Cześć wszystkim, mój problem polega na braku świateł w lewym reflektorze. Sprawdziłem bezpieczniki i wymieniłem na nowe żarówkę również wymieniłem na nową. Sprawdzałem gniazdo żarówki mijania nie wygląda na zniszczone więc nie wiem co mogę jeszcze zrobić i gdzie może znajdować się przyczyna tego problemu. Może ktoś się już znalazł w podobnej sytuacji albo ma pomysł jak sobie z tym poradzić.

Dzięki i pozdrawiam.

Gniazdo + wtyczka z tyłu reflektora. Styk/pin we wtyczce się wypalił. Też tak miałem

Starsze auto = cała wiązka do przejrzenia, wymacania, "przedzwonienia" miernikiem. Od żarówki (dokładniej się przyjrzeć, poruszać, podrapać styki) po skrzynkę bezpieczników (same gniazda bezpieczników mogą nie łączyć), przekaźnik i jego złącze też, no i klasyka Fiatów "masa" (jest wspólna dla wszystkich żarówek, czyli np. kierunkowskaz też nie powinien działać). W ciemno można polać skrzynki WD-40 lub pokrewnymi specyfikami. Tam nic więcej nie ma. "Komplikacja" schematu zerowa.

Czyli jak dobrze rozumiem do wymiany jest ten element tak ?



Kierunkowskaz działa. Jakie skrzynki polać WD-40 bo nie kumam? Tych schematów kompletnie nie rozumiem.

To jak ty chcesz cokolwiek naprawiać, jak schematu kompletnie nie możesz rozszyfrować?

M1 to prawdopodobnie "Body Computer" (wiesz co to?).
Jakie "skrzynki" polać siuwaksem? Wszystkie skrzynki bezpiecznikowe/przekaźnikowe. Można się było domyślić.
B1, B2, to skrzynki bezpieczników.
F12, F13 to bezpieczniki świateł mijania.
R1 obok nich (słabo, ale widać oznaczenie) to przekaźnik obu świateł.
F10, F11 to lampy przednie.

Problemem w samochodach jest głównie niewygodne umiejscowienie elementów, a nie zasada działania i schematy.
Nawet jak się okaże, że to rysunki dla "FL" i w zwykłym P2 nie obowiązują, to i tak nie problem. Muszą być podobne rozwiązania, idea.

Gniazdo w reflektorze u góry po lewej.