Rozrusznik nie działa.
Dziś rano w przekręciłem kluczyk w stacyjce wszystko tak jak normalnie przy odpalaniu auta kontrolki się zapaliły potem zgasły a nie kręci rozrusznik dodam ze akumulator mam nowy akumulator mam nowy. Może ktoś z was tak już miał?
Gdzie szukać usterki.

Zakręć kołem pasowym przy alternatorze, to niekoniecznie rozrusznik. Może pomoże, a spróbować nie zaszkodzi miałem kiedyś podobną sytuację. Alternator mógł się zablokować, i trzeba go trochę przekręcić.

a może czujnik położenia wału ma jakiś problem, sprawdź to. Samemu możesz sprawdźić wtyczke czy dobrze wszystko siedzi

powiedz mi co ma czujnik wału do rozrusznika ??

sorki myślałem że rozrusznik kręci ale niemoże odpalić.

sprawdz połączenia na akumulatorze i rozruszniku. Może masa się odkręciła. Może być też stacyjka która nie łączy w 2 pozycji ACC ale to mało prawdopodobne

a kontrolki nie przygasają jak chcesz zakręcić rozrusznikiem ? w maluchu pomagało puknięcie motkiem w rozrusznik....trochę mi się nie chce w to wierzyć co napisałem, ale może pomoże hehe a jak nie to tak jak Yacek pisze- > MASA

Sprawdź dokładnie aku, ale koniecznie we dwie osoby - jedna kręci, druga sprawdza napięcie na aku. Mój przyszły teść miał to samo i sam przez tydzień nie mógł dojść co jest i już chicał wymieniać rozrusznik, a okazało się, że akumulator robi zwarcie. Sam trego nie sprawdzisz, chyba, że fizycznie dasz radę jednocześnie pomierzyć napięcie miernikie i odpalić auto

Panowie , odświeże temat bo spotkała mnie podobna przypadłość, przedwczoraj z rana poszedłem do autka i po przekreceniu kluczyka w stacyjce rozrusznik zakręcił się dwa powoooolne razy i zamilkł. Od tamtej pory rozrusznik nie daje znaku życia oprócz jednego razu , gdy odpaliłem z ostateczności na pych (wiem, wiem, nie bijcie), zrobiłem przejażdżkę kropek chodził jak już zaparkowałem to dałem kluczyk na off i bez chwili przerwy, od razu na start zakręcił i odpalił ale już potem nie. Przekaźnik pod maska robi swoje "cyk" a napięcie na aku spada z 12.9 na 11.9~12. Aku jest nowe bo zmieniłem ( i tak stary do wyrzucenia juz był ). Gdyby ktoś mógł mnie jescze oświecić gdzie wsadzili rozrusznik (najlepiej zdjęciem), bo że miedzy grodzią a silnikiem to ja go znaleźć nie potrafię.

Sprawdź alternator czy nie jest zblokowany i czy nie chodzi opornie po uruchomieniu silnika, szczególnie, że ostatnimi czy mokro.

No dobra a jak to sprawdzić bez demontowania paska? Dodam jescze że posprawdzałem masy i są ok.

sprawdź jeszcze kable na alternatorze choć bez nich auto powinno kręcić ale nie odpali...

Niestety pasek musisz zdemontować aby sprawdzić czy altek kręci się swobodnie (co wcale nei oznacza 100% pewnosci że np. nie puchnie po przekręceniu zapłonu, ale zawsze to jedna ewentualnośc mniej..

prawdopodobnie szczotki na rozrusznku juz mogą siedzieć , nalezało by je sprawdzić

Ostatecznie sie poddałem i oddałem auto do znajomego mechaniora. Rozłożyli rozrusznik i wymienili kilka części. Wszystko z robocizną 200 zł. Teraz kręci jak diabeł.