdzałem masy i są ok.

Autor:  buladag [ 29 Wrz 2010, 21:37 ]
Temat postu: 

sprawdź jeszcze kable na alternatorze choć bez nich auto powinno kręcić ale nie odpali...

Niestety pasek musisz zdemontować aby sprawdzić czy altek kręci się swobodnie (co wcale nei oznacza 100% pewnosci że np. nie puchnie po przekręceniu zapłonu, ale zawsze to jedna ewentualnośc mniej..

Autor:  gray5 [ 02 Paź 2010, 15:50 ]
Temat postu: 

prawdopodobnie szczotki na rozrusznku juz mogą siedzieć , nalezało by je sprawdzić

Autor:  HellBitch [ 04 Paź 2010, 19:07 ]
Temat postu: 

Ostatecznie sie poddałem i oddałem auto do znajomego mechaniora. Rozłożyli rozrusznik i wymienili kilka części. Wszystko z robocizną 200 zł. Teraz kręci jak diabeł.

Strona 1 z 1 Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni)
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/