Fiat Punto :: Forum https://fiatpunto.com.pl/ |
|
Rozładowujący się akumulator na postoju http://fiatpunto.com.pl/topic6013-275.html |
Strona 12 z 19 |
Autor: | Kamilo18 [ 04 Wrz 2011, 09:32 ] |
Temat postu: | |
no możesz sprawdzić ładowanie no i pobór prądu na postoju jak jest wszystko wyłączone |
Autor: | omeniusz22 [ 15 Sty 2012, 13:45 ] |
Temat postu: | akumulator |
Witam mam akumulator centra plus 44Ah. Akumulator rozładowuje po 2 dniach postoju. Podłączyłem amperomierz równolegle i przy wyłączonym aucie tylko podłączony alarm miernik pokazuje natężenie prądu 0.09A. to chyba za dużo? Czy przyczyną takiego wyniku (0.09A) mogą być zwarte cele w akumulatorze? |
Autor: | wojtass18 [ 15 Sty 2012, 17:35 ] |
Temat postu: | Re: akumulator |
szukamy taki temat istnieje nazwa tematu nie mówi o problemie regulamin |
Autor: | mariuz [ 16 Sty 2012, 01:05 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Zwarcie cel w akumulatorze nie spowoduje przepływu prądu poza akumulatorem. A co do tego: omeniusz22 napisał(a): Podłączyłem amperomierz równolegle Żartujesz, prawda? |
Autor: | omeniusz22 [ 17 Sty 2012, 21:15 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
podłaczyłem amperomierz szeregowo (BŁĄD) |
Autor: | Kufell [ 31 Sty 2012, 20:47 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Panowie jest taka opcja walczę z zasilaniem, co prawda w lato nie mam najmniejszych problemów. Ale jako, że zima jest mniej łaskawa dla akumulatora pojawiają się problemy. Akumulator został dzisiaj sprawdzony, jest jeszcze na gwarancji i okazuje się, że wszystko z nim jest oka. Problem leży zapewne w zbyt wysokim poborze prądu przez urządzenia, że tak się wyrażę pokładowe. No i podjąłem decyzję o odłączeniu radia i alarmu. Teraz taka sprawa zapoznałem się z wykazem bezpieczników, no i okazuje się, że do radia są przyporządkowane dwa bezpieczniki F39 i F49, i tu rodzi się moje pytanie o co chodzi? Jeszcze nie sprawdzałem czy mam oba wrzucone ale zaciekawiło mnie to... No i druga sprawa nie wiem który bezpiecznik odpowiada za alarm, czy ktoś ma jakiś pomysł? |
Autor: | buladag [ 31 Sty 2012, 22:25 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Alarm dokładany czy fabryczny? |
Autor: | Kufell [ 31 Sty 2012, 23:52 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Salonowy... Czyli nie fabryczny. |
Autor: | buladag [ 01 Lut 2012, 10:12 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
to pewnie poszli na leniwca i bezpiecznik jest gdzies na instalacji a nie w skrzynce. szukalbym gdzies w okolicach skrzynki bezpiecznikow albo centralki alarmu. |
Autor: | Kufell [ 01 Lut 2012, 13:47 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Oka dzięki za pomoc, coś pokombinuję chociaż przy takich temperaturach to się średnio chce... za 13 minut 13 a tu -11. Masakra. |
Autor: | krisek [ 01 Lut 2012, 20:05 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
mam nadzieje ze nie powielam pytania, a jak tak to trudno:) dosc szybko na mrozie pada mi aku i wydaje mi sie ze moze byc to zwiazane z tym ze nie gasnie mi lampka we wnetrzu.(Tzn moge ją calkowicie wylaczyc, ale w innych polozeniach swiecie non stop). czujnik otwartych drzwi odpada(chyba) bo bym mial czerwoną ikonke na desce a ta nie swieci;/ co moze byc przyczyna ze ta lampka ciagle swieci? [ Dodano: 01 Lut 2012 19:05 ] Kufell napisał(a): Oka dzięki za pomoc, coś pokombinuję chociaż przy takich temperaturach to się średnio chce... za 13 minut 13 a tu -11. Masakra. jak znajdziesz ten bezpiecznik to daj znac:) tez pilnie szukam dziada! |
Autor: | Krzycho90 [ 02 Lut 2012, 12:25 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
