Łelkam fellas.

Ojciec jak zwykle samochód wziął i coś zepsuć musiał (no taki już jego urok). Wymienił koło (skrzywił felgę i myślał, że to łozysko tak bije...) na zapasówkę, no to musiał coś oczywiście spier... i coś zrobił kontrolce od drzwi. Gdzie szukać przyczyny? Któryś z bezpieczników / dioda w desce rozdzielczej? A mógł coś zrobić jak grzebał przy zamku klapy tylniej, bo mu się żarówka w bagażniku świecić nie chciała?

PS. Doszedłbym do tego sam, ale nie mam możliwości wzięcia Kropasa na cały dzień, żeby go przegrzebać.

DaRoN tzn co z tą kontrolką? świeci czy nie świeci? Co do lampki w bagu to tam zwykle przycina się włacznik zespolony w zamku w klapie, potraktuj go czymś smarujacym i gotowe.

Zamek w klapie to już muszę chyba rozkręcić , bo smarowanie mu już nie pomaga.

Zaś tytuł - brak oznak świecenia; myślałem, że będzie jednoznaczny.
Otóż nie świeci w ogóle. Czy to otworzę tylnie czy przednie drzwi, czy wszystkie naraz - nie świeci.