Witam. Mojego kropka dotknął niestety problem prawdopodobnie jakiegoś zwarcia. Moje lampy to h7+h7. Oto wszystkie moje spostrzeżenia:
- Generalnie lewy reflektor świeci się wszystko, długa, mijania, postojówka oraz kierunkowskaz, tyle że wszystko na raz świeci po prostu słabiej, tak więc nawet raz mnie panowie z policji zatrzymali, że jadę bez żarówki
- W prawej lampie jest ok z mijania i postojówką, kierunek nie świeci, natomiast cały czas delikatnie jakby żarzy się pręcik w żarówce długiej
- Wrzucanie kierunkowskazów: prawy ok, lewy natomiast zaczyna wtedy mrugać na zmianę z światłem mijania
- Użycie długich: prawa lampa ok, lewa, zaświeca się sam kierunkowskaz i to dość mocno
- Dzisiaj myślę, może żarówka kijowa, odpinam żarówkę, odpalam, no niby ok wszystko tylko nie ma mijania, próba kierunka w lewo i... słyszę silniczek od regulacji poziomu lamp jak wariuje zamiast kierunkowskaza...

Czy ktoś ma jakiś pomysł, czy muszę oddać do elektryka i wydać kasę, kiedy może się okazać, że to tak na prawdę wina jednego styku/kabelka czy żarówki?

sprawdź masę

I sprawdź kostki.

Teraz jest duza wilgoc takze to moze byc masa pogrzej suszarka po kostkach laczacych przy reflektorach przeczysc je kup paste miedziowa (w sklepach motoryzacyjnych za grosze) i powinno to zalatwic sprawe.
to sa objawy zwarcia poprzez zawilgocona kostke
zabezpiecz ja zeby sie tam woda nie dostawala.
jestes w stanie zrobic to sam
i pisz jakby to nie pomoglo

Dokładnie miałem to samo jak wyciąłem reflektor o potem włożyłem go z powrotem to tak koledzy piszą to na pewno styk na kostce

Gorol
widze ze tez masz lampy sonar

Teraz tak ale wtedy wpinałem i wypinałem wtyczki w starych lampach