a czy problemy z odpalaniem przy takiej temp jak obecnie to norma? na placu przed ASO Fiata 3 Punta II, każdy nie zapala, 2 (w tym mój) z prawie nowymi (5 mies, mój 4 dni) akumulatorami, odpięte klemy nawet na noc żeby nie było jakiegośl lewego poboru prądu i nie odpali żadnen sukinsyn jeden dotyk kablami i palą od ręki.. Przybliżę konkretnie mój problem: Przez rok użytkowania z autem było wszystko ok, teraz w tamten piątek rano nie zapalil (pierwsze mrozy -14 w nocy), akumulator miał z 6 lat, prostownik do dzieła no i po około 2 godzinach zapalił bez problemu, jeździłem cały dzień na krótkich odcinkach, godz 17 zostawiłem auto, po 23 (mroz juz był spory) zapaliło bez problemu. Rano znowu klapa, prostownik, 2 godz i jeździ, pojechałem do ASO Fiata, wymienili mi aku bo miał 60% czegośtam i było to za mało zdecydowanie zakupiłem tam Centre 44Ah, mierzyli ładowanie - 14,07 i było ok, rano w niedziele znowu nic!! 3 razy kręciłem i nie zaskoczył, resetował tylko zegarek, wskazówki zatyrkotały i lipa. Auto postało ok godzine bez ładowania, bez jakiejkolwiek ingerencji, z głupia podszedłem i zapaliło bez problemu. W powneidziałek miałem jechać na trasę ok 150km, wstałem po 5, mróz był spory ale zakręcił za 1 razem i git, wybrałem się w trase.. jechało się spoko itd. Na miejscu po noclegu, idę rano odpalić auto a tu znowu nic porposiłem gościa z hotelu, podpieliśmy go na kable, za pierwszym razem odpalił i spoko juz jeździł, wczoraj znowu nie odpalił, jak kręciłem to taki dźwięk jakbyśmy samochodzik nakręcany z napędem uruchomili, taki świst jak jakiś wirnik ale nie próbował zakręcić potem na kabelki i od ręki zapalił. Trasa powrotna, juz nawet radio prawie nie chodziło, 160km wróciłem koło 15, ok 22 jescze go przepaliłem chwile, dziś koło 8 znou nie odpalił po przekręceniu często zgrzytnie coś, nie wiem gdzie to ale idzie jakby z dołu od silnika sorry że się rozpisałem ale doklądnie opisałem co się dzieje.. |
Autor: | STax [ 02 Lut 2012, 12:33 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Krzycho90 napisał(a): na placu przed ASO Fiata 3 Punta II, każdy nie zapala, 2 (w tym mój) z prawie nowymi (5 mies, mój 4 dni) akumulatorami, odpięte klemy nawet na noc żeby nie było jakiegośl lewego poboru prądu i nie odpali żadnen sukinsyn jeden dotyk kablami i palą od ręki.. Jakie akumulatory? (ile Ah?) Może alternator ci słabo ładuje? |
Autor: | Krzycho90 [ 02 Lut 2012, 12:38 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
44, 50 i 3 nie wiem ;-) |
Autor: | STax [ 02 Lut 2012, 12:42 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Sprawdź poziom elektrolitu w akumulatorze. Wygląda że wszystko jest ok i zwyczajnie niska temperatura robi swoje. |
Autor: | Krzycho90 [ 02 Lut 2012, 12:47 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
hm no o tym nie pomyślałem |
Autor: | kelek [ 02 Lut 2012, 13:22 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Ja mam w swoim kropku 44 ah i zabezpieczyłem akumulator styropanem całego. wczesniej gdy stał na mrozie to słabiutko kręciło a gdy dałem styropian to o wiele niebo kręci a drugą sprawą jest taką ze jezeli alternator masz przeznaczony tylko do 44ah to wiekszego akumulatora nie zaleca się zakladac ponieważ alternator nie jest w stanie na tyle naładowac tylko do 44ah. a 3 sprawa to sprawdz stan wode w akumulatorze być może że mało już jest... wiec dolac do pełna wode destylowaną i naładować go. |
Autor: | buladag [ 02 Lut 2012, 14:09 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
kelek napisał(a): zabezpieczyłem akumulator styropanem całego. Czy akumulator wydziela ciepło? Nie. Co daje owinięcie go w izolator? To, że nie nagrzewa się od źródła ciepła czyli silnika. kelek napisał(a): jezeli alternator masz przeznaczony tylko do 44ah to wiekszego akumulatora nie zaleca się zakladac ponieważ alternator nie jest w stanie na tyle naładowac tylko do 44ah. Większy alternator daje się tylko i wyłącznie po to, aby można było obsłużyć więcej urządzeń odbiorczych. |
Autor: | STax [ 02 Lut 2012, 14:11 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
