Witam!
Od września 2010r jestem szczęśliwym posiadaczem Punta II 99r, 1.2 16v. Od kiedy go kupiłem auto miało problem z lewą szybą(od strony kierowcy), a mianowicie szyba nie reagowała na przycisk w konsoli, w ogóle nie dawała oznak życia.
Bezpieczniki OK
Aż tu pewnego dnia października szyba zaczęła pracować, nie cieszyłem się jednak za długo gdyż po dniach przestała chodzić Prawa szyba !! (przez 2 dni oby dwie szyby chodziły bez zarzutu) Myślałem, że się samo zrobi
ale niestety nie.
Na przełomie listopada i grudnia rozebrałem tapicerkę, sprawdziłem kostkę między drzwiami i wewnątrz prawych drzwi i wszytko było ok, drzwi były zaizolowane, ani śladu wilgoci itd. Następnie wziąłem się za przełącznik na konsoli, gdy ją rozebrałem okazało się jest jak nówka.
Wygląda to tak, że jak lewa(działająca) szyba jest domknięta i przycisnę przyciski "w górę" to słychać takie "pyknięcie" i przycisk odbija, a przy takim manewrze przy szybie prawej(niedziałającej) nie słychac żadnego odgłosu. Bezpieczniki OK
Na początku lutego pojechałem do kumpla-mechanika(amator, ale jest git). Powiedział mi, że rozebrał drzwi, wszystkie kostki i przewody git bo sprawdzał. Rozebrał ten przełącznik, i sprawdzał ścieżki i tez dobrze tylko zainteresowało go to "pyknięcie", które gdzieś słychać? Mówi, że nie miał mi czasu całego wnętrza rozbierać, bo robił mi się jeszcze amortyzatory.
Wiem, że było kilka tematów o tym, ale nic mi one nie pomogły:/ Proszę bez postów w stylu "jedz do prawdziwego elektryka" - pojechałbym o ile bym miał jakiegoś, który mnie nie skasuję *** wie ile i mi tego i tak nie zrobi
Nie ma tam jakiegoś sterownika w okolicach "pod schowkiem"
??
Z góry dzięki.
, są ok 
