Coś w moim aucie powoduje ostatnio skoki napięcia. Objawia się to w ten sposób, że czasami, gdy silnik nie jest jeszcze nagrzany pulsuje oświetlenie (zewnętrzne i wewnętrzne). Przygasa i rozjaśnia się z częstotliwością ok. 1 cykl na sekundę. Dodanie gazu w celu zwiększenia obrotów silnika nic nie zmienia, problem nie ustaje, częstotliwość przygasania i rozjaśniania jest taka sama. Powyłączałem wszystkie zbędne odbiorniki prądu (nawiewy, radio itp), pozostawiłem jedynie światła mijania. Nadal mrugają.
Co może być przyczyną moich problemów? Umierający alternator? Uszkodzona cewka zapłonowa powoduje skoki napięcia? Akumulator pada? Centra, która nie ma jeszcze dwóch lat, więc nie powinien.
Przejście na klemach jest dobre - nie są ciepłe po jeździe, rozrusznik kręci prawidłowo.
Pomóżcie