buladag napisał(a): Czy akumulator wydziela ciepło? Nie. Co daje owinięcie go w izolator? To, że nie nagrzewa się od źródła ciepła czyli silnika. Ja bym tego tak jednoznacznie nie oceniał, w końcu na dłuższej trasie na pewno się nagrzeje, a przez steropian dłużej to ciepło utrzyma. Tak więc na dłuższe trasy dobra opcja, do jazdy po mieście już niekoniecznie. |
Autor: | buladag [ 02 Lut 2012, 14:15 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
STax, Wtedy conajwyżej wyjdzie na zero, bo w tym samym czasie nagrzałby się znacznie bardziej. |
Autor: | wojtass18 [ 02 Lut 2012, 14:21 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
a myślałem że styropianem nikt się już nie bawi bo końcu teraz są dostępne pokrowce |
Autor: | ipIV [ 02 Lut 2012, 16:33 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
buladag napisał(a): Czy akumulator wydziela ciepło? Nie. Co daje owinięcie go w izolator? To, że nie nagrzewa się od źródła ciepła czyli silnika. Też mam takie zdanie w większości przypadków tak będzie. Ocieplacze aku z allegro nadają się tylko jako fajne nosidełka aku.buladag napisał(a): Większy alternator daje się tylko i wyłącznie po to, aby można było obsłużyć więcej urządzeń odbiorczych. Zgoda Alternator 65A jaki jest w 1,2 spokojnie doładuje nawet aku 300Ah. i dodatkowo zasili podstawowe urządzenia pokładowe. Mity o niedoładowanym aku wzięły się z czasów malucha, gdzie była komutatorowa prądnica DC - to ładowało tylko w pewnym zakresie obrotów i nie były to obroty biegu jałowego silnika. I w większości przypadków na krótszych trasach bilans energetyczny wychodził na minus. Tutaj można dać taki kloc jaki tylko wlezie pod maskę i zostanie doładowany na max przy włączonych światłach, dmuchawie, radiu na biegu jałowym silnika [ Dodano: 02 Lut 2012 14:54 ] Krzycho90 napisał(a): sorry że się rozpisałem ale doklądnie opisałem co się dzieje.. Dzieje się to, że po południu jak jeździsz silnik nie jest tak zastany i temp jest większa... to, ze wieczorem przy -23 odpali, nie znaczy że odpali rano przy -15 jak się aku i silnik porządnie wychłodzi. Zabieraj aku do domu a na wiosnę wyczyść rozrusznik albo kup nowy o większej mocy np. z gp 1,4. Nie ma się co oszukiwać, aku jaki jest fabrycznie to minimum z minimum, rozrusznik też do tego wiek i jest kuku Ewentualnie pobór prądu można zmierzyć, ale to by wyszło przy wyższych temp |
Autor: | Krzycho90 [ 02 Lut 2012, 17:44 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
ipIV napisał(a): Nie ma się co oszukiwać, aku jaki jest fabrycznie to minimum z minimum, rozrusznik też do tego wiek i jest kuku Ewentualnie pobór prądu można zmierzyć, ale to by wyszło przy wyższych temp Akumulator mam tygodniowy, pobór jest ok dzisiaj mam odpiąć klemy żeby wyeliminować ewentualny lewy pobór prądu, jak nie odpali i tak to mi podmienią aku, a jak nie to będziemy szukać przyczyn w rozruszniku/altku. |
Autor: | Pietro [ 02 Lut 2012, 19:23 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
możesz mieć rozrusznik trochę zajechany i ma duże opory. Miałem taki problem ze Starem aku podładowane i latem dzień odpalał wieczoram już nie. Jak rozebrałem rozrusznik to w słoik litrowy byś błota olejowo-kurzowego nie zmieścił co do auta ja w swoim 8v to przy -20 to tak z sekundę (czasem dwie) i pali bez problemu po 3-4 dniach stania. A co do "ubierania" aku to jak ktoś jedzie dłuższą trasę i i następnego dnia chce jechać to faktycznie warto osłonić, cieplejszy dłużej trzyma prąd |
Autor: | buladag [ 02 Lut 2012, 20:40 ] |
Temat postu: | Re: Rozładowujący się akumulator na postoju |
Można osłonić po jeździe, ale ile taki aku dłużej bedzie ciepły? raczej niewiele, bo nowe ciepło nie będzie wydzielane |
Strona 12 z 19 | Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina (czas letni) |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